Strona 14 z 17
: 14 stycznia 2013, 15:41
autor: bramek
ta wygranie prawie najmocniejszej grupy w LM i przewodnictwo w Serie A, wyelminowanie Milanu w pucharze. Rzeczywiście słabo, niech wróci Del Neri wtedy będziemy się znowu podniecać każdym zwycięstwem jako przełomowym
: 14 stycznia 2013, 15:56
autor: wojczech7
Dobry Mudżyn pisze:Nie sadzisz, ze czasem, zwlaszcza, gdy zawodnik po raz kolejny zawodzi, lepsza psychologicznie zagrywka bylaby opieprzka? Wielcy trenerzy tez czasem stosuja grzmienie na swych zawodnikow, a nie tylko na sedziow/przeciwnikow/posypuja glowe popiolem.
Zdecydowanie lepszą zagrywką byłoby wylanie w mediach wiadra pomyj na Vucinicia.
Najciekawsze w całym zdarzeniu jest to, że masa tu obecnych zapewne ucieszyła się z takiego, a nie innego zagrania Czarnogórca, co by potem móc go hejtować w najlepsze na JuvePoland.
: 14 stycznia 2013, 16:11
autor: ewerthon
wojczech7 pisze:
Najciekawsze w całym zdarzeniu jest to, że masa tu obecnych zapewne ucieszyła się z takiego, a nie innego zagrania Czarnogórca, co by potem móc go hejtować w najlepsze na JuvePoland.
Właśnie o tym pomyślałem, kiedy Parma wyrównała. Już oczami wyobraźni widziałem jak Dante93 i reszta od razu jedzie po Vuciniciu, niewiele się pomyliłem
Jednak sam zastanawiam się, czy on nie widzi tego jak gra, albo nie jest świadom... Bo np. Pirlo może sobie pozwolić na truchtanie, skoro przez cały mecz rozdziela kluczowe podania. Ale Vucinić?
W drużynie mamy Vidala, Giaca, Padoina, Lichsteinera, Marchisio czy nawet Giovinco, którzy przez cały mecz zapierniczają aż miło. W porównaniu z Vuciniciem, który zwykle przechadza się po boisku jak po łące, wygląda to co najmniej dziwnie.
: 14 stycznia 2013, 16:23
autor: Marat87
ta wygranie prawie najmocniejszej grupy w LM i przewodnictwo w Serie A, wyelminowanie Milanu w pucharze. Rzeczywiście słabo, niech wróci Del Neri wtedy będziemy się znowu podniecać każdym zwycięstwem jako przełomowym
Nie no, najlepiej spocząć na laurach i popaść w samozachwyt, ogłosić się mistrzami i nie wyciągać wniosków ze złej gry i popełnianych błędów. A w razie czego, jakby za dużo krytykantów się znalazło, to się przywoła najczarniejsze czasy i powie "a kiedyś to było gorzej, paaaanie".
Zdecydowanie lepszą zagrywką byłoby wylanie w mediach wiadra pomyj na Vucinicia.
Zdecydowanie lepsze byłoby nie popadanie w skrajność i nie postrzeganie świata wyłącznie w biało-czarnych barwach ( skądinąd bardzo ładnych

).
Wystarczyłby neutralny komentarz, czy nawet lekka krytyka zespołu jako ogółu, w dyplomatyczny sposób + samokrytyka ( która nastąpiła ).
Zwłaszcza, że kibice też tu są jedną ze stron, są w końcu odbiorcą tego "produktu", zresztą sami piłkarze mówią często jak ważny jest dla nich ten doping na nowym stadionie; ogólnie piłkarze i trenerzy często kadzą kibicom, że bez nich nie istnieją, grają dla nich. Tymczasem tu jest sprzedawana ściema, jak za "najlepszych" lat i osiągnięć poprzednich trenerów.
: 14 stycznia 2013, 16:27
autor: pan Zambrotta
Marat87, jesteś januszem i każdy to wie. Każdy (no, prawie) wie też, że trener nie znajdzie kozła ofiarnego straty punktów przed mediami na oczach całego świata, bo by publicznie nasrał sobie do szatni. Co jest w szatni, pozostaje w niej, pismakom nic do tego. W mediach zawsze będą gadki pokroju "siamo uniti", bo tak jest bezpiecznie. Ty zaś tego nie rozumiesz, obczaj telegazetę i posiarbaj helenę czerwoną.
: 14 stycznia 2013, 16:34
autor: Marat87
Janek, naucz się czytać ze zrozumieniem.
Ja nie żądam od Conte, żeby zlinczował Vucinica, bo stracił, Caceresa, bo może nie nadążył, Bonucciego, bo może nie utrzymał linii spalonego, czy tez Buffona, bo nie obronił.
Niech tylko nie wciska kitu, że do momentu stracenia bramki zespół pokazywał wielką formę. Widzę do niektórych nie dociera, albo czarne, albo białe, odcieni szarości nie dostrzegają.
Mógł nie mówić nic, a jakby dziennikarze drążyli temat, odpowiedzieć enigmatycznie, że był to poprawny mecz, na ciężkim terenie czy inna dyplomatyczna gadka.
: 14 stycznia 2013, 16:37
autor: Dobry Mudżyn
wojczech7 pisze:Dobry Mudżyn pisze:Nie sadzisz, ze czasem, zwlaszcza, gdy zawodnik po raz kolejny zawodzi, lepsza psychologicznie zagrywka bylaby opieprzka? Wielcy trenerzy tez czasem stosuja grzmienie na swych zawodnikow, a nie tylko na sedziow/przeciwnikow/posypuja glowe popiolem.
Zdecydowanie lepszą zagrywką byłoby wylanie w mediach wiadra pomyj na Vucinicia.
Najciekawsze w całym zdarzeniu jest to, że masa tu obecnych zapewne ucieszyła się z takiego, a nie innego zagrania Czarnogórca, co by potem móc go hejtować w najlepsze na JuvePoland.
Nie akurat na Vucinicia.
Na wszystkich zawodnikow. Nie pokazujac palcem, zjechac z błockiem caly zespol ktoremu zabralo skutecznosci, koncentracji, i wszystkiego.
o.
Czyli :
Zawalilem sprawe, owszem to fakt, ale rowniez pilkarze sie nie popisali. Przechodzili w duzej mierze kolejny mecz, zagrali bez zęba, agresji, byli nieskuteczni w ataku, a w obronie puscili 100% co bylo.
W pomocy tez nie gralo.
W ten sposob, dojedzie wszystkim, nie psujac morale w szatni (brak bezposrednich winnych) i zarazem motywujac do wiekszego jezdzenia na dupie w meczu

: 14 stycznia 2013, 16:47
autor: PrzemasJuve
Ouh_yeah pisze:Zarzucasz ludziom, że krytykują Matriego nawet kiedy nie gra gorzej od innych a sam tendencyjnie wrzucasz Padoina do wora nieudaczników. Gdyby nie zakręcił przed polem karnym to nie byłoby nawet tego wolnego i bramki.
Kto miałby grać na prawym ataku w 4-3-3? Teraz nie potrafimy wystawić dwóch dobrych napastników więc wystawmy trzech

ok prosze napisz mi kiedy "tendencyjnie" wrzucilem na padoina, chlop na prawej stronie wg mnie (wiekszosc na niego jechala) nie spisywal sie zle, ale lewa manka no to juz w ogole nie to.. z 2 strony czytajac co piszesz, zagral dobrze, bo to na nim byl wolny? no tak..uratowal punkt hehe
prawy atak w 4-3-3? proste - giovinco! chlopak boku by robil duzo pozytywnego szumu i z mirem na lewej stronie jako schodzacy byliby bardziej grozni i moze by w koncu cos z gry wpadlo..
aaa z friuli faktycznie, moj blad, no to bede sie (choc troche mniej) obawial meczu w domu heh
: 14 stycznia 2013, 17:32
autor: Vimes
Kris Voakes na goal.com opublikował artykuł: "
Juventus must consider switching to a 4-3-3 or risk dropping more points", na prawym ataku widzi Quagliarellę, na środku Vucinicia, a na lewej Giovinco. Moim zdaniem, na prawej stronie ataku to tylko i wyłącznie Caceres

. W poprzednim sezonie Conte wydawał się bardziej elastyczny i skłonny do zmian ustawienia, teraz jakby mniej chętnie na to patrzył.
: 14 stycznia 2013, 18:00
autor: mati888
nie wiem czy nie lepiej by było zamienić Mirko z Quagiem miejscami. Ostatecznie Vucinica zamienić na Mitre.
No i Peluso to w końcu jest nominalny LB - więc jemu powinno się powierzyć ewentualną lewą obronę w 4-3-3.
Ale też zauważyłem, ze Antek niechętnie zmienia formację. Tylko w razie konkretnego przyparcia do muru jak z Sampą. Tam to już w ogóle było jakieś 2-3-5 pod koniec

z drugiej strony, jak coś idzie, to nie ma sensu tego zmieniać. Sęk w tym, że nam przestaje iść.
edit: no i dziwię się, że Voakes daje Buffona na bramce. Przecież Wszechwiedzący Senat JP uznał, że Storari jest o wiele pewniejszy :roll:
: 14 stycznia 2013, 18:06
autor: Machnes
Vimes pisze:Kris Voakes na goal.com opublikował artykuł: "
Juventus must consider switching to a 4-3-3 or risk dropping more points", na prawym ataku widzi Quagliarellę, na środku Vucinicia, a na lewej Giovinco. Moim zdaniem, na prawej stronie ataku to tylko i wyłącznie Caceres

. W poprzednim sezonie Conte wydawał się bardziej elastyczny i skłonny do zmian ustawienia, teraz jakby mniej chętnie na to patrzył.
Nie lepiej by było tak?
Od prawej Giovinco - Quagliarella - Vucinic
Ktoś ostatnio mądrze napisał, że mamy takich miernych napastników, a chcemy 3 wystawiać

: 14 stycznia 2013, 18:13
autor: yanquez
Dobry Mudżyn pisze:yanquez pisze:Marat87 pisze:
A co to znaczy? Wiedzą, że jak coś przydarzy im się spsocić i w przedszkolu pociągną rudą Ale za warkocza, to mamusia obroni? :lol:
Oj widać, że kolega raczej niesportowy
1. Sportowcy zrobią więcej dla gościa, który się za nimi wstawił i ich bronił.
2. Nie będą bali się realizować poleceń trenera nawet, jeśli wiąże się to ze znacznym ryzykiem.
3. To tworzy dobrą atmosferę i zaufanie w szatni (a raczej niweluje złą, po słabym meczu).
Poza tym dowódca bierze odpowiedzialność za swoich ludzi. On ich dobiera i szkoli. Ta deklaracja była bardzo dobrym ruchem Conte.
Nie sadzisz, ze czasem, zwlaszcza, gdy zawodnik po raz kolejny zawodzi, lepsza psychologicznie zagrywka bylaby opieprzka?
Hola hola!
Moim zdaniem Vucinić dostał w szatni po pysku, ale właśnie o to w tym wszystkim chodzi -> W SZATNI! To są sprawy wewnętrzne drużyny i gazeciarzom nic do tego. Do nich jako frontman wychodzi Conte i ściąga ataki na siebie, zapewniając tym samym większy komfort pracy zawodnikom.
: 14 stycznia 2013, 18:21
autor: Dante93
yanquez pisze:Dobry Mudżyn pisze:yanquez pisze:
Oj widać, że kolega raczej niesportowy
1. Sportowcy zrobią więcej dla gościa, który się za nimi wstawił i ich bronił.
2. Nie będą bali się realizować poleceń trenera nawet, jeśli wiąże się to ze znacznym ryzykiem.
3. To tworzy dobrą atmosferę i zaufanie w szatni (a raczej niweluje złą, po słabym meczu).
Poza tym dowódca bierze odpowiedzialność za swoich ludzi. On ich dobiera i szkoli. Ta deklaracja była bardzo dobrym ruchem Conte.
Nie sadzisz, ze czasem, zwlaszcza, gdy zawodnik po raz kolejny zawodzi, lepsza psychologicznie zagrywka bylaby opieprzka?
Hola hola!
Moim zdaniem Vucinić dostał w szatni po pysku, ale właśnie o to w tym wszystkim chodzi -> W SZATNI! To są sprawy wewnętrzne drużyny i gazeciarzom nic do tego. Do nich jako frontman wychodzi Conte i ściąga ataki na siebie, zapewniając tym samym większy komfort pracy zawodnikom.
Mimo, że
Yanka nie lubie ( :lol: ) to przyznać mu rację musze

Bez dwóch zdań Conte nie mógł wyjść do dziennikarzy i rzucić czymś w stylu' Vucinic patałach zrypał nam mecz" bo to nie tędy droga. Co nie zmienia oczywiście faktu, że w szatni/rozmowie w cztery oczy bez wątpienia słyszy od Antonio i cierpkie słowa gdy na to zasłuży. A fakt, że nasz treneiro się z tym nie afiszuje po brukowcach tylko o nim dobrze świadczy, bo są pewne sprawy ktore trzeba załatwiać po męsku, w rozmowie sam na sam, a nie płacząc do gazet.
Nie zdziwiłbym się również, jeżeli ten tekst Conte o tym, że to on Czarnogórcowi kazał te piłke przepuścić, nie został rzucony na 'odpieprztasie' ażeby całą sprawe uciąć i żeby nie było o czym spekulować.
: 14 stycznia 2013, 18:56
autor: bajbek17
kuba2424 pisze:
Bardzo odważna teza ale kompletnie pozbawiona szacunku do pracy trenera. Rozumiem że wyniki w postaci obecnej pozycji w tabeli, zdobytych punktów oraz bramek w stosunku do poprzedniego sezonu Cię nieprzekonują. Chyba że oceniasz to wszystko przez pryzmat wczorajszego meczu, ale jeden mecz nie świadczy o całości pracy.Poczekaj ze swoją oceną do końca sezonu.
Nie podoba mi się praca Conte w tym sezonie od początku. Możecie mówić, że to nie on do grudnia siadał na ławce, ale to on pracował z zespołem cały tydzień i od niego zależało prawie wszystko. W tamtym sezonie trafił z ustawieniem, a jeszcze bardziej z charakterem i pomysłem na gre co mi się bardzo podobało. W tym wygląda jak trener, którego nie cierpię i uważam, że jest przereklamowanym średniakiem jakim w mojej opinii jest Mancini. Prawda jest taka, że nie patrzymy na to jak słaba jest teraz Serie A i gdyby np. Inter i Milan były w lepszej formie to mówilibyśmy o Conte jako o leku na nasze kłopoty z walką o podium, ale wydaje mi się, że o zwycięstwie moglibyśmy zapomnieć. Ewidentnie w tym roku coś przysiadł i urok pięknie grającego, niepokonanego i walecznego Juve prysł. Obecnie nie posiadamy charakteru i brakuje nam pomysłu na grę i za to winię Conte. Dlatego uważam, że to nie ten trener co rok temu. Mamy szczęście, że liga taka słaba i nie mamy jednego konkretnego rywala do tytułu.
: 14 stycznia 2013, 19:09
autor: Vimes
Bajbek, to miała być ironia czy Ty tak na poważnie?