JuvePoland

pumex pisze:Oj słabiutko. Tego się obawiałem. Wszystko z naszej strony grane jest na pół gwizdka, mecz nudny, nasze akcje ciągną się jak gluty z nosa. Statycznie, wolno, nudno. Nawet Pirlo rozkłada ręce, bo z przodu nie ma ruchu i nie ma komu zagrać. Giaccherini kiepsko, ale najbardziej rozczarowuje Vucinic. Bez chęci, zero dokładności. Miał dodać błyskotliwości, a gra strasznie topornie. Mnóstwo bezsensownych dośrodkowań, zero presingu, jak w erze Alojza. W zasadzie nawet nie ma kogo pochwalić, może Barzagliemu należą się brawa za jedną interwencję.
Albo w drugiej połowie nastawienie chłopaków się zmieni, albo zapomnijmy o 3 pkt. Vidal za Marchisio, Elia za Giaccheriniego i Alex/Quag za Vucinica.

Tylko czy na czas te zmiany zostaną przeprowadzone? bo raczej nie ma co wierzyć w to, że wszyscy trzej wejdą zaraz na początku 2 połowy

Póki co Juventus dłużej rozgrywa piłką, ale ewidentnie nie ma zawodnika, który zaryzykowałby akcję 1 na 1. Chciałbym, aby Conte dokonał zmian na obydwu skrzydłach koło 55 minuty.

Słabizna dzisiaj. Siena dobrze wychodzi pressingiem, mało ruchu w ataku i nasza ofensywa wygląda miernie... dobrze za to w obronie, to cieszy. Liczę, że Conte wpuści w drugiej połowie Elie i Vidala. Oby jak najszybciej.

Ps. Giovinco ładna brama przeciw Chievo.

Już chyba wiem o co chodziło kibicom Romy z tym, że Vucinic jest leniwy :shock: On w ogóle biega dzisiaj?
Czemu gra Giaccherini?
Chiellini dzisiaj agresywnie, ale dobrze, oby tylko kartek nie nałapał.

Wrzutki naszych skrzydłowych słabe, sporo strat w środku pola. Matri jest cienki. Nie rozumiem czemu nie gra "wierny Holender"skoro już jest. Po przerwie chcę zobaczyć: Elię, VIDALA i Quagliarellę. To była i tak gra o wiele lepsza niż za klulfoniastego, co nie znaczy, że to była dobra połowa.
Vucinic pokazał się na boisku przez siedem minut.

Łukasz pisze:

Szad119 pisze:niespecjalnie podobał mi się Alex w ostatnim spotkaniu

???

Grał znakomicie.

Grał nieźle, nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, ale mógł zagrać lepiej. Kilka razy zbyt długo cholował piłke, kiedy można było poszukać kolegów. Nie mówie,że grał źle, po prostu nie do końca mi się podobał, dlatego ciesze sie z Mirka w pierwszym.
Co do dzisiejszego spotkania Giaccherini - tragedia Mam nadzieje zobaczyć w drugiej pałowie panów - Elia,Vidal i FQ.
Vucinić kompletnie mnie zawiódł, ale z przodu właściwie nic nie gramy,więc..

Dobrze w obronie, brakuje argumentów pod bramką przeciwnika - pierwsza połowa w pigułce.

Narazie slabizna wszystko na wstecznym Dobrze bylo by wpuscic teraz Elie i Vidala i pozniej w zaleznosci od sytuacji wpuscilbym Fabio ciekaw jestem co pokaze , a jak nie po naszej mysli to wiadomo KROL JEST TYLKO JEDEN

Gra Juve tak jak się spodziewałem, nie za fajnie. Nawet geniusz Pirlo przygasł, bo gra cienko w porównaniu z tym co prezentował z Parmą.
Gramy bez pomysłu. Z przodu nie istniejemy...

Za Matriego wpuściłbym Fabio Q
Za Gia(ten chłopak na bank mnie przekona, jest strasznie słaaaaabyyy), Holendra... Pepe powinien wrócić na prawą.
I tyle....

Oby zmiany nastąpiły od razu po przerwie.

Po pierwszej połowie nasuwają się następujące wnioski - Siena gra przyzwoicie, my gramy za wolno. Widać było wyraźnie, że w momencie przyspieszenia gry z naszej strony od razu stwarzaliśmy jakieś zagrożenie pod bramką rywala. Zupełnie bezproduktywni są Pepe i Giaccherini. Wydaje mi się, że niezbędne jest pojawienie się na boisku Elii, może też Krasicia. Chciałbym też zobaczyć Vidala, który nogi nie odstawia, a to jest niewątpliwie mecz walki.

Na początku mnóstwo nerwowości, potem z każdą minutą graliśmy coraz lepiej - przynajmniej takie moje odczucie. Niedokładnie zagrywa Barzagli, ale w jednej sytuacji zachował się genialnie wyłuskując piłkę przeciwnikowi już w polu karnym.

Musimy grać bardziej agresywnie i zdecydowanie szybciej, wtedy powinniśmy to spotkanie wygrać. Póki co remis wynikiem sprawiedliwym.

Łukasz pisze:Z Parmą Giaccherini dawał radę, dziś - słabiuteńko.

Nie dawał rady. Jest tak samo jak tydzień temu.


W meczu zbyt dużo chaosu, nasz niziutki skrzydłowy nie daje rady. Potrzebne są zmiany i pierdyknięcie od Conte w szatni.

Taka pogoda jaka gra.

Trzeba któregoś ze sprinterów na bok, żeby wyciągnęli ze środka kilku zawodników Sieny. Słabo, choć absolutnie nie beznadziejnie. Qug za Vucinica, Krachu za wiewióra i Pepe na lewą, tyle narazie.

Brzydki i nudny mecz w Sienie. Trudno kogoś szczególnie wyróżnić, bo na przykład niektórzy po świetnej interwencji tracili, lub podawali piłkę wprost pod nogi rywali (Barzagli). Zaryzykuje i powiem, że najlepszy jak do tej pory Lichsteiner. Rozczarowuje Vucinić, rusza się jakby miał 5 kilo w majtach.

Tak na marginesie, to stadion w Sienie to jakaś totalna porażka, a fe !

strong return pisze:Wrzutki naszych skrzydłowych słabe, sporo strat w środku pola. Matri jest cienki.

Matriego przede wszystkim rozlicza się z bramek. On nigdy nic nie pokazuje na boisku. Jak strzeli, będzie dobrze

Cieszy, że gramy z determinacją i prowadzimy grę, Siena jest jednak ustawiona bardzo dobrze taktycznie nie dając nam nic miejsca, zresztą nasz atak pozostawia wiele do życzenie
- Giaccherini beznadziejnie, zero akcji, zero wrzutek, kilka strat nic nie pokazuje
- Pepe trochę lepiej ale brakuje mu jakości, próbuje szarpać ale nic z tego nie wynika ciekawego
- Vucninic chyba najgorzej, masa głupich strat, fatalny strzał, zero dynamiki, nie pokazuje się nie wiadomo ogólnie fatalnie.
- Matri próbuje grać i ma kilka strat, ale trzeba pamiętać że on musi mieć wsparcie kolegów a nie ma żadnego, sam nic nie zrobi bo to typowy wysunięty napastnik.

Na plus
Barzargli - pewny, 2-3 genialnie interwencje
Pirlo- rozgrywa, szuka gry , nasz najbardziej niebezpieczny zawodnik.
Lichsteiner - pewny w obronie i a ataku był aktywniejszy niż Pepe, Giaccherini i Pepe razem wzięci.

Grosso - w ofensywie dno, w defensywe nie miał okazji się "popisać"
Marchsio - powrócił do swojej typowej dyspozycji - pan niewidoczny.

Trzeba zmienić ofensywnych zawodników to coś z tego będzie
Del Piero za Vucinica, Vidal za Marchisio, Krasic/Elia za Giaccheriniego.

A jednak wyszedł Giaccherini i niestety nic nie pokazał. Ogólnie nie potrafimy zdominować Sieny tak jak Parmy. Co prawda mamy lekka przewagę, ale praktycznie żadnych groźnych okazji pod bramką rywala. W obronie poza strasznym błędem Barzagliego, który zresztą później sam naprawił gramy pewnie. Vucinić wiekszość połowy zupełnie niewidoczny, pod koniec próbował grać kombinacyjnie, ale nic z tego nie wyszło. Chciałbym zamiast niego zobaczyć Del Piero, albo Quagliarellę. Do tego Elię za Giaccheriniego i nasza gra powinna się ożywić.