: 19 czerwca 2013, 18:40
Skoro odpuszczamy Igłe to what? Gomez, ale po co skoro jest LL (inna sprawa kto jest w lepszej formie... no i za ile by to wyszło pod kątem innych wzmocnień)mrozzi pisze:Wiem, że to nierealne, ale gdyby tak Draxler... Takie tam żarty - dopiero przedłużył kontrakt i nas po prostu nie stać.pumex pisze:Naczelny TMW (dość wiarygodne źródło) podał przed chwilą newsa, że Juventus uczestniczy w zaawansowanych negocjacjach związanych z jakimś piłkarzem grającym w Bundeslidze, który nie jest obecnie ani piłkarzem Borussii, ani Leverkusen, zaś jego nazwisko będzie znane wkrótce.
Mocno zagadkowe...Gomez? Niee, nie wierzę. Kim myśmy się jeszcze interesowali z Bundeskopanki? Beck? To już chyba dawno nieaktualne, na szczęście.
W sprawie Teveza pojawiają się sprzeczne informacje. Jedne źródła podają, że zawodnik jutro bądź pojutrze zostanie oficjalnie potwierdzony przez Juventus. Mamy oferować 12 mln, Anglicy (Araby) żądają 15, ale i tak miałoby stanąć na naszym. Jest jednak także Panorama, według której Galliani dwa dni temu spotkał się potajemnie z agentem Argentyńczyka i zaproponował piłkarzowi 5,5 mln (tym samym mediolańczycy mieli się ponownie wysunąć na prowadzenie w walce o podpis zawodnika). Póki co mowa jedynie o tym jednym źródle, ale mam nadzieję, że to tylko plotka.Należy pamiętać o tym, że Milan musi w pierwszej kolejności sprzedać, by pozwolić sobie choćby na te 12 mln dla City. Przebąkuje się coś o mega-ofercie Monaco za dwójkę Boateng-Szary (rzekomo 60 mln), ale w to mi się nie chce zbytnio wierzyć.
-> http://www.canalejuve.it/news/corsa-a-t ... asso-89533
Coraz więcej źródeł z kolei potwierdza przenosiny Higuaina do Arsenalu.
W sprawie Teveza niby Milan jest na etapie na jakim my jestesmy od jakiegoś czasu, czyli dogadaliśmy się z zawodnikiem... Oby Marotta pomykał z tym transferem.
Łysy najpierw musi opylić KPB żeby mieć hajs a chyba nawet monaco nie jest tak ślepe, by za zawodnika, który ostatni sezon przeszedł obok boiska z końcem kontraktu dawać 15 mln... co innego szary, ale imho wywalać szarego za teveza nawet inkasując niezły hajs to lekko trefny deal, choc ich akurat to poratuje finansowo.
Człowiek czytając ten temat ma huśtawkę nastrojów jak przy biegunce normalnie...