Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Pozdrawiam
Z tego co mi wiadomo Kosowskiemu chodzi o rodzaj wypłacania pieniędzy. Wisła podpisuje kontrakty 50/50. Czyli 50% wynagrodzenia zawodnik dostaje na pewno. A drugie 50% jak gra a nie grzeję ławę. Moim zdaniem jest to słuszne. A że Kosowskiemu nie odpowiada takie coś to trudno. Ma swoje lata.valsir pisze:Narazie to zerwaliście rozmowy o przedłużeniu kontraktu z Kosowskim
źródło: Sport
Rozmowy Kamila Kosowskiego z krakowską Wisłą praktycznie zostały zerwane. Dyrektor sportowy lidera ligi Jacek Bednarz stwierdził, że nie ma już tematu podpisania nowego kontraktu z Kamilem Kosowskim - czytamy w "Sporcie".
Oznacza to, że formalnie już 1 stycznia piłkarz może podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Jest jeszcze jedna możliwość i Kosowski wcale jej nie wyklucza. Być może odejdzie z Krakowa zimą, jeżeli klub chcący go pozyskać zapłaci za "Kosę" kwotę odstępnego zadowalającą klub z Reymonta.
więc albo się dogadali, albo nie dogadają
Kosowski zrobił promocję Wiśle i tyle z tego ma ,że dyrektor myślał ,że to promocja na całe życie :d
Bednarza ogólnie nie lubię, jest mało fachowy i tu w Wawie i w Krakowie
Zobaczymy czy przybędzie fanów w rundzie wiosennej 
Pozdro Zanim cos napiszesz moze zorientuj sie w temacie. Cracovia miala ograniczenie do 2500 widzow i tylko dla posiadaczy karnetow.Michal17 pisze:Chciałem pogratulować zespołowi ze złej strony Błoń - zostaliście pokonani przez takie potęgi kibicowskie jak Odra czy Groclin!
Wiem o tym ale przecież to nie nasza wina, że Pasy mają chory zarząd a kibicom najwyraźniej średnio zależy na klubie. Dzięki takiej polityce w/w potęgi kibicowskie pokonały Cracovię w frekwencji. Zresztą popatrz na wyjazdy, tu też nie jest kolorowo...gregor_g4 pisze:Zanim cos napiszesz moze zorientuj sie w temacie. Cracovia miala ograniczenie do 2500 widzow i tylko dla posiadaczy karnetow.Michal17 pisze:Chciałem pogratulować zespołowi ze złej strony Błoń - zostaliście pokonani przez takie potęgi kibicowskie jak Odra czy Groclin!
Rzeczywiscie, liczby wyjazdowe Cracovii nie powalaja na kolana, ale nie wiem po co wogole o tym piszesz i do tego sie przyczepiasz? Ich klub, ich liczby, ich problem. Chciales sie dzieki temu(a wlasciwie to swoj klub) dowartosciowac?Michal17 pisze:Wiem o tym ale przecież to nie nasza wina, że Pasy mają chory zarząd a kibicom najwyraźniej średnio zależy na klubie. Dzięki takiej polityce w/w potęgi kibicowskie pokonały Cracovię w frekwencji. Zresztą popatrz na wyjazdy, tu też nie jest kolorowo...gregor_g4 pisze:Zanim cos napiszesz moze zorientuj sie w temacie. Cracovia miala ograniczenie do 2500 widzow i tylko dla posiadaczy karnetow.Michal17 pisze:Chciałem pogratulować zespołowi ze złej strony Błoń - zostaliście pokonani przez takie potęgi kibicowskie jak Odra czy Groclin!
Hmm, niezaprzeczalnie zawsze mam ochotę na dowalenie Pasom. A wiesz czemu? Bo klub wyrosły na nienawiści do drugiego klubu i wiecznie leczący własne kompleksy swoją postawą "anty" nie ma dla mnie prawa bytu. Wiem, że swoimi tekstami zniżam się do poziomu sąsiadów z ul.Kałuży no ale po prostu nie mogę się powstrzymać.gregor_g4 pisze:Rzeczywiscie, liczby wyjazdowe Cracovii nie powalaja na kolana, ale nie wiem po co wogole o tym piszesz i do tego sie przyczepiasz? Ich klub, ich liczby, ich problem. Chciales sie dzieki temu(a wlasciwie to swoj klub) dowartosciowac?
A jesli mowisz ze to "nie nasza wina ze Pasy maja chory zarzad" to rownie dobrze moge napisac ze liczba Wisly na ostatnich derbach byla zenujaca...
Gdyby teraz mieli nadal Błaszczykowskiego, Frankowskiego (pewnie byłby w formie, może nie takiej jak kiedys ale na pewno lepszej niz teraz) i paru innych piłkarzy których sprzedali, walka o Lige Mistrzów byłaby o wiele łatwiejsza i na przeszkodzie nie stawały by zespoły z lig Estońskich, Fińskich i Ukraińskich. Co najwyżej trzeba by było sie martwić, żeby w losowaniu nie trafić na jakieś Athletica Madryt, Liverpooly, różne Werdery i inne podobne Fiorentiny. A i z tymi mozna by powalczyć (nie mówie tu juz tylko o Wisle ale wszystkich Polskich druzynach).