Strona 14 z 19
: 06 marca 2011, 02:33
autor: JuveForeverPoznan
beka pisze:
Boze, co wyscie zrobili z naszym Juventusem

Mam wrazenie, ze przecietny kibic z forum JP poprowadzilby ten klub lepiej niz ci fachowcy od zeszlorocznej sampdorii. e
nie tylko poprowadzilby go lepiej ale co wazniejsze jego przyszlosc byla by blizsza jego sercu niz sercu tzw. wlascicieli.
mozna sie bylo zawsze smiac z kasy jaka moratti pakuje w inter, ale gdyby nasi "kochani" wlasciciele dbali o nasz klub chociaz w polowie tak jak on...

: 06 marca 2011, 04:04
autor: ZZX
Ja już nie wiem co by temu klubowi pomogło, znaczy zwolnienie Del 0 na pewno, ale co dalej? Może zatrudnienie Hiddink'a do końca sezonu, a potem DD? Nie widzę lepszej opcji, ale strach mnie ogarnia jak pomyśle że ten sam trener może zostać do czerwca albo i później, przecież wyraźnie widać że to on tutaj nie daje rady, beznadziejny jest

: 06 marca 2011, 09:06
autor: maati
Najgorsze, że Buffon miał już tą piłkę na rękawicach powinien to obronic szkoda bo mógłby byc remis. A Del Neri wiadc, że się tu już wypalił i niech nasz zarząd to sobie w końcu uświadomi. Mecz ogólnie nie był emocjonujący inaczej by było jak byśmy byli teraz na 2 miejscu i do milanu tracimy tylko kilka punktów ach rozmarzyłem się trochę mam nadzieje, że będzie tak na następny sezon.
: 06 marca 2011, 09:09
autor: Antichrist
maati pisze:Najgorsze, że Buffon miał już tą piłkę na rękawicach powinien to obronic szkoda bo mógłby byc remis.
Tyle, że remis dużo nam nie dawał w obecnej sytuacji. Oczywiście nie jest wstydem przegrać z Milanem, ale przegrać trzeci mecz z rzędu i to w tragicznym stylu - to jest powód do wstydu. BTW, od początku projektu Agnelliego "12 wygranych meczy" zdobyliśmy całe 0 punktów i strzeliliśmy 0 bramek. Jest git.
: 06 marca 2011, 09:18
autor: Negri
rolek86 pisze:Coś się kończy coś zaczyna
Negri może powinieneś już spać, bo chyba emocje się udzielają
To celowy, ironiczny błąd majster. Nie musisz mi od razu wrzucać.
Czuję się zdołowany.
Naszym problemem była&jest&będzie motywacja.
Tak więc DN na bruk.
: 06 marca 2011, 09:19
autor: maati
Nasza drużyna bije rekordy ale niestety te negatywne jak na przykład ten, że od 3 meczy nie strzeliliśmy bramki albo ten, że nie wygrywamy od 3 meczy z rzędu. Najgorsze jest to że nie strzelamy bramek ogórkom.
: 06 marca 2011, 09:20
autor: Wojtek
Chciałem dzisiaj wejść na JP i zobaczyć info o zwolnieniu Del Neriego
Mecz słaby zero zagrożenia z naszej storny, Milan też słabo. Mecz do jednej bramki.
Matri,Toni do kitu VI i Del Piero tez nic nie wnieśli ehh ogólnie cała drużyna zagrała do niczego a Gigi powinien obronić strzał Gattuso!
Fajnie tylko że Ibra nie strzelił
No cóż Del Neri dalej na ławce który mówimy że widział poprawe

Marotta który mu ufa

i pewnie dzisiaj 10 pkt straty do LM!
PS.To był ten Lucek czy nie ? Bo go nie widziałem :doh:
: 06 marca 2011, 09:22
autor: Antichrist
<<W@jTEk>> pisze:PS.To był ten Lucek czy nie ? Bo go nie widziałem :doh:
Na forum ktoś pisał, że się nie pojawił i wg Sky było to na 'prośbę' Elkanna.
: 06 marca 2011, 09:35
autor: maati
Nie wiem jak dla was ale dla mnie Barzagli jak na piłkarza kupionego za bardzo małe pieniądze naprawdę zagrał dobry mecz.
: 06 marca 2011, 09:57
autor: SirRose
Milan był po prostu lepszy i tyle. Wygrali zasłużenie bo w przeciwieństwie do nas mają czym grać. Wystarczyło popatrzeć na ich wyjściową jedenastkę - z wyjątkiem bramki i linii obrony mają na prawdę mocny skład - a u nas nyndza...
Na prawdę wczoraj mnie to ruszyło - co robią tak zwane no-name'y w barwach naszego klubu ? Sorensen, Martinez, Traore, Matri, Toni a nawet Marchisio nie reprezentują sobą poziomu odpowiedniego dla Juventusu. Nie mamy ani indywidualnych umiejętności ani zgranego kolektywu - kiedyś mieliśmy obydwa.
DelNeriego już chyba nic nie uratuje, nas przed przeciętnością już chyba tylko cud.
: 06 marca 2011, 10:06
autor: pan Zambrotta
Za taki stan rzeczy obwiniać można TYLKO trenera. Spójrzcie na skład i ławkę - zasłanianie się kontuzjami tak weszło w nawyk, że nawet nie widzimy że na dobrą sprawę brakuje Quagli. Ale zaraz zaraz, przecież ściągnęliśmy 2 naastników w jego miejsce...

na polecenie chyba naszego treneiro, nie?
Ranieri z takim materiałem jak Nocerino, Molinaro czy Palladino w okresie największych kontuzji prowadził zespół do zwycięstwa. Alojz won.
: 06 marca 2011, 10:07
autor: Bubu1899
SirRose pisze:. Wystarczyło popatrzeć na ich wyjściową jedenastkę - z wyjątkiem bramki i linii obrony mają na prawdę mocny skład
No wlasnie bramka i linia obrony są w Milanie najjaśniejszym punktem... Pomoc mocno kuleje ze wzgledu na kontuzje, a atak nie gra na miare nazwisk jakie w nim biegaja...
: 06 marca 2011, 10:09
autor: bajbek17
pan Zambrotta pisze:Za taki stan rzeczy obwiniać można TYLKO trenera. Spójrzcie na skład i ławkę - zasłanianie się kontuzjami tak weszło w nawyk, że nawet nie widzimy że na dobrą sprawę brakuje Quagli. Ale zaraz zaraz, przecież ściągnęliśmy 2 naastników w jego miejsce...

na polecenie chyba naszego treneiro, nie?
Ranieri z takim materiałem jak Nocerino, Molinaro czy Palladino w okresie największych kontuzji prowadził zespół do zwycięstwa. Alojz won.
Zgodzę się i jeżeli jeszcze ktoś chce go zostawić do końca sezonu, to niech się puknie w łeb, bo ten nie ma pomysłu na grę. Nawet Conte będzie lepszy.
: 06 marca 2011, 10:10
autor: pan Zambrotta
Krzychu89 pisze:ewerthon pisze:
Traore - Przy nim Cristian Molinaro jest geniuszem wrzutek, jeździec bez głowy jakich mało, jedyny atut to szybkość.
Ok. Dał ciała przy większości jak nie we wszystkich dośrodkowaniach, ale poza tym grał dobrze. Ma niezłą technikę i bez przesady z tym Molinaro.
Murzynek Traore tym meczem pożegnał się chyba z wyjściowym składem. Zero celnych podań, w obronie w miarę przyzwoicie.
Matri - opłaca nam się go kupować?
Marchisio - na środku pomocy gra słabiej niż na 'skrzydle'.
: 06 marca 2011, 10:12
autor: lenor
Del Neri widział poprawę. Ja się pytam czego?
Nieudolnych podań o jedno mniej? Parę składnych akcji, po których nawet nie było strzału? Kolo nie ma pomysłu na grę. Każe piłkarzom grać górą i dośrodkowaniami. Po co ? Uważa, że wystawi wysokiego Toniego, którego zastąpi jeszcze gorszy Wincenty za późno wyjęty, powie Melo żeby grał do nich wszystkie piłki górą bo może się odbije i wpadnie. A Marotta go broni, bo widział iskrę nadziei. Obaj siebie warci. Niszczą naszą drużynę na naszych oczach. Jeden kupuje takich grajków, co Arka Gdynia by się nawet wahała nad ich sprowadzeniem, drugi taką ma filozofię gry "Cały czas do przodu, staramy się przede wszystkim".
Boże ty widzisz i nie grzmisz!
