JuvePoland

Dragon pisze: I tak i nie. Niestety dla nas, gramy z napoli

E tam mecze takie jak z Chelsea, jak z Milanem, Romą, Interem, a teraz już chyba też z Napoli rządzą się trochę innymi prawami. Pełna motywacja, skupienie, bez "kompleksu mistrza" siedzącego nam na głowie, jak w meczach z ligowcami, z którymi wygrać trzeba- to tworzy takich zawodników, którzy ostatnio zawodzili - Vucinić, Vidal, Licht.

Bardzo słaby mecz, tym bardziej cieszy wygrana, ponieważ równie dobrze mogła być wczoraj porażka.

Nie pamiętam juz tak słabego występu Kielona, to co on wczoraj wyprawiał, wołało o pomstę do nieba. Cud, że nie wyleciał i nie strzelił gola, samobójczego. De Ceglie nie lepszy, ale po nim to się od dawna dobrego nie spodziewam. Na szczęście mamy profesora Pirlo (jakaś szkoda tego drugiego wolnego!) i Marchisio, z taką dwójką nie musimy mieć częstokroć klasowego snajpera. Podobał mi się Giovinco, niestety tak jak się pięknie urywał i zachwycał swą techniką, tak marnował sytuacje. Jakoś mnie on nie przekonuje, będzie lata solidnym piłkarzem, ale pewnej granicy nie przeskoczy, szczególnie z powodu warunków fizycznych.

Niestety wykrakałem gola Calaio, zdecydowanie wyróżniający się napadzior, potrafi strzelić gola, mając...jedną sytuację.

A jak dla mnie to byl znakomity mecz, moze dlatego ze to moj pierwszy na zywo szkoda ze w Sienie. A co do kibicow to mogliby sie troche bardziej postarac bo niekiedy mozna bylo sie poczuc jak na pikniku albo meczu barcelony xD