Strona 14 z 18

: 30 stycznia 2011, 22:51
autor: Regulus
Del Neri out, Marotta out, Agnelli out. W zasadzie wszyscy poza Del Piero out.
Wygrywamy dwa mecze - walczymy o scudetto. Przegrywamy dwa mecze - musimy wywalić wszystkich na zbity pysk zaczynając oczywiście od trenera. I tak w koło macieju od 4 lat.

: 30 stycznia 2011, 22:51
autor: darek
jareckik pisze:
roostekk pisze:Przegrywamy mecz przez boki obrony, a szczególnie przez Grosso.
Ja bym się dzisiaj nie przyczepił do grosso. Dla mnie Bonnuci powinien juz dawno usiasc na laweczce.
Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Co tak genialnego zrobił dziś nasz kochany Grosso i Grygera?

Panowie ile jeszcze tak będzie? Jak długo będziemy tak poniżani?

Po bramce Marchisio ucieszyłem się jak dziecko, a później... :cry:

: 30 stycznia 2011, 22:52
autor: LuckyLuciano
Nie żebym krytykował Del Neriego (bo na razie się od tego wstrzymuję) ale jutro będzie gadanie o niepodyktowanym karnym (no był, ręka była, sędzia nie widział) a moim zdaniem czasem trzeba się też na błędach skupić, powiedzieć o oddanej inicjatywie, że tak grać nie możemy po zdobyciu gola itp. itd. Nie można wykręcać kota ogonem, po Parmie dobra, po Napoli jeszcze, po Romie nie, a teraz na pewno nie, kibice nie mogą słuchać tego, że mogło być dobrze ale pech chciał, że nie było w nieskończoność.

: 30 stycznia 2011, 22:57
autor: fazzi
Dejavu. Myślę, że powinniśmy zacząć oswajać się z myślą, iż w kolejnym sezonie zagramy maksymalnie w LE.
Sam mecz niby trochę lepszy w naszym wykonaniu, to trochę, to jednak duuużo za mało aby grać w LM. Milos dobrym początku w lidze stał się wręcz banalnym piłkarzem dla rywala, a dla mnie często irytującym. Najgorsze jest to, że niczym w poprzednim sezonie nasze morale zapewne podupada, co będzie skutkowało tym samym co rok temu. Jak już się uda strzelić gola, będziemy chcieli ze strachu koniecznie utrzymać 1:0.
Ale co tam, kontynuujmy nasz "projekt". To słowo staje się dla mnie wręcz kultowe. Może powinniśmy jednak pożyczyć i skserować sobie "projekty" Napoli, Palermo czy Udine ?

: 30 stycznia 2011, 22:57
autor: Lypsky
darek pisze: Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Przy straconych bramkach było widać jak "ok" funkcjonował nasz środek obrony. Bonucci nie jest wart połowy kasy jaką zapłacił za niego Marotta.

: 30 stycznia 2011, 22:59
autor: Bartek(Juventino)
darek pisze:
jareckik pisze:
roostekk pisze:Przegrywamy mecz przez boki obrony, a szczególnie przez Grosso.
Ja bym się dzisiaj nie przyczepił do grosso. Dla mnie Bonnuci powinien juz dawno usiasc na laweczce.
Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Co tak genialnego zrobił dziś nasz kochany Grosso i Grygera?

Panowie ile jeszcze tak będzie? Jak długo będziemy tak poniżani?

Po bramce Marchisio ucieszyłem się jak dziecko, a później... :cry:
Też uważam, że akurat dziś Bonucci jak i Chiellini zagrali dobrze. O dziwo również Grosso. Grygera? Wożony jak zwykle, kompletne zero na boisku.
Przeważaliśmy w posiadaniu piłki, ale to Udine konstruowało groźniejsze akcje. Dlaczego? Bo jeśli przeciwnik nie boi się o tyły (ciężko bać się nas), może pozwolić sobie na śmielsze akcje, a my zaś gramy jedną nogą, do tego lewą w obronie, a drugą nieśmiało, do tego też lewą w ataku. Obrona niepewna, a przez to i akcje gorsze, bo trzeba się ciągle asekurować... Brak napastnika! Wszystko co wystarczyło zrobić w tym okienku transferowym to przede wszystkim bez dwóch zdań sprowadzić napastnika i przynajmniej próbować jednego bocznego obrońce. A reszta to przy okazji, np takiego Barzagliego powinnyśmy sprowadzić w pięć minut, a ten przychodzi dopiero pod koniec stycznia.
Neoxeq pisze:Naszym końcem była kontuzja Quagliarelli :angry:
To prawda, pech. Ale naszym końcem było niesprowadzenie nikogo na jego miejsce.

: 30 stycznia 2011, 23:00
autor: juventini22
marek.siedlce
Bo zapowiadal sie nie najgorzej , jednak 4 miesce z Sampą to jest sukces, i u nas na poczatku tez pozytywnie bylo jednak, od parmy zaczela sie juz totalna klapa, widze ze moja przewidywania sie sprawdzily, ktore napisalem po meczu z chievo ,, zetaki mecz oznacza poczatek klopotow,, tak jak w tamtym sezonie remis z bologna w 90 minucie i cheivo na 3-3 w 90 byl naszym kocem tak teraz remis po 1-1 w chievo jest naszym koncem, mowie to w pelni swiadom

: 30 stycznia 2011, 23:02
autor: Neoxeq
Naszym końcem była kontuzja Quagliarelli :angry:

: 30 stycznia 2011, 23:03
autor: darek
Lypsky pisze:
darek pisze: Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Przy straconych bramkach było widać jak "ok" funkcjonował nasz środek obrony. Bonucci nie jest wart połowy kasy jaką zapłacił za niego Marotta.
Na środku grał też Chiellini, który raczej dzisiejszego występu do najlepszych nie zaliczy.
Ja bym Bonucci'ego jeszcze nie skreślał.

Płakać mi się chce jak widzę co się dzieje z tym klubem...

: 30 stycznia 2011, 23:03
autor: Ouh_yeah
Lypsky pisze:Przy straconych bramkach było widać jak "ok" funkcjonował nasz środek obrony.
Druga bramka to wina Grosso. Nawet grając dobry mecz musiał tradycyjnie zawalić gola.

: 30 stycznia 2011, 23:07
autor: bajbek17
Neoxeq pisze:Naszym końcem była kontuzja Quagliarelli :angry:
Naszym końcem było odejście Nedveda bo wtedy wszystko się zaczęło... jak ktoś mądrze napisał i zauważył przede wszystkim samolubność Alexa, ale nie mówię nic bo znów będzie, że jade po nim czy gra dobrze czy nie. Jak dla mnie dzisiaj nawet dość zagrał. Nie widzę sensu zmiany trenera, ale teraz widzę brak sensu pozbycia się paru zawodników i zrezygnowania z formacji 4-2-3-1.

: 30 stycznia 2011, 23:07
autor: Dragon
Panowie, może wyciskacz lez? http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 6242&hl=pl# Są już materiały na minimum kolejne 2 części...
Mi już nawet piwo nie smakuje przy naszych meczach....wolałbym nie żyć, niż oglądać taki upadek...

mamy gola sezonu :ok:

: 30 stycznia 2011, 23:07
autor: Alexis93
Inna sprawa że razem z Fabio Q. odeszła szansa na 4 miejsce. Dokładając kontuzje naszych świerków i dębów od których zawsze piłka się może odbić i wpaść do bramki zostaliśmy z wiwatówkami w ataku: Martinezem który dużo biega ale nic z tego nie wynika i Del Piero który strzela co raz słabiej i na wiwat. Optymistycznie: 6-7 miejsce na koniec sezonu, realistycznie to 8 lub 9 a wariant pesymistyczny to miejsce poniżej pierwszej 10.

: 30 stycznia 2011, 23:07
autor: Vimes
Po dzisiejszym meczu nie czuję się nawet wkurzony. Spodziewałem się porażki, więc emocji nie było. Nawet bramka Marchisio nie specjalnie mnie ucieszyła, bo czekałem co będzie dalej. Prawda jest taka, że nie mamy szans na Ligę Mistrzów, bo nie wystarczy, żebyśmy my zaczęli wygrywać, trzeba jeszcze porażek drużyn przed nami. Milan, Napoli i Inter rostrzygną między sobą walkę o miejsca na podium. Roma i Lazio powalczą o czwarte miejsce. A to czy będziemy na miejscu piątym czy piętnastym po prostu mi wisi. Po co nam Liga Europejska? Nawet jakbyśmy ją wygrali milion razy z rzędu to i tak jeden triumf w Lidze Mistrzów jest wart więcej.

: 30 stycznia 2011, 23:09
autor: jareckik
LuckyLuciano pisze:Nie żebym krytykował Del Neriego (bo na razie się od tego wstrzymuję) ale jutro będzie gadanie o niepodyktowanym karnym (no był, ręka była, sędzia nie widział) a moim zdaniem czasem trzeba się też na błędach skupić, powiedzieć o oddanej inicjatywie, że tak grać nie możemy po zdobyciu gola itp. itd. Nie można wykręcać kota ogonem, po Parmie dobra, po Napoli jeszcze, po Romie nie, a teraz na pewno nie, kibice nie mogą słuchać tego, że mogło być dobrze ale pech chciał, że nie było w nieskończoność.
No tak, wszystko pięknie ładnie, Marotta zły, wszyscy pitolą itp. Ale nie powiesz mi chyba że mamy szczęście? Przegrywamy mecze w ostatnich minutach(może to akurat zasługa trenera) a ta plaga kontuzji ? Zeby grać na poziomie powinniśmy mieć kadrę składającą się z 33 zawodników(3 na każdą pozycje) i chyba ze 3 napastników dodatkowo. Nic się nie zmieni do puki nie skończą się kontuzje... Quagiarella jednak był dla nas czymś więcej niż tylko dobrym napastnikiem.