JuvePoland

zahor pisze: Napoli może mieć w ostatniej kolejce szanse na Mistrzostwo Włoch, a wówczas będą gryźć trawę tak, że przy okazji pogryzą kilku naszych.

Jak nie trafią się kolejne kontuzje kluczowych zawodników, i Quagliarella wróci do gry, to powinniśmy mimo wszystko Napoli pojechać. Zwłaszcza, że będziemy grali u siebie.

zahor pisze: Do końca zostało siedem spotkań, moim zdaniem Juventus może stracić punkty w każdym z nich. Jeżeli Storari będzie bronić, a Grosso podawać tak, jak z Romą, to możemy objechać Lazio i Fiorentinę, ale z drugiej strony jeżeli Pepe z Krasiciem będą biegać bez mózgu po boisku, a obrona będzie popełniać dalej te same błędy, to Catania i Chievo mogą wywieźć z Turynu komplet punktów. Ja prognozuję, że za rok będzie Liga Europy.

Prognoza jedyna słuszna. Nikt chyba nie prognozuje, że Juve zagra w LM, ale należy mieć na względzie, że taka szansa istnieje. Co więcej, szansa ta nie jest aż tak infinityzymalnie mała...

Wiking pisze:

zahor pisze: Do końca zostało siedem spotkań, moim zdaniem Juventus może stracić punkty w każdym z nich. Jeżeli Storari będzie bronić, a Grosso podawać tak, jak z Romą, to możemy objechać Lazio i Fiorentinę, ale z drugiej strony jeżeli Pepe z Krasiciem będą biegać bez mózgu po boisku, a obrona będzie popełniać dalej te same błędy, to Catania i Chievo mogą wywieźć z Turynu komplet punktów. Ja prognozuję, że za rok będzie Liga Europy.

Prognoza jedyna słuszna. Nikt chyba nie prognozuje, że Juve zagra w LM, ale należy mieć na względzie, że taka szansa istnieje. Co więcej, szansa ta nie jest aż tak infinityzymalnie mała...

Obawiam się jednak, że większa niż na grę w LM jest szansa na to, że nawet do LE się nie załapiemy. Do czwartego miejsca brakuje nam ośmiu punków, natomiast w odległości ośmiu lub mniej oczek za nami są cztery zespołu, to raz. Dwa, że nie jest powiedziane, że siódme miejsce będzie promowane grą w LE, bo Milan w półfinale Pucharu Włoch na pewno tak gryźć trawy jak Palermo nie będzie. No i po trzecie - Juventus mimo wszystko gra ciągle słabe a ostatnie zwycięstwa to mieszanina pojedynczych zrywów i szczęścia - a te czynniki są bardzo nieprzewidywalne.

zahor pisze:Obawiam się jednak, że większa niż na grę w LM jest szansa na to, że nawet do LE się nie załapiemy. Do czwartego miejsca brakuje nam ośmiu punków, natomiast w odległości ośmiu lub mniej oczek za nami są cztery zespołu, to raz. Dwa, że nie jest powiedziane, że siódme miejsce będzie promowane grą w LE, bo Milan w półfinale Pucharu Włoch na pewno tak gryźć trawy jak Palermo nie będzie. No i po trzecie - Juventus mimo wszystko gra ciągle słabe a ostatnie zwycięstwa to mieszanina pojedynczych zrywów i szczęścia - a te czynniki są bardzo nieprzewidywalne.

Palermo może gryźć nawet milanistów po jajach a i tak nie wygrają Milan się będzie chciał pokusić o "podwójną koronę", motywacji im nie zabraknie, nie na tym etapie. Ja z kolei liczę na to, że Roma powalczy. Znowu mówi się o szansach na CL ale wg mnie to złudna nadzieja.

Wiking pisze:

zahor pisze: Napoli może mieć w ostatniej kolejce szanse na Mistrzostwo Włoch, a wówczas będą gryźć trawę tak, że przy okazji pogryzą kilku naszych.

Jak nie trafią się kolejne kontuzje kluczowych zawodników, i Quagliarella wróci do gry, to powinniśmy mimo wszystko Napoli pojechać. Zwłaszcza, że będziemy grali u siebie.

Patrząc na statystyki tego sezonu, to granie u siebie nie jest wcale dla nas żadnym atutem. Zaliczyliśmy już na Olimpico 5 porażek, a na wyjeździe 4. Poza tym, Napoli już raz nam pokazało w tym sezonie, gdzie raki zimują. >.<

Mietson pisze: Palermo może gryźć nawet milanistów po jajach a i tak nie wygrają Milan się będzie chciał pokusić o "podwójną koronę", motywacji im nie zabraknie, nie na tym etapie.

Pamiętaj o tym, że do końca jeszcze siedem kolejek, a Milan ma raptem trzy punkty przewagi nad Napoli. A zatem póki co muszą się mocno skupić na obronie pozycji lidera. Puchar Włoch jest tak mało cennym trofeum, że byłoby szczytem głupoty przegranie scudetto na skutek zbytniego zaangażowania się w te rozgrywki. Może 10. Maja, kiedy rozgrywane będzie rewanżowe spotkanie, sytuacja będzie już bardziej klarowna i rossoneri będą mogli włożyć więcej sił, ale i tak będą jeszcze mieli przed sobą wyjazdowe mecze z Romą i Udinese...

Antichrist pisze:Poza tym, Napoli już raz nam pokazało w tym sezonie, gdzie raki zimują. >.<

Och, daj spokój. To było zaraz po katastrofie z Parmą. Wyszliśmy z środkiem Marchisio - Aqua i atakiem Amauri - Toni. Ten mecz był przegrany zanim się zaczął.

Liga mistrzów dla Juve? Takiego...



Czekam na Was 15 Maja.