Słowa Marotty? Nie są dla mnie zaskoczeniem.

Najbardziej podobał mi się fragment, w którym przypomniał o LLorente jako o mistrzu świata i Europy. :lol: "Ludzie o nim zapominają, bo przyszedł za darmo". Fakty są takie, że Łysy Dziad jest głupi i cały czas się asekuruje. Jego zdaniem Juventus będąc wielką europejską marką i tak nie musi się o nikogo starać, bo przecież wszyscy chcą nas zasilić. Śmieszna jest oferta 11 mln za Teveza (nawet gdybyśmy nie zakupili Peluso I TAK Stary nie chciałby zaoferować więcej za Argentyńczyka), śmieszna także propozycja wypożyczenia Kolarova z opcją pierwokupu... City będzie chciało pieniędzy i dostanie je prawdopodobnie od Interu (Kolarov), Milan też lekką ręką da te 15 za Teveza (o ile uda się im kogoś sprzedać). To zabawne, żałosne zarazem, że mistrz kraju, który obronił tytuł, kopie się w czoło i nie jest w stanie, przez nieudolność Łysego Dziada, wzmocnić ataku. Taki Milan zaryzykował i ma Balotellego (który zagwarantował im awans do kw. LM), Szarego i może mieć niebawem Teveza. Ale co tam... Marotta ma czas (szkoda tylko, że wszystkie rozgarnięte kluby Europy właśnie teraz działają na rynku, potem będzie coraz trudniej), z czasem wszyscy zmiękną i bez żadnego problemu pozyskamy kogoś z topu... Śmiejemy się z nazwisk, które w ostatnich dniach mercato przewijały się w naszym kontekście, a wcale nie zdziwiłby mnie transfer kogoś marnego.
Dziadowi zdarzają się dobre transakcje, ale głównie irytuje, bo jest mało konkretny, na każdym kroku chciałby zaoszczędzić, a tak się po prostu nie da i nie na tym polegają negocjacje. Zajmuje się pozyskiwaniem młodych i zdolnych, zapominając o pierwszym składzie.