Strona 14 z 16

: 23 kwietnia 2012, 10:44
autor: annihilator1988
Ja mam nadzieje, że Vidal na długie lata pozostanie w Turynie. Błyskawicznie zaaklimatyzował do stylu gry we Włoszech. Liczę , że Juve pozyska w przyszłym okienku transferowym dwóch/trzech równie wybitnych piłkarz. Nadchodzące okienko będzie "testem maturalnym" dla Giuseppe. Musi polepszyć jakościowo kadrę "Starej Damy", nie zapominając o uzupełnieniach i nie mówię tu o ławkowiczach typu: Esti, czy Boriello. Ogólnie troszkę się boję, jak to wyjdzie w praniu. "Szalonooki" naprawił to co zepsuł Secco, ale chodzi o coś więcej. Dla analogii można dać przykład tempo rozwoju krajów rozwijających się i rozwiniętych. Ciekawi mnie co czuli Romaniści słysząc gromkie: OLE, OLE Wredne bestie z kibiców "Starej Damy" :D

: 23 kwietnia 2012, 10:52
autor: Monte Cristo
Swietny mecz, a zwlaszcza popis Vidala! :bravo:
Teraz pierwszy raz to napisze odkad sie tutaj zarejestrowalem: Walczymy o Scudetto, jest juz tak bardzo blisko. Nasi pokazali ze frajerstwo zza czasow Ranieriego, Ferrary i Del Neriego to juz daleka przeszlosc. Ah, jak pamietam moja frustracje gdy to wlasnie Conte dostal zatrudnienie jako nasz trener! Jak bardzo mozna sie mylic? :-D

Forza Juventus!

: 23 kwietnia 2012, 11:01
autor: vero1897
Wy naprawdę się boicie że ktoś nam Vidala wykupi? :shock: Jak dla mnie to niemożliwe bo po pierwsze sam Vidal nie będzie chciał odejść bo widać że czuje się w Turynie jak w domu.Po drugie z każdym dniem staje się on ulubieńcem kibiców i takiego ruchu kibice by Marottcie nie wybaczyli(nie mówiąc już o tym co by się działo na tym forum) :prochno: Chilijczyk zagrał wczoraj kapitalnie i jego osoba chyba najlepiej odzwierciedla obecny charakter Juventusu.

: 23 kwietnia 2012, 11:03
autor: Kubba
Monte Cristo pisze: Walczymy o Scudetto, jest juz tak bardzo blisko. Nasi pokazali ze frajerstwo zza czasow Ranieriego, Ferrary i Del Neriego to juz daleka przeszlosc.
Tylko tamto frajerstwo wychodziło w meczu z Lecce, Bologną czy inną Sieną, a nie zespołem takim jak Roma...W tym roku też zdarzyło się remisować ze słabiakami.

Czekam do ostatniego meczu... na razie nie chce zapeszać

:prochno:

: 23 kwietnia 2012, 11:05
autor: stahoo
Ilu juz takich było, którzy byli ulubieńcami kibiców, mieli dobre kontrakty, byli trzonami drużyny i... poszli spróbować w Barcelonce, Realu czy też Shity...

Pozyjemy, zobaczymy, aczkolwiek mamy wreszcie, po raz pierwszy od dawna, piłkarza, którego mogą nam zazdrościć wszyscy wielcy piłkarskiej Europy.

: 23 kwietnia 2012, 11:09
autor: pumex
stahoo pisze:Ilu juz takich było, którzy byli ulubieńcami kibiców, mieli dobre kontrakty, byli trzonami drużyny i... poszli spróbować w Barcelonce, Realu czy też Shity...
Dokładnie, poza tym chyba dobrze pamiętam, że Marotta nosił się z zamiarem sprzedaży.. Chielliniego? Dobrze mówię?
Mam jednak nadzieję, że wszystkie hieny cmentarne będą trzymać się z dala od naszej pierwszej '11'.

Potwierdziło się, że Lamela to jeszcze dzieciak. Dobry mecz w naszym wykonaniu

: 23 kwietnia 2012, 11:12
autor: vero1897
Chielliniego to z tego co pamiętam chciał opchnąć Secco chyba nawet do Sunderlandu i to za jakąś śmieszną kwotę...

: 23 kwietnia 2012, 11:16
autor: Vimes
Przeglądałem statystyki z wczorajszego meczu i w oczy rzuciła mi się jedna rzecz - dwa razy częściej atakowaliśmy lewą stroną niż prawą (lewa 42%, środek 36%, prawa 21%). Kilka razy pojawiała się już kwestia, że Lichtsteiner lepiej czuje się w 4-3-3 niż 3-5-2. Zastanawiam się czy można to traktować jako małe potwierdzenie tego przypuszczenia, czy może prawa strona Romy była słabsza od lewej i dlatego De Ceglie łatwiej się atakowało niż Lichtsteinerowi :think:. Może Caceres to lepsza opcja na prawą stronę w tym ustawieniu?

: 23 kwietnia 2012, 11:17
autor: Castiel
Mateuszello pisze: Dobra, późno już i tak odbiegając od skupienia uwagi na samym meczu:
Oglądając to spotkanie przypomniał mi się Castiel(pozdrawiam :wink: ) i jego poprzednie komentarze, w którymś meczu, gdzie zdominowaliśmy rywala, a forumowicz ten twierdził, że kupiliśmy mecz. Przeglądając poprzednie komentarze zauważyłem, że ktoś twardo trzyma się opinii o nieodpowiedniej decyzji z karnym. Avataru nie skojarzyłem, ale patrzę, a tu... Castiel... i w tym momencie przypomniało mi się, że komentarz o dawaniu w łapę również dotyczył Romy :lol:
Oczywiście, że ja... :lol:
Co do tego karnego...owszem dzisiaj byłem po kilku głębszych, ale...ten karny wiele nie zmienił. Marchisio poczuł nogę i się teatralnie przewrócił choć uważam, że taki kontakt w żadnym wypadku nie spowoduje upadku. Mecz fajnie się ułożył chociaż druga połowa masakrycznie nudna...ale co się dziwić...Juve już chciało dokończyć mecz w spokoju, a Roma nie chciała stracić więcej goli.

: 23 kwietnia 2012, 11:20
autor: pan Zambrotta
Vimes pisze:Przegladałem statystyki z wczorajszego meczu i w oczy rzuciła mi się jedna rzecz - dwa razy częściej atakowaliśmy lewą stroną niż prawą (lewa 42%, środek 36%, prawa 21%). Kilka razy pojawiała się już kwestia, że Lichtsteiner lepiej czuje się w 4-3-3 niż 3-5-2. Zastanawiam się czy można to traktować jako małe potwierdzenie tego przypuszczenia, czy może prawa strona Romy była słabsza od lewej i dlatego De Ceglie łatwiej się atakowało niż Lichtsteinerowi :think:.
co prawda są inni forumowi spece od taktycznej rozkminy, jednak pokuszę się o wyjaśnienie.
Lichsteiner lepiej gra, jak przed sobą ma kogoś na skrzydle. To nie on jest od wykreowania przewagi, dryblingu, on jest od obiegania, motoryki, walki. Gdy gra skrzydłowy+Lichy, wychodzi to perfekcyjnie. gdy Liczhy ma przed sobą cały prawy korytarz, zaczynają się schody. To nie drybler, w dodatku zero kreatywności. Efekty widać. Nic nie umie zrobić.

Caceres jest lepiej wyszkolony technicznie, radzi sobie zdecydowanie lepiej.

: 23 kwietnia 2012, 11:28
autor: Ultras
Nie da się ukryć, że mecz był po prostu... nudny. Roma nie była dla nas żadnym przeciwnikiem. A po czerwonej kartce dla piłkarza z Rzymu stało się jasne, że punkty muszą zostać u nas. Ale szczerze mówiąc chcę oglądać tak nudne mecze z takim rozstrzygnięciem zawsze.
Do scudetto jeszcze daleka droga. Teoretycznie mamy przed sobą już same kiepskie drużyny, z którymi powinniśmy odnosić łatwe zwycięstwa. No ale tyle teorii. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce bo w tym sezonie już wielokrotnie traciliśmy punkty z tego typu drużynami.

: 23 kwietnia 2012, 11:35
autor: Ouh_yeah
pan Zambrotta pisze:Caceres jest lepiej wyszkolony technicznie, radzi sobie zdecydowanie lepiej.
Tak, tyle że Caceres znowu zbyt często zostaje na połowie przeciwnika i momentalnie idzie piłka za jego plecy. Na szczęście u nas tamten rejon zabezpiecza Barzagli i nie ma strachu.

: 23 kwietnia 2012, 11:35
autor: Eric6666
Mecz był genialny do 3 gola xd później widać, że Juventus spokojnie chciał zatrzymać 3 pkt i jak najwięcej sił. Nie rozumiem całkowicie zmiany Boriello. To, że ktoś za Quaglię musiał wejść to rozumiem, ale dlaczego to drewno? czyżby tylko Juve nie widziało jego beznadziejnych umiejętności, bo nawet z C+ mówią, że ciągle marnuje szanse xd dlaczego nie Matri? może ustrzeli i więcej kasy za niego będzie?

no i sprawa najważniejsza! do Pirlo w wyśmienitej formie doszedł już na pewno ( pare meczów potwierdza) Vidal i co raz lepiej Marchisio sobie radzi ( gol to tylko potwierdzenie), bo ładnie walczył, podawał i kombinował.

Ale na marginesie. Wszyscy w Juve są w formie i to niezłej ( najlepszy czas!) De Ceglie na euro xd

: 23 kwietnia 2012, 11:39
autor: dawid1897
pan Zambrotta pisze:
Vimes pisze:Przegladałem statystyki z wczorajszego meczu i w oczy rzuciła mi się jedna rzecz - dwa razy częściej atakowaliśmy lewą stroną niż prawą (lewa 42%, środek 36%, prawa 21%). Kilka razy pojawiała się już kwestia, że Lichtsteiner lepiej czuje się w 4-3-3 niż 3-5-2. Zastanawiam się czy można to traktować jako małe potwierdzenie tego przypuszczenia, czy może prawa strona Romy była słabsza od lewej i dlatego De Ceglie łatwiej się atakowało niż Lichtsteinerowi :think:.
co prawda są inni forumowi spece od taktycznej rozkminy, jednak pokuszę się o wyjaśnienie.
Lichsteiner lepiej gra, jak przed sobą ma kogoś na skrzydle. To nie on jest od wykreowania przewagi, dryblingu, on jest od obiegania, motoryki, walki. Gdy gra skrzydłowy+Lichy, wychodzi to perfekcyjnie. gdy Liczhy ma przed sobą cały prawy korytarz, zaczynają się schody. To nie drybler, w dodatku zero kreatywności. Efekty widać. Nic nie umie zrobić.

Caceres jest lepiej wyszkolony technicznie, radzi sobie zdecydowanie lepiej.
Ja wiem czy tak zdecydowanie lepiej. Z kim ostatnio Urus grał cały mecz? Już nie pamiętam, nie chce mi się sprawdzać, ale grał niezłą padakę z przodu, zero włączania się do akcji ofensywnych. Znaczy może się i włączał, ale na stojąco, nie ciągnął gry. Słabiutko to wyglądało.
Zgadzam się, że Lichy musi mieć skrzydłowego przed sobą wtedy fajnie się z nim uzupełnia, samemu idzie mu ciężko, ale IMO Caceresowi wcale nie lepiej.
De Ceglie niezły mecz, ale wrzutki na początku drugiej połowy przypomniały o jego gorszych czasach.

: 23 kwietnia 2012, 11:45
autor: jakku1
dawid91 pisze: De Ceglie niezły mecz, ale wrzutki na początku drugiej połowy przypomniały o jego gorszych czasach.
Tez na to zwrocilem uwage. Najpierw wrzucil lekko za pole karne i Vidal chyba ledwo dobiegl do pilki uciekajacej na aut, a potem byla wrzutka juz doslownie w trybuny.

Smiac mi sie zachcialo, bo w przerwie go pochwalilem :D