Paweljuve2006 pisze: Obiecal mu rok temu ze bedzie mogl odejsc i nie bedzie robil problemow.. Teoretycznie nie robi bo jest klauzula, piepszone 30 baniek, ktorej uruchomienie automatycznie pozwoli zawodnikowi opuscic klub.
Jeżeli prezes obiecał rok temu że nie będzie robił problemów kiedy ktoś zdecyduje się skorzystać z klauzuli (swoją drogą kiedy ona się pojawiła? Ponoć Marotta dawał 30 baniek pod koniec zeszłorocznego mercato), to była to obietnica równie cenna, jak gdybym to ja ją złożył - obaj mamy podobną możliwość "robienia problemów" kiedy ktoś kładzie na stół kwotę zapisaną w kontrakcie. Wydaje mi się jednak że Jovetić umawiał się z nim na coś innego - nie wiem dokładnie na co, ale cała ta historia nie trzymałaby się kupy. Jedna z moich teorii jest taka, że tłumaczenie jest z fujary - Della Vale użył słowa
richiesta, które nie musi oznaczać klauzulę, a po prostu sumę jaką życzy sobie Fiorentina za Jo-Jo. Od razu wyjaśniałoby to dlaczego rok temu Marotta za te 30 baniek nie był w stanie pozyskać Stevana. Fajnie by było gdyby respektowano punkt 2h regulaminu, albo chociaż podawano źródło, bo teraz nie wiem czy po prostu ktoś nie tłumaczył tego newsa translatorem i wyszło jak wyszło.
edit: Poszperałem w necie na temat tej klauzuli i znalazłem
to, co zdaje się tłumaczyć wszystko. Nie wiem na ile źródło jest wiarygodne, ale wszystko układa się w logiczną całość. Podsumowując - w kontrakcie
nie ma klauzuli wykupu. Spisano natomiast coś na kształt dżentelmeńskiej umowy mówiącej o tym, że jeżeli nadejdzie oferta opiewająca na 30 baniek, to Fiorentina puści Joveticia. Kwota pewnie wzięła się od sumy, którą w zeszłym roku oferował Marotta. Oczywiście nawet jeżeli ktoś faktycznie złoży taką ofertę, DV nie będzie miał prawnego obowiązku sprzedaży Czarnogórca, ale wówczas będzie to bardzo niehonorowe z jego strony, ale póki co nie łamie żadnego danego (ani tym bardziej spisanego) słowa.