JuvePoland

Hed pisze:Nie nastawiałbym się na zmianę trenera w połowie sezonu bo jest to niemożliwe, być może tej drużynie przydałby się powiew świeżości, ale do tego może dojść dopiero po sezonie. Nie ma co jechac po Maxie za ten mecz, zagraliśmy dobre pól godziny a później sie nam odechcialo. Mecz sparingowy, atmosfera piknikowa. Ja mysle ze chłopcy sobie z tydzień odpoczną i będziemy jechac dalej.


P.s po sezonie chciałbym Souse.

O zmianie trenera w trakcie sezonu nie ma nawet mowy. Mamy awans z grupy LM z pierwszego miejsca i lidera w SerieA z przewagą 4(+3) punktową, więc zmiana szkoleniowca w tym momencie byłaby po prostu głupia. Jednak jestem przekonany, że zarząd rozważa zmianę trenera po sezonie, bo w tym jest zbyt dużo ,,ale" do Allegriego.

Słaba forma, słaba gra, mnóstwo kontuzji - to wszystko niestety wina naszego trenera.

Liczyłem, że się Max ogarnie, bo przecież zawsze to robił na zimę, ale ten sezon jakby dużo słabszy, a na grę naszego zespołu nie da się patrzeć, bo tak krwawią oczy.

Bobby X pisze:

szymken pisze:

Dość ostro jak na Maxa...

Błagam! Może zrobi jak Conte i odejdzie?!?!?!

Parafrazujac klasyka, Max do Marotty i Agnellego :
"Coscie mi zrobili z pomocą bandyci "

Jakos niezbyt enocjonalnie podszedlem do tego meczu i jak patrzylem na radosc pilkarzy Milanu, lzy Locatelliego, to sie usmiechnalem, bo moze to bedzie bodziec dla Milanu i znow bedziemy rywalizowac jak za dobrych lat.

Widac ze psychicznie nie dajemy rady, patrzac po karnych wiekszosc byla posrana.
Zobaczymy jaka bedzie forma na wiosne, ale skoro zawodnikow mozemy juz pozyskiwac topowych, to czas na trenera.

P.S Pojedynek w karnych Buffona i Donnarummy, to taka symboliczna zmiana pokoleniowa

dawid91 pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:

dawid91 pisze: To znajdź mi napastnika, którego można wyciągnąć bez żadnego "ale" za 90 mln i który miałby większy wpływ na naszą grę. Ja takiego nie widzę. Higuain wygrał nam kilka meczów, wiadomo mogłoby być lepiej, ale rozczarowaniem bym go nie nazwał. Rozczarowaniem na pewno jest dzisiejszy mecz i postawa całej naszej drużyny

Bez niego tez bysmy mieli okolo tyle punktow co mamy, 1/8 CL oraz podobna liczbe goli. Nie byloby jakiejs roznicy w naszej grze.

Przecież wygrał nam mecze z Napoli, Torino i Romą

Dybala 4ever pisze:Po strzelonym golu trzeba grać swoje i rozbić ten Milan.

Po straconym golu próbowaliśmy grać swoje i goli nie było. Nawet jakoś szczególnie nie zagroziliśmy ich bramce, a Milan miał choćby poprzeczkę. Nie zapominajmy, że gra się tak jak przeciwnik pozwala. Dzisiaj Milan odstawał tylko do bramki na 1:0.

To by strzelil kto inny, a potem obrona Czestochowy... Bez niego tez z nimi wygrywallismy w analogicznych meczach w zeszlym sezonie: 1-0 R d; 1-0 N d i 4-1 T w... Przykre jest w ogole to, ze na przekor utrzymywania hegemonii w Italii, coraz lepszej finansowo sytuacji klubu - nie ma postepu...

Nie gra sie tak jak przeciwnik pozwala, bo to my musimy narzucac swoj styl gry. No ale masz racje - to przeciwnik Milanu pozwolil sobie wejsc na glowe.

Alexinhio-10 pisze:

Parafrazujac klasyka, Max do Marotty i Agnellego :
"Coscie mi zrobili z pomocą bandyci "

"Przestań się mazać, chłopaki nie płaczą" Pomoc pomocą, ale nie może być tak, ze przez kilka sekund oglądamy jak świece latają od Chielliniego do Abate bez większego ładu składu. Dlaczego Allegri każe im tak grać po objęciu prowadzenia? To tak jakby strzelając bramkę, drużyna schodziła i wpuszczała jedenastkę młodzików. Oddajemy pole rywalowi, sami nie szanując piłki nawet minuty. :mad2:

Po pierwszej połowie byłem na maksa wściekły, remisowaliśmy z fatalnym Milanem, grając całkiem nieźle, mogąc ten mecz skończyć po 20-25 minutach. Im bliżej końcowego gwizdka, tym bardziej było mi wszystko jedno.

Wstyd jak cholera - Milan zrobił w lecie zakupy w śmietniku, żaden gracz Milanu nie grałby u nas w pierwszym składzie, na każdej pozycji mamy lepszego piłkarza, ledwo do tego Doha dolecieli, wyszli na mecz praktycznie z samolotu i przez 120 minut bardziej zasłużyli na to trofeum. Niech Allegri nie gada głupot, że chcieli uniknąć rzutów karnych i robili wszystko ku temu - w 87 minucie zamiast ruszyć do przodu, Chiellini i Rugani wymieniają między sobą 8-10 podań budując atak pozycyjny, wyczekiwaliśmy na dogrywkę w perfidny sposób.

Ten mecz w zasadzie miał dwie fazy - dopóki na murawie był Alex Sandro to ich niszczyliśmy, karta się odwróciła po jego zejściu - co uruchomiło Suso. Mam szacunek do Evry i nie uważam, że jest słaby, ale Sandro tak bardzo mu odjechał, że gdy Francuz wchodzi, to jednak jest odczuwalna różnica. Co innego Lichtsteiner, ten w tym sezonie zjechał do bazy - co na szybko możecie powiedzieć o jego grze w tym sezonie? Bo mi się kojarzy gol z Interem, karny z Chievo i fatalne zachowanie przy bramkach Belottiego z Toro i wczorajszej Bonaventury.

Nasze cofanie się do obrony po strzelonej bramce to jest taki skandal, że aż brak mi na to słów, coś takiego w Europie jest karcone nawet przez drużyny pokroju Porto.

Aha, nie chcę już widzieć żadnego Superpucharu na jakimś zadupiu, jak mamy tam jechać tylko po to by gwiazdorzy się poopalali w zimie, a do klubu wpadło trochę kasy, to dziękuję za taki rarytas. Za czasów Conte w zimie do Dubaju jeździło się na ciężką harówkę a nie na wakacje. Chociaż w sumie idealnie pasujemy ze swoją grą do folkloru z turbanami na stadionie przypominającym obiekt Cracovii.

Chciałbym kiedyś zobaczyć jak ta drużyna gra pod wodzą trenera, fachowca. Takie życzenie świąteczno noworoczne.

No ale jak wygrywalismy w beznadziejnym stylu i pojawialy sie glosy krytyki, to fanatycy Maxa i Marotty, szydzili z takich ktorzy osmielili sie podwazac ich Boski majestat. @Bukol87 az zaczal ironicznie trollowac, a teraz zatkalo go...

Bo taka prawda od wielu spotkan gramy fatalnie, a to ze jakos wygrywalismy to nic wielkiego przy takiej roznicy klas. Bo co starczy zazwyczaj na Serie A - i to tez nie zawsze - to za malo na Europe. Zmarnowana szansa na dominacje w CL.

We wczorajszym meczu Stefan>>>>>>>Evra.

Mówią, że nic 2 razy się nie zdarza...
To samo miejsce, ponownie prowadziliśmy, pierwszy obroniony karny nasz, słabszy rywal i jeszcze na tą samą bramkę

Nie mam sił po wyczynie naszych gwiazd. Problem w Juventusie jest duży, ale jest dobrze maskowany. Co mądrzejsi go zauważą. nie chcę tu nawet sugerować co jest nie tak, skoro w tym wątku mogę przeczytać, że graliśmy o nic nie warte trofeum Człowiek całe życie się uczy. Myślałem, że klub jest po to aby wygrywać trofea i zapełniać nimi gablotę. Niemniej można też traktować te pojedynki jak niedzielny mecz old bojów

Łzy Milanu, radość w lidze po nieuznanej bramce Pjanica, pokazują z kim my przegrywamy. Galliani wychodzi sam siebie... mimo wszystko gratulację. Zawsze doceniałem piłkarzy charakternych a brzydziłem się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

Przysięgam Wam, że nigdy w życiu nie obejrzałem meczu, w którym zawodnik mąjąc 90 sytuacji na dośrodkowanie, dośrodkował 90 razy. Nigdy! To co zrobił wczoraj Suso z Evrą to skandal. Zeszmacił go do kwadratu.

Pół roku za nami, czas na jakieś męskie wnioski. Kolejne 2 kontuzje :lol:Trzeba też oddzielić piłkarzy od manekinów, a tych mamy w kadrze.

Było 8 wygranych z Milanem, teraz są 2 porażki. W lidze mamy ich przed rewanżem z Porto, wiecie jak my gramy przed LM? Nawet Bolognie nie daliśmy rady.

Będę się dławił karpiem w Święta, nie tak to miało wyglądać. Nie przełknę tej porażki. A samo to lizanie się po dupach z tym SPW poza Italią to absurd. Podobno Agnelli jest niezadowolony, on jedyny może coś z tym zrobić...

p.s W wywiadzie Max i Chiellini podkreślają, że po golu za bardzo się cofneliśmy. Pytam do cholery o co chodzi? Robimy tak od 2/3 lat i nikt nie potrafi nad tym zapanować, z kim my mamy do czynienia?

ozob pisze:We wczorajszym meczu Stefan>>>>>>>Evra.

obaj ta sama jakość, jeśli chcemy trzymać Evrę w tym samym celu co wcześniej Pepe to ok, ale miejmy jakieś zmiennika dla Sandro. Już wolałbym nawet granie Cuadrado bo chłopak coś może by zrobił, a gorzej niż Evra z Suso by sobie rady nie dawalł.

Niestety pomysł z 4:3:1:2 we wczorajszym meczu, to był jednak niewypał. Max powinien postawić na sprawdzone 3:5:2, bo dzięki temu zamiast Sturaro i Lichego graliby Barzagli i Cuadrado. Pierwza dwójka to chyba nasi najgorsi zawodnicy w przeciągu całego sezonu (dodać można tylko jeszcze Asę), zaś Barza i Cuadra, wiadomo

Wiem, że kontuzje A. Sandro i Sturaro też pomieszały możliwości Allegriego, ale przez złe ustawienie wyjściowe i bezsensowną zmianę Dybali za Pjanicia (mógł zejść Mandzur) Cuadrado nie dostał szansy wejścia na plac gry. Ostatni wprawdzie dał beznadziejną zmianę, ale zazwyczaj nieźle szarpał na prawej stronie. Szkoda, że cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Jeżeli w tym roku nie będzie półfinału LM i wygrania Serie A, to będzie potrzebna nam świeża krew na ławce.

Panowie mam wrażenie że jeżeli chodzi o Juve to "liczy się tylko zwycięstwo" (wyłączając finały), bo jeżeli chodzi o finały to "liczą się tylko porażka".

Jeżeli chodzi o nadzieję że Juve wyciągnie wnioski że po 1-0 nie wolno się cofać i odpuszczać meczu to nie wierzę i nie przemawiają przeze mnie emocje, tylko fakty, ja taką nadzieję już mam z 15 lat, ale oni to po prostu mają we krwi i nie idzie tego wytrzebić. Na Serie A tj. dobra taktyka, ale nie na puchary co możemy widzieć bardzo często.

Podoba mi sie pomysl z 4312 z racji tego ze Pjanic jest wyzej. To jest trequartista, tyle ze jak on wyzej to kto w srodku? Z racji tego lepsze byloby 3412 ze Sturaro/Khedira i Marchisio - kosztem jednego z tej dwojki jeden stoper wiecej a skrzydla Sandro - Cudrado. Nie przegralibysmy!

POwtórzę. Allegri do zwolnienia. Ten trener nie zna się na niczym. Dzisiaj wpuścił Sturaro zamiast Leminy. Nie dał szansy młodemu Keanowi i zamiast Cuadrado grał Lichsteiner. To jest człowiek, który nie nadaje się na stanowisko trenera Juventusu. Kilka lat przejechał się na tym co wypracował Conte i tyle. Jego era się zakończyła. Marzy mi się zastęstwo w postaci np. Zemana, ale czy on chciałby na stare lata wdepnąć w ten syf, który zafundował nam Marotta beznadziejnymi decyzjami podczas ostatnich mercato?

Czy moderatorzy widza co za gowno z forum robia takie osoby jak forza i bukol ?

Ludzie to juz na forum sie nie chce wchodzic, bo sie slabo robi

Co do tematu, to Max na konferencji jak zwykle dal popis. "Nie przegralywalismy przez 120min". Wow! Gratulacje Cofania sie po strzeleniu bramki nawet nie bede komentowal.