JuvePoland

Jako że nie wierzę w sny i inne szklane kule. Specjalistom także nie wierzę.
Wiec udałem się do zaufanego źródła informacji :-D




taka sytuacja 8) jedyna różnica to to że to ćwierćfinał
za jakiś czas będę miał wynik tej niezwykle szczegółowej symulacji :C

______

Po Buffonie mamy kolejnego dla którego trzeba wygrać ten mecz!



______
EDIT

Jest i wynik symulacji :rotfl:




2 bramki Teveza, Jedna LL. Messi wkurzał i zakręcał Chielliniego który był najjsłabszy na boisku (nota 6.2) więc musiałem wprowadzić Barzagliego i problemy pod własną bramką się skończyły :-D więc jakby to powiedzieć.....

dawid91 pisze:Nie ma rady, niestety trzeba zagrać dwójką stoperów Barzagli-Bonucci i oczywiście bez Pirlo od pierwszych minut, za niego ktoś kto wspierałby stoperów na przykład Sturaro czy nawet Padoin

Brak Chiello, to info nieciekawe, zwazywszy na to, ze chlopak ostatnimi tygodniami sie ogarnal. Ale ludzie nie obsrawajcie sie, jeszcze nie przegralismy tego meczu. Pomysl kolegi z cytatu, zeby to jakis fajny defensywny pomocnik wspieral obrone jest bardzo dobry. Grunt, to nic nie stracic.

Strata Kielona sama w sobie nie jest jakaś strasza, bo Barza go zastąpi bardzo dobrze, ale gorzej teraz będzie z rotacją systemu z 4-3-1-2 na 3-5-2, bo albo Allegri (przy obronie wyniku) postawi na Ogbonnę i będziemy się bronić w 3-5-2, albo cały mecz zagramy w 4-3-1-2. Szkoda, szkoda.

Ciekawostka - przeczytalem wlasnie na Tuttojuve, ze Barcelona zdazyla juz zarezerwowac odkryty autobus, na wypadek zwyciestwa... :doh: Bosz, jacy oni sa pewni siebie. Gdyby to Juve wygralo ( ), bedziemy po prostu swietowac na Alexanderplatz.

mrozzi pisze: Numery 3 i 30 to liczby, ktore sie czesto powtarzaja w kontekscie tego finalu. 3 bohaterow z Berlina, 3 ostatnie przegrane przez nas finaly LM, 3 ostatnie wygrane przez nich, to jest rok 33 Scudetto, ktory moze nam przyniesc 3. puchar. 3 to numer Chielliniego, jego kontuzja przytrafila sie na 3 dni przed finalem, 3.06. Tevez zdobyl w sezonie 29 bramek, oczekuje na gola nr 30. 30 rocznica Heysel. Ten puchar LM bylby naszym 3.

Ta magia liczb. Przed Realem też tego trochę było

Prześledziłem sobie Chielliniego w tej edycji LM. Ma trochę grzechów. Na wyjeździe w Grecji mógł lepiej się zachować przy golu. W Turynie z Olympiakosem przegrał w fatalnym stylu główkę z Botią na 1-1. Z Borussią każdy widział... Z monaco kolejna wywrotka, mogło się skończyć albo golem, ale czerwoną kartką- skończyło się... łapanką :-D Karny z Realem na Bernabeu.

Barzagli ma najmniejszą tendencję do popełniania baboli. Jednak zbyt długo nie grał, nie wytrzyma całego meczu w takim tempie. Przejście na 3-5-2 z Ogbonną odpada, jest najmniej zwrotny z naszych obrońców... :roll:

mrozzi pisze:Ciekawostka - przeczytalem wlasnie na Tuttojuve, ze Barcelona zdazyla juz zarezerwowac odkryty autobus, na wypadek zwyciestwa... :doh: Bosz, jacy oni sa pewni siebie. Gdyby to Juve wygralo ( ), bedziemy po prostu swietowac na Alexanderplatz.

Nawet w telegazecie można przeczytać, że do Berlina przyjedzie 20 tys. kibiców Barcy i stworzą niezwykłą mozaikę ze sloganem. :lol:

Z jednej strony chcialem zeby za Kielona gral Barza, a za Pirlo Pereyra. I jeden i drugi popelniali babole i przez ich glupie zagrania padala lub mogla pasc bramka. Teraz jednak mysle, ze walecznosc Kielona moglaby sie przydac. Miejmy nadzieje, ze Barza bedzie w formie i da rade. Tak bardzo chcialbym zeby pokazali wszystkim pyszalkom, wielbiacym Barce i samej Barsie, ze nie jestesmy w finale z przypadku.

Ja jakoś nie mam zaufania do Kielona, szczególnie w tym roku. Bałem się, że może popełnić babola. Mamy Barzagliego, więc jest dobrze.

down:

Hatttrick Messiego
:lol: Szpakowski :lol:

Jakby ktoś był ciekaw czego od finału oczekuje Szpaku to... http://ligamistrzow.sport.tvp.pl/188516 ... -liverpool

Mate.G pisze:Ja jakoś nie mam zaufania do Kielona, szczególnie w tym roku. Bałem się, że może popełnić babola.

Z drugiej strony jak się zepnie to jest nie do przejścia. Ja mam ciągle przed oczami to jak skasował Ronaldo ostatnio. Ani Barzagli, ani Bonucci raczej tak nie wejdzie, a Giorgio mógłby takimi zagraniami nieco uprzykrzyć życie Neymarowi czy Messiemu.

Brak Kielona to duża strata przed finałem. I nawet nie mówię o podstawowej 11 bo widzę, że co do tego zdania są podzielone, ale takiego wojownika zawsze warto mieć chociażby na ławce. Szkoda bo jednak chciałem, żeby obie drużyny przystąpiły w pełnych składach.

vitoo pisze: Z drugiej strony jak się zepnie to jest nie do przejścia. Ja mam ciągle przed oczami to jak skasował Ronaldo ostatnio. Ani Barzagli, ani Bonucci raczej tak nie wejdzie, a Giorgio mógłby takimi zagraniami nieco uprzykrzyć życie Neymarowi czy Messiemu.

No tak dodatkowy plus to taki, że Giorgio w stałych fragmentach jest przydatny. Barzagli chyba nigdy nie strzelił z główki. Jedynie przypominam sobie bramkę z karnego.

Jednakże Barzagli potrafi zagrać jak profesor i czyścić wszystko. Na taką Barcelonę myślę, że to lepszy wybór (oczywiście jeśli będzie w swojej optymalnej dyspozycji). Ja się cholernie boję lewej nogi Kielona i jego głowy... Bo takimi jego zagraniami to On nam może czerwoną zarobić.

Z drugiej strony może też Suarez dostałby czerwoną

Zobaczymy, ta kontuzja nie jest dla mnie wielką tragedią.

joy pisze:Brak Kielona to duża strata przed finałem. I nawet nie mówię o podstawowej 11 bo widzę, że co do tego zdania są podzielone, ale takiego wojownika zawsze warto mieć chociażby na ławce. Szkoda bo jednak chciałem, żeby obie drużyny przystąpiły w pełnych składach.

W sensie zebyscie chociaż jeden mecz w fazie pucharowej zagrali przeciwko najsilniejszej jedenastce przeciwnika?:)

Mate.G pisze:

vitoo pisze: Z drugiej strony jak się zepnie to jest nie do przejścia. Ja mam ciągle przed oczami to jak skasował Ronaldo ostatnio. Ani Barzagli, ani Bonucci raczej tak nie wejdzie, a Giorgio mógłby takimi zagraniami nieco uprzykrzyć życie Neymarowi czy Messiemu.

No tak dodatkowy plus to taki, że Giorgio w stałych fragmentach jest przydatny. Barzagli chyba nigdy nie strzelił z główki. Jedynie przypominam sobie bramkę z karnego.

Jednakże Barzagli potrafi zagrać jak profesor i czyścić wszystko. Na taką Barcelonę myślę, że to lepszy wybór (oczywiście jeśli będzie w swojej optymalnej dyspozycji). Ja się cholernie boję lewej nogi Kielona i jego głowy... Bo takimi jego zagraniami to On nam może czerwoną zarobić.

Ale dlaczego lewej?

Największa bolączka kontuzji Chielliniego jest chyba taka, że komplikuje nam przejście z czwórki obrońców na trójkę/piątkę. Ja tam Ogbonny czy Caceresa w takim meczu bym się bał.

W sensie nie o to chodzi
Kontuzje u rywali to nie wina Barcelony, jeśli drużyny katują podstawową 11 przez większość sezonu to prawdopodobieństwo kontuzji, szczególnie mięśniowych się nasila. Jeśli w podstawowym składzie stale grają piłkarze 30+ to jest to jeszcze większe ryzyko. Enrique chyba do stycznia nie wystawił 2 razy tej samej 11. Oczywiście nie twierdzę, że ciągłe rotacje to remedium na urazy, ale na pewno zmniejsza ich prawdopodobieństwo. Po prostu uważam, że tak wielkie wydarzenie jak finał LM zasługuje na to, aby drużyny wystąpiły w najlepszych składach, dlatego chyba dobrze, że wprowadzono czyszczenie kartek przed 1/2.

vitoo pisze: a Giorgio mógłby takimi zagraniami nieco uprzykrzyć życie Neymarowi czy Messiemu.

Owszem, ale jednocześnie minimalny błąd i dostaje czerwo przy takiej interwencji.

Stadion:
Klik!

http://ligamistrzow.sport.tvp.pl/201032 ... lska-pilka