JuvePoland

albertcamus pisze:Widzę, że obwiniacie Buffona za 3 bramki... Brawo. Naprawdę, gratulacje forumowi znawcy. Gigi nie zawalił ani jednej bramki dziś. Bramki padły po błędach obrony i fenomenalnym strzale nie do obrony Neymana z rzutu wolnego, którego nie powinno być.

1. Pierwszy gol to dobra interwencja Buffona, sparował piłkę do boku. Brak asekuracji obrońcy. Gigi zrobił co mógł.

2. Fenomenalny strzał - piłka jak najbardziej do wyjęcia, ułamki sekund przed strzałem Buffon robi ruch w stronę słupka 'zakrywanego murem'. gdyby stał w miejscu spokojnie by to wyjął. Dziwny błąd Gigiego, bo on nie ma zwyczaju iść w ciemno, ale błąd.

3. Trzecia bramka na konto Chielliniego. Buffon nic nie mógł zrobić, to Fred mógł trafic Buffona.

4. Mocny strzał Marcelo z 12-13 metrów, Buffon świetnie broni ale paruje przed siebie. No cóż, błąd jest tutaj kwestia dyskusyjną. Faktem jest, że strzał był z bliska i mocny - decyzja o łapaniu byłaby zła i Gigi jej nie podjął - postanowił parować. Czy mógł to zrobić do boku? Pewnie mógł, ale zwróćcie uwagę, że piłka przed strzałem szła do środka, Buffon przemieszczał się od prawego słupka (z jego perspektywy) do środka, a strzał dostał w swój prawy róg czyli przeciwny do kierunku w jakim przesuwał swoje ciało. Bardzo trudna sytuacja dla bramkarza, a on zdążył się rzucić i obronić mocny strzał.

Jak dla mnie 1 gol ewidentnie na konto Buffona - ten z wolnego.

rad pisze:Na całe szczęście został im już tylko ostatni mecz i wakacje

Mecz o trzecie miejsce też jest, jeśli z góry zakładasz porażkę w półfinałach.
Moim zdaniem Gigi nie popisał się zarówno przy wolnym, jak i czwartej bramce. Szkoda, że obrońcy nie ułatwili mu sytuacji.

Nie wiedziałem, że jest mecz o trzecie miejsce. Tak, zakładam porażkę z Hiszpanami.

Fajne spotkanie, chociaż sędziowanie kuło w oczy. Pomijając kontrowersje przy bramkach, na bardzo dużo pozwala się Neymarowi - grając z żółtą kartką parę razy faulował, a sędzia nawet go ostrzej nie upomniał. Fajnie go raz Candreva przestawił :C

De Sciglio miał niezłe momenty, ale z przodu przez cały mecz kaszana, jakby nie myślał. Marchisio pod koniec, jak wrócił na swoją pozycję, zaczął być widoczny. Buffon mógł się lepiej zachować, szczególnie przy golu z wolnego. Chiellini dał ciała przy golu na 1:3, Bonucci raczej bez baboli. Giaccherini - superstar! Szacunek dla gościa.

Komentarz w TVP tradycyjnie tragiczny i tendencyjny. W pamięci zapadł mi jeden moment - Balotelli trafia w rękę któregoś kanarka stojącego w murze.
- No tam chyba nie było ręki
<powtórka>
- Eeeyyyy... To był mocny strzał, piłka szybko leciała
:lol:

Patrzyłem na tego małego skurczybyka z 22 i nie mogłem uwierzyć w jego nazwisko na koszulce, a brzmiało ono Giaccherini. Jak zawsze serce + wybieganie, ale dzisiaj imponował dodatkowo techniką. W tym sezonie grał zdecydowanie za mało. W przyszłym przy 4-3-3 byłby z Pepe świetnym zmiennikiem podstawowych skrzydłowych. Bo do 3-5-2 to nie pasuje w ogóle. W tegorocznym Pucharze Konfederacji widać, że podobnie jak Diamanti, Giaccherini najlepiej czuje się grając za jakimś wysuniętym napastnikiem.

Włosi po słabej pierwszej połowie, zwłaszcza pierwszych minutach, zagrali bardzo dobrze w drugiej części. Przy wyniku 3-2 wydawało się, że Brazylia nie dowiezie tego zwycięstwa. Szkoda poprzeczki Maggio, ale za to asysta Mario może konkurować z tą Neymara w meczu z Meksykiem.

Szkoda mi Italii, bo niewiele brakło im do choćby remisu. Strasznie mnie rozczarowuje defensywa Włochów na tym turnieju. Tak wiele goli stracili w tych kilku meczach, że nawet nie przystoi na tak "żelazną defensywę".

Buffon w pierwszej połowie jeden z lepszych zawodników, w drugiej nie popisał się. Gol z wolnego wielce obciąża jego konto. Juniorski błąd, ale też zachowanie muru przy strzale niezbyt dobre.
Czwarta bramka pośrednio też na konto Gigiego. Trudna sytuacja, nieprzyjemne uderzenie, ale powinien wybić tą piłkę w bok. Nie wspomnę już o braku asekuracji obrońców.

Na plus Giac, duży plus. Widać, że Prandelli go lubi, a samego zawodnika cieszy gra w reprezentacji. Fajnie, że mamy go u siebie

Piszecie o słabej defensywie, ale zauważcie, że każdy z podstawowych środkowych obrońców w klubie gra w trzyosobowej formacji, która pozwala na większą asekurację. Gdy przychodzi grać mniej defensywnym czteroosobowym blokiem to wychodzą na jaw największe mankamenty naszych obrońców.

Żałość lewego obrońcy Milanu przemilczę, bo jest jeszcze młody

Jakoś się nie mogę wkręcić w ten turniej. Niby grają dobre reprezentacje, ale prestiż tego trofeum jest chyba porównywalny z Ligą Europy. Jak dla mnie to jest taki aperitif przed przyszłoroczną ucztą, więc na wyniki patrzę z lekkim przymrużeniem oka. Zaskoczeniem jest ilość bramek jakie pozwalają sobie wbić Włosi. Może na mundial lepszy byłby jednak powrót do trójki w defensywie.

albertcamus pisze:[...] Gigi nie zawalił ani jednej bramki dziś. Bramki padły po błędach obrony i fenomenalnym strzale nie do obrony Neymana z rzutu wolnego, którego nie powinno być.

Przy czym dwie z nich byly po dobitce. Czy Casillas tez by zdazyl je wybic gdzies do diabla?

Vimes pisze:Zaskoczeniem jest ilość bramek jakie pozwalają sobie wbić Włosi.

Zgadzam się, ale mecze z ich udziałem są przez to jak na razie chyba najlepsze do oglądania. Dużo się dzieje. Mecz z Japonią był szalony, wczoraj też przegrywając mogli jeszcze odmienić losy meczu.

Giaccherini kozak. Nie wiem dlaczego, ale jak gra w Juve to nie mogę na niego patrzeć, w reprezentacji jest inaczej...

Vimes pisze:Może na mundial lepszy byłby jednak powrót do trójki w defensywie.

Zdecydowanie się zgadzam. 3-5-2 byłoby chyba najlepszym ustawieniem dla tej reprezentacji i dziwię się, że Prandelli nie korzysta z tego rozwiązania. Po co rozbijać jeden z najlepszych bloków defensywnych Europy w postaci Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini i kombinować z czwórką z tyłu, skoro boczni obrońcy Milanu są ciency jak barszcz? :roll: Po co stawiać Marchisio na jakiejś dziwnej pozycji, skoro w 3-5-2 środek pomocy jest idealnie rozstawiony dla niego i Pirlo, a i De Rossi by się dobrze odnalazł.

Cały ten turniej pokazuje, że Włochy nie mają pomysłu na grę i jeśli nic się nie zmieni do przyszłego roku, to na Mundialu będzie wielka klęska...

szczypek pisze:Giaccherini kozak.

Też zdecydowanie się zgadzam Ciekawe czy to tylko taki przebłysk formy, czy też Gacek naprawdę tak bardzo poprawił strzały. Jeszcze niedawno po jego uderzeniach piłka ledwo dolatywała do bramki, a dzisiaj potrafi zasadzić ładną petardę ze skraju pola karnego. Kontrola piłki też niczego sobie, wczoraj w pewnym momencie potrafił wziąć na siebie 3 Brazylijczyków i z pod pressingiem celnie odegrać do boku. Miło się na niego patrzy w ostatnich meczach reprezentacji.

evilboy pisze:[...]

szczypek pisze:Giaccherini kozak.

Też zdecydowanie się zgadzam Ciekawe czy to tylko taki przebłysk formy, czy też Gacek naprawdę tak bardzo poprawił strzały. Jeszcze niedawno po jego uderzeniach piłka ledwo dolatywała do bramki, a dzisiaj potrafi zasadzić ładną petardę ze skraju pola karnego. Kontrola piłki też niczego sobie, wczoraj w pewnym momencie potrafił wziąć na siebie 3 Brazylijczyków i z pod pressingiem celnie odegrać do boku. Miło się na niego patrzy w ostatnich meczach reprezentacji.

To byla ladna brama, ale hmm... Giaccherini dostal te pilke na patelni, jego zasluga jest fakt, ze po prostu znalazl sie w dobrym miejscu, w odpowiednim czasie i po prostu kopnal ja gdzie trzeba.
Ale co tam. Dobre i to. Wazne, ze weszlo

No w ofensywie Italia jest naprawdę super, mogła przy odrobinie szczęścia spokojnie strzelić na 3-3 i byłby dużo lepszy nastrój po tym spotkaniu...Cieszy potencjał jaki mają Włosi nawet pod nieobecność swojego lidera. Ciekawi mnie czy po powrcie Pirlo - Prandelli wymyśli jeszcze coś nowego
Gdyby poprawić znacząco gre obronną Włosi będą liczyć się w walce o medal MŚ.
Inna sprawa, że Gigi ostatnio nie ma dobrego okresu wczoraj nienajpewniej sobie radził, lecz wina leży bardziej po stronie obrońców. Włosi zrobili swoje na tym turnieju, czyli udowodnili, że posiadają zgrany zespół. W ogóle futbol bardzo się zmienia skoro w pojedynku pozornie defensywnej Italii, oraz defensywnie nastawionego Scolariego pada 6 bramek
Jednak włoski coach będzie miał jeszcze bardzo dużo pracy nad poprawieniem gry obronnej, przez wiele lat będącej wizytówką włoskiego Calcio. Jestem dobrej myśli

Abate już nie zagra, De Sciglio po niezłym początku teraz nie ogarnia... jeśli Prandelli wciąż będzie się trzymał gry czwórką z tyłu, to Hiszpanie się dość lekko przejadą po jego drużynie.