Strona 127 z 920

: 15 grudnia 2010, 23:05
autor: Vimes
Centrum Ekonomii i Badań Biznesu (CEBR), jedna z wiodących firm konsultingowych w Wielkiej Brytanii, ocenia, że szanse na dezintegrację strefy euro wynoszą jeden do pięciu.

Z badań firmy wynika, że utrzymanie euro przy życiu będzie wymagało obniżenia poziomu życia w krajach strefy o słabszej gospodarce jeszcze bardziej drastycznego niż to, którego doświadczyła Wielka Brytania w czasie drugiej wojny światowej.

Nie ma w najnowszej historii w czasach pokoju przypadku tak głębokiego obniżenia poziomu życia, jakie byłoby potrzebne do utrzymania euro w formie.

Dlatego szanse na utrzymanie wspólnej waluty są zdaniem firmy tak małe.

Źródło
I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno pogląd, iż euro to nieudany pomysł był uważany wręcz za myślozbrodnię.

: 15 grudnia 2010, 23:39
autor: deszczowy
Vimes pisze:
Centrum Ekonomii i Badań Biznesu (CEBR), jedna z wiodących firm konsultingowych w Wielkiej Brytanii, ocenia, że szanse na dezintegrację strefy euro wynoszą jeden do pięciu.

Z badań firmy wynika, że utrzymanie euro przy życiu będzie wymagało obniżenia poziomu życia w krajach strefy o słabszej gospodarce jeszcze bardziej drastycznego niż to, którego doświadczyła Wielka Brytania w czasie drugiej wojny światowej.

Nie ma w najnowszej historii w czasach pokoju przypadku tak głębokiego obniżenia poziomu życia, jakie byłoby potrzebne do utrzymania euro w formie.

Dlatego szanse na utrzymanie wspólnej waluty są zdaniem firmy tak małe.

Źródło
I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno pogląd, iż euro to nieudany pomysł był uważany wręcz za myślozbrodnię.
Gdyby nie kryzys... kto wie.

: 15 grudnia 2010, 23:48
autor: Siewier
deszczowy pisze:Gdyby nie kryzys... kto wie.
kryzys :lol: nie zapominaj o pluskwie milenijnej, ją też wszyscy łykali jak młode pelikany i wydawano fortunę by się przed nią ustrzec :) W 2038 będziemy mieli kolejną pluskwę, w między czasie zapewne również jakiś kryzys :wink:

: 16 grudnia 2010, 00:03
autor: deszczowy
Siewier pisze:
deszczowy pisze:Gdyby nie kryzys... kto wie.
kryzys :lol: nie zapominaj o pluskwie milenijnej, ją też wszyscy łykali jak młode pelikany i wydawano fortunę by się przed nią ustrzec :) W 2038 będziemy mieli kolejną pluskwę, w między czasie zapewne również jakiś kryzys :wink:
Wszystko pięknie, Siewier, ale pluskwa milenijna była klasycznymi widłami z igły. Z tym kryzysem to chyba jednak nie do końca tak.

: 16 grudnia 2010, 00:19
autor: Siewier
deszczowy pisze:
Siewier pisze:
deszczowy pisze:Gdyby nie kryzys... kto wie.
kryzys :lol: nie zapominaj o pluskwie milenijnej, ją też wszyscy łykali jak młode pelikany i wydawano fortunę by się przed nią ustrzec :) W 2038 będziemy mieli kolejną pluskwę, w między czasie zapewne również jakiś kryzys :wink:
Wszystko pięknie, Siewier, ale pluskwa milenijna była klasycznymi widłami z igły. Z tym kryzysem to chyba jednak nie do końca tak.
I na te widły wielu dało się nabrać. I nie mówię tutaj o kowalskim, który komputera używał wtedy do grania w colin mcrally czy fifę 99. Na tą totalną bujdę dali się nabrać przedsiębiorcy z całego świata, od osiedlowych warzywniaków, przez elektrownie i instytucje rządowe, na siedzibach ONZ, NATO czy UE kończąc.
Na całym świecie wydano wtedy wg niektórych źródeł nawet kilkaset miliardów dolarów - mało?

Inna dziedzina, szerszy obszar działania, inne metody - cel i efekt ten sam.

: 16 grudnia 2010, 00:40
autor: Vimes
Siewier pisze:
deszczowy pisze:Gdyby nie kryzys... kto wie.
kryzys :lol: nie zapominaj o pluskwie milenijnej, ją też wszyscy łykali jak młode pelikany i wydawano fortunę by się przed nią ustrzec :) W 2038 będziemy mieli kolejną pluskwę, w między czasie zapewne również jakiś kryzys :wink:
Teraz ociupinkę się zagalopowałeś. "Pluskwa milenijna" była wydumanym zagrożeniem, ale kryzys nie został wymyślony. Poza tym samo pojęcie kryzysu jest niejednoznaczne. Wyróżniamy kryzysy gospodarcze, kryzysy finansowe, kryzysy bankowe, kryzysy walutowe, kryzysy (krachy) giełdowe, kryzysy zadłużenia zagranicznego. Oczywiście różne rodzaje kryzysów mogą występować jednocześnie. Jeżeli mówi się o kryzysie to trzeba sprecyzować o jakim i gdzie.

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego w okresie od 1970 r. do 2007 r. doszło do:

- 124 kryzysów bankowych,
- 208 kryzysów walutowych,
- 63 przypadków niewywiązywania się dłużników suwerennych (tzn. państw) ze zobowiązań bądź renegocjacji spłaty długu.

Jak widać trochę tego było :wink:.

Kryzys nie jest niczym rzadkim, różne natomiast bywają skale tych kryzysów. Chciałbym również podkreślić, że kryzysy w gospodarce rynkowej są czymś naturalnym, ponieważ są elementem cyklu koniunkturalnego. Istnieje wiele teorii wyjaśniających przyczyny występowania cykli koniunkturalnych, a jak mawia jeden z moich wykładowców, skoro jest ich wiele tzn. żadna nie jest wystarczająco dobra. Oprócz negatywnych, kryzysy mają również pozytywne skutki ponieważ pomagają oczyścić rynek z nieefektywnych podmiotów. Jeżeli ktoś miałby ochotę uczynić z cyklów koniunkturalnych zarzut przeciwko gospodarce rynkowej, to uprzedzam, że jedna z tych teorii za ich przyczynę uważa ingerencje państwa (w ekonomii rozumianego jako rząd i bank centralny) w gospodarkę :wink:.

: 16 grudnia 2010, 18:24
autor: deszczowy
Wnimanije, Achtung!
Wnimanije, Achtung!

Budujcie schrony!! Ruskie chcą nas bombardować! Sodoma i Gomora! Atomy latać bendoł!! Atomamy chcą nas, panie, powyzabijać! To Jaruzelowy spisek!! Oddał nas Ruskiem, jak osiemndziesiontym pjerszym!





Czekam na komentarze "obrońców polskości" JuvePoland
:C

: 16 grudnia 2010, 18:58
autor: LordJuve
@Up...<ziew>

A tak w ogóle, to czemu w Grecji znów rozrabiają i biją władzę?

: 16 grudnia 2010, 19:17
autor: deszczowy
LordJuve pisze:@Up...<ziew>

A tak w ogóle, to czemu w Grecji znów rozrabiają i biją władzę?
Dowiedzieli się o zainteresowaniu AEK-u Amaurim.

: 16 grudnia 2010, 20:17
autor: Łukasz
deszczowy pisze:Ruskie chcą nas bombardować!
Bardzo, ale to bardzo mi się to nie podoba. Bardzo.

: 16 grudnia 2010, 20:36
autor: deszczowy
Łukasz pisze:
deszczowy pisze:Ruskie chcą nas bombardować!
Bardzo, ale to bardzo mi się to nie podoba. Bardzo.
Łukasz, naprawdę sądzisz, że to ma jakieś szczególnie wielkie znaczenie? Nie dajmy się zwariować. Na litość pańską, ruskie czołgi z Kaliningradu mogą dojechać pod Warszawę w ciągu 6-7 godzin. Oni mają tam ok. 30 tysięcy żołnierzy, w tym 2 brygady Specnazu, brygadę piechoty morskiej i przynajmniej około 60 samolotów bojowych i silną flotę. Sprawną, dodajmy. A Ty się martwisz jakimiś przerdzewiałymi "Iskandrami" (jak to się, cholera, odmienia?)

Bądźmy poważni. Manifestacja siły to nie jej użycie w praktyce.

: 16 grudnia 2010, 21:38
autor: Łukasz
deszczowy pisze: Łukasz, naprawdę sądzisz, że to ma jakieś szczególnie wielkie znaczenie?
Nie wiem, ale jeśli jakiekolwiek miałoby mieć to - nawet w założeniu - na pewno nie pozytywne.

Nie lubię wojska ani Ruskich. Ani jednym ani drugim ufać nie wolno.

: 16 grudnia 2010, 21:45
autor: baron
Dzisiaj rocznica zbrodni w kopalni ''Wujek''
Na uroczystości udał się jaśnie nam panujący Bronek ''wpadka'' Komorowski, oto co usłyszał od jednego z działaczy Solidarności

''Ostatni raz 16 grudnia ja byłem tutaj w roku 1987 roku, kiedy panował jeszcze mrok komunistycznego zniewolenia pod rządami tego szczególnego specjalisty od spraw rosyjskich, dyktatora generała Jaruzelskiego" - powiedział b. działacz "S". "Byłem, aby po raz ostatni oddać hołd zastrzelonym tutaj zbrodniczo przez juntę Jaruzelskiego górnikom kopalni Wujek, przed udaniem się na - jak się okazało wieloletnie - uchodźstwo polityczne" - wyjaśnił.''

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... komentarze


Nie ma co znowu Bronisław najadł się wstydu podobno również został wygwizdany, ale tylko przez grupkę osób więc pewnie jakieś oszołomy.

: 17 grudnia 2010, 00:09
autor: deszczowy
A ja tym razem trochę z innej strony. Temat nazywa się "Polityka" i chciałem w nim dyskutować na tematy "polityczne" z całego świata. Różnie z tym bywa, ale teraz chcę wam wam coś pokazać.

Oto galeria ZDJĘĆ DEKADY wg totallycoolpix. Oczywiście niezwykle subiektywna, ale to prawo jej twórcy.

Każde z pokazanych zdjęć ma swoją wymowę, każde ma swój ciężar. I każde... no prawie każde... wiąże się jakoś z polityką. Są oczywiście zdjęcia ze świata kultury, sportu, ale większość powstała w wyniku reperkusji politycznych.

I tak sobie teraz dumam... jeśli za 100 - 200 lat ktoś będzie poznawał naszą historię i cywilizację przez obrazy, jakie po nas zostały... co sobie o nas pomyśli?




EDYTA:
Vimes pisze:
deszczowy pisze:"Iskandrami" (jak to się, cholera, odmienia?)
Iskander to arabskie imię pochodzące od Aleksandra, a dokładniej od Aleksandra Macedońskiego.
A no widzisz, tego nie wiedziałem, dzięki! Ale nadal nie wiem, jak odmienić :)

: 17 grudnia 2010, 00:11
autor: Vimes
Łukasz pisze:
deszczowy pisze: Łukasz, naprawdę sądzisz, że to ma jakieś szczególnie wielkie znaczenie?
Nie wiem, ale jeśli jakiekolwiek miałoby mieć to - nawet w założeniu - na pewno nie pozytywne.

Nie lubię wojska ani Ruskich. Ani jednym ani drugim ufać nie wolno.
Znacie takie powiedzenie: "&#1050;&#1091;&#1088;&#1080;&#1094;&#1072; - &#1085;&#1077; &#1087;&#1090;&#1080;&#1094;&#1072;, &#1055;&#1086;&#1083;&#1100;&#1096;&#1072; - &#1085;&#1077; &#1079;&#1072;&#1075;&#1088;&#1072;&#1085;&#1080;&#1094;&#1072;" [Kurica - nie ptica, Polsza - nie zagranica]. W wolnym tłumaczniu: "Kura to nie ptak, a Polska to nie zagranica". Niestety po polsku się nie rymuje. Aczkolwiek oddaje sposób myślenia Rosji o Polsce. Nasi wschodni bracia wyraźnie chcą dać sygnał, że Polska to nadal ich strefa wpływów. Ale co tam rakiety - ważne, że stosunki się ociepliły :lol:.
deszczowy pisze:"Iskandrami" (jak to się, cholera, odmienia?)
Iskander to arabskie imię pochodzące od Aleksandra, a dokładniej od Aleksandra Macedońskiego.