JuvePoland

jarecki.k pisze:DC miał szczęście, że nie dostał czerwa.

jak to powiedział komentator - niestety nie dostał kartki - później się tłumaczył. Od niego nienawiść do Juve aż razi na każdym prawie kroku

Kolejny 14 frajerski remis... Trzeba w końcu się przełamać i wygrać... Bo już coraz gorzej się robi... :evil:

mateo369 pisze:

jarecki.k pisze:DC miał szczęście, że nie dostał czerwa.

jak to powiedział komentator - niestety nie dostał kartki - później się tłumaczył. Od niego nienawiść do Juve aż razi na każdym prawie kroku

A no. A kiedy mówił 4 lub 5 piąty raz o wprowadzeniu Boriello, to chciałem rzucić czymś w tv. Nienawidzę kolesia xD

Najlepsze jest to, ze jak nam pomagają sędziowie to Calciopoli 2, Moggi dalej działa itp, jak my narzekamy na sędziów to jest, że "wy złodzieje macie czelność" a jak nieuznają nam EWIDENTNEJ bramki, to w skrajnie lepszych przypadkach jest "sędzia miał prawo się pomylić" a w skrajnie gorszych "spalony był bo tak rzekł Grzegorz Milko"

Co byśmy jednak nie powiedzieli, mogliśmy strzelić bramkę, ale jeśli już udaję się ją strzelić to oczywiście mamy spalonego, to mamy prawo narzekać na linowego. Robi się gorąco za plecami

EDIT: NAJLEPSZE! Pepe strzela gola, obroncy Genoi daleko w tyle, Milko: "spalony!!!" Powtórka, pokazuje, że spalonego nie było, no ale głupio się tak przyznać i trzeba trwać przy swoim :]

mateo369 pisze:

jarecki.k pisze:DC miał szczęście, że nie dostał czerwa.

jak to powiedział komentator - niestety nie dostał kartki - później się tłumaczył. Od niego nienawiść do Juve aż razi na każdym prawie kroku

Może nie nienawiść tylko niewiedza. Gada kompletne głupoty i nie ma pojęcia co dzieje się w Calcio. Ostatnimi czasy mecze Juve komentował gość z głosem podobnym do Prokopa a wcześniej jeszcze Cezary Olbrych i było dobrze nie wspominając oczywiście o Tomaszu Lipińskim bo jest genialny.

Conte albo jest ślepy albo ignoruje co robią "napastnicy"

Oglądając mecz mówiłem sobie, że mamy strasznego pecha. Poprzeczka, dwa słupki, nieuznany gol. Ale teraz na chłodno jak analizuje sytuacje to jednak mamy partaczy a nie napastników. Matri miał 2 akcje, że wystarczyło zrobić kiwkę a nie walić na oślep w obrońcę. Mirko 100% okazja z głowy. Nawet mu nikt nie przeszkadzał . Pepe to już brak pytań. Nie mamy napastnika. Cieszy tylko kurs na x2 na juventus, podejrzewam, że za tydzień będzie taki sam a na pewno nie przegramy. Coś wyczuwam, że powtórzymy wyczyn Atalanty czy jakieś innej drużyny, że nie przegramy meczu w lidze ale też nie wygramy Scudetto. Mam jedynie wielką nadzieję, że nie dogoni nas Lazio.

Już miesiąc temu, gdy większość kłóciła się czy grać ma Matri czy Quagliarella, czy z Vucinicia jest kreator gry czy zwyczajny leń zwracałem uwagę, że tak naprawdę nie ma znaczenia kto wybiegnie bo atak i tak jest tragiczny a piłkarze z tej pozycji prezentują podobny poziom.
Mecz wyglądał tak jak zwykle w naszym wykonaniu, niby nie było źle, niby coś rozgrywamy piłkę, ale to wszystko wychodziło jakoś wolno, bez polotu, bez ryzyka, niemrawo. Dochodzimy do 25 metra od bramki przeciwnika i podajemy tam sobie piłkę w nieskończoność bo nic innego nie potrafimy. Nie ma kto zabrać się z piłką i wbiec w pole karne, nie ma kto minąć rywala i zrobić w ten sposób przewagi. Kiedy już nic nie potrafimy zrobić z piłką pozostaje nam nasza standardowa wrzutka - przecież mamy takich dokładnych wrzucających i dobrych główkujących. Z dystansu też nie ma kto strzelić, jedynie krytykowany tutaj Marchisio strzelił w miarę przyzwoicie (ale bez szału). Kompletnie nie potrafimy wyjść z szybką akcją, rozgrywamy tą piłkę, utrzymujemy się przy niej, mamy rzuty rożne - co z tego skoro nie daje to żadnego rezultatu.
Trochę pecha też dzisiaj było - słupek, poprzeczka, prawdopodobnie prawidłowo strzelona, lecz nieuznana bramka.
Elia? W porównaniu do innych skrzydłowych nie wyróżnił się ani na plus ani na minus.

Mietson pisze:

Antichrist pisze:Znasz takie powiedzenie o byciu królem w królestwie ślepców? To, że zagrał nieco lepiej od mizernej reszty, nie znaczy, że jest dobry.

Antichrist cytuje biblię?

Raczej gre "Max Payne"

mateo369 pisze:gdzie są fapacze Murzyna? co, może za mało czasu dostał?

Nie jestem jego fapaczem, bo to cienki leszczu, ale w 20minut i pierwszym meczu od grudnia ubieglego roku Ty z pewnoscia sieknąłbyś hat-trika niczym Lionel Z reszta to problem Marotty - on go wymyslil.

squinter pisze:

mazi12 pisze:

krystiank pisze:A te płaczki co płacza za Eljia, co teraz powiedza? On jest cienki jak jasna cholera .....co podanie to strata piłki/

A giechcerini to świetny, nikt go nie potrafi zatrzymać, jego dryblingi słyną z niesamowitej finezji

nie mamy skrzydłowych, nie wspominając o napastnikach

Dokładnie tak, trzeba być kompletnym kretynem, żeby marudzić pod newsami o transferze Robbena, "bo za stary"...

Nie tyle, ze za stary, ale po prostu to czesty pensjonariusz sanatoriów. Z reszta z czym do ludzi, jak za chlopa Marotta w zyciu by nie zaplacil 25mln.

Toście sie doczekali wiszacej w powietrzu bramki
Generalnie o pierwszej polowie poczytalem na forumku i widzialem ost. 15minut meczu i podczas nich widzialem jedynie walacy łbem w mur Juventus - nic z naszej przewagi nie wynikalo. A wisienka na torcie bylo wejscie Boriello i popelnienie w 91 minucie faulu w niebezpiecznej odleglosci od naszego pola karnego Marco robi pałe Antkowi - innego wytlumaczenia jego pojawiania sie na boisku nie widze.

Vucinic faktycznie lepiej niz go ostatnio. Jakies tam zagrania mu wychodzily.

Pirlo niech se odpocznie. Ale zaraz zaraz, przeciez nie mamy go kim zastapic - co za klipa ze mnie, zapomnialem...

Fajnie, ze NARESZCIE chociaz CIEŃ SZANSY dostali Elia i Alex - niestety chlopaki bez rytmu meczowego i nie mogli miec walorów do zaskoczenia przeciwnika. Moze nastepnym razem szanse dostanie blond Serb?

Na szczescie nie gral Bonucci, wiec nie bylo komu sprokurowac bramki czy asysty dla przeciwnika
Poza tym nie gralismy w az takim rezerwowym skladzie, bo jedynie srodek obrony i brak Vidala w pomocy. Takze jest sie czym martwic.
Miernotta powinien w tym momencie podpisywac kontrakty z ogarnietymi zawodnikami, ktorym w czerwcu koncza sie kontrakty, zeby w mercato miec czas na konkretne gotowkowe zakupy.

Krótko.. Szkoda, a narobili wszystkim nadzieje na mistrza. Ale jaki skład takie wyniki. Duża liczba remisów źle świadczy o drużynie.
Conte był zdesperowany do tego stopnia, że wpuścił Elie! Może następnym razem Krasic?
Krytykować każdego z osobna po prostu mi się nie chce, ale ocenię drużynę. Drużyna rozegrała bardzo dobry mecz, ale przeszkoda w postaci Freya oraz braku szczęścia przyniosła nam kolejny remis. Ten jak najbardziej niezasłużony.
Najbardziej denerwuje mnie fakt, że outsiderzy Serie A grają przeciwko Juve mecze życia.. Zawsze na koniec spotkań na noszach ich znoszą z boiska bo sił nie mają grać.. Skąd tyle zapału i energii? Chociaż raz postawiliby takie same warunki Milanowi. Tyle w temacie.

matbar21 pisze: Chociaż raz postawiliby takie same warunki Milanowi. Tyle w temacie.

milan ma od tego cygana... zawsze coś mu wyjdzie z cieniasami. do tego jakby co dostana karnego, jak trzeba to z kapelusza. a u nas walenie głową w mur, złodzieje z gwizdkiem i wiatr w oczy.
chciałbym po tym meczu widzieć jakieś pozytywy, przecież graliśmy lepiej niż w 2 ostatnich spotkaniach, zdobyliśmy ukradzioną bramkę, Antonio dał szanse Elji i Alexowi, kontrolowaliśmy przebieg meczu. ale nie wygraliśmy, jesteśmy 4 pkty za milanem i prawdopodobnie 2 przed lazio. minimum to pokonanie w walce twarzą w twarz lazio, a przedtem pokonanie interu i napoli. bez tego zapomnijmy o LM.
przez 2 poprzednie sezony w chwili kiedy zaczynałem wierzyć w nasz zespół dostawałem cios w serce, w tym sezonie zacząłem wierzyć w scudetto w lutym, no i znowu się doigrałem...

matbar21 pisze: Najbardziej denerwuje mnie fakt, że outsiderzy Serie A grają przeciwko Juve mecze życia.. Zawsze na koniec spotkań na noszach ich znoszą z boiska bo sił nie mają grać.. Skąd tyle zapału i energii? Chociaż raz postawiliby takie same warunki Milanowi. Tyle w temacie.

Wszyscy ligowi frajerzy już dawno zorientowali się, że z kim jak z kim ale z Juventusem można urwać punkty.

bajbek17 pisze:

mateo369 pisze:

jarecki.k pisze:DC miał szczęście, że nie dostał czerwa.

jak to powiedział komentator - niestety nie dostał kartki - później się tłumaczył. Od niego nienawiść do Juve aż razi na każdym prawie kroku

Może nie nienawiść tylko niewiedza. Gada kompletne głupoty i nie ma pojęcia co dzieje się w Calcio. Ostatnimi czasy mecze Juve komentował gość z głosem podobnym do Prokopa a wcześniej jeszcze Cezary Olbrych i było dobrze nie wspominając oczywiście o Tomaszu Lipińskim bo jest genialny.

Ten gość to Julian Kowalski.Zdecydowanie lepszy od Grzegorza Milko oraz Cezarego Olbrychta,ktòry ma fajny głos ale się często myli niczym Szpakowski.

1. Bylo jeszcze gorzej, niz z Chievo. W sensie takim, ze w pewnym momencie doslownie nie wyobrazalem sobie, ze nie strzelimy bramki. No i nie strzelilismy ; /
2. Nie ma co oceniac Elii po 20 minutach na boisku.
3. Wrzutki i podania Pepe ze skrzydla sa kompletnie bezproduktywne. Co jednak nie zmienia faktu, ze duzo lepiej funkcjonuje prawa strona gdy biega tam wlasnie dwojka Lichy - Pepe. To kolejny argument, zeby juz nigdy nie korzystac z 352. Swoja droga, Forest ostatnio gra slabo. De Ceglie mimo jednego glupiego bledu (faul na Gilardino) zagral poprawnie a momentami nawet dobrze.
4. Gol Pepe prawidlowy - ale to juz kazdy wie. Fakty sa jednak rowniez takie, ze do tego momentu to juz powinno byc z 2:0 i po zawodach.
5. Duzo lepsza druga polowa Marchisio, niz pierwsza. Giaccherini z kolei chyba sie zmeczyl i po przerwie tylko gdzies sie snul po tym boisku. Najlepszy z Naszych - zdecydowanie Mirko.

http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... ediami.php

No i mamy cisze prasowa

Jacky pisze:

mateo369 pisze:gdzie są fapacze Murzyna? co, może za mało czasu dostał?

Nie jestem jego fapaczem, bo to cienki leszczu, ale w 20minut i pierwszym meczu od grudnia ubieglego roku Ty z pewnoscia sieknąłbyś hat-trika niczym Lionel

ba, i to piętą w 20 minut nie zaliczył chyba nawet dobrego podania, nie mówiąc nawet o jakimś zalążku dobrej akcji, a w końcu grał na skrzydle. Jedyne czym się wyróżnił to bodaj 3 stratami. Chyba mamy prawo wymagać ciut więcej, nawet gdyby pauzował po kontuzji ze 2 lata? Ja gdybym był na jego miejscu i otrzymał wreszcie szanse, to gryzłbym trawę żeby tylko cokolwiek pozytywnego zdziałać. U niego tego jakoś nie zauważyłem.