Smok-u pisze:Mietson pisze:Nie wydaje mi się ale zostawmy tą kwestię. Z tym, że, jeżeli @meda11 ma rację i nie przesłyszał się, to przyznasz chyba, że obrażanie Polski i Polaków to coś o wiele cięższego niż tylko "dissy" na opozycję?
Czekam na link, ale i tak jestem przekonany ,że to Vimes ma rację. Z przyjemnością już od x czasu czytam jego każdą wypowiedź, dlatego mam pewność ,iż nie wyssał sobie tego z palca.
Mimo ,że bliżej mi do PiS-u niż PO, nie cierpię Brudzińskiego, załóżmy, że z lokalnych pobudek, jednak na swój chłopski rozum, jestem przekonany ,iż tak nie powiedział :]
Niczego nie wyssałem z palca, tylko podałem cytat z artykułu, który na swojej stronie internetowej zamieścił "Dziennik": "
"Tusk to dziadowski premier. Obrażam go świadomie"". Zwrot został ujęty w cudzysłów, więc przyjąłem, że tak brzmiała wypowiedź Brudzińskiego.
Jednak wersja, jaką na swojej stronie podaje tvn24 jest inna:
Tusk prowadzi politykę dziadowską i państwo polskie jest państwem dziadowskim.
Źródło
Meda11 napisał, że Brudziński użył zwrotu "dziadowski kraj", według tvn24 to jednak był "dziadowskie państwo". Chociaż słowa "kraj" i "państwo" są używane zamiennie to nie oznaczają tego samego (obie definicje według "Słownika języka polskiego PWN 2006"):
kraj - "obszar zamieszkany, stanowiący polityczną i gospodarczą całość"
państwo - "organizacja polityczna obejmująca ludzi stale osiadłych na pewnym terytorium"
Różnica jest podobna jak pomiędzy angielskim "country" i "state". Kluczowym elementem jest tutaj "organizacja polityczna". Zresztą już chyba kiedyś pisałem o tym na forum przy innej okazji. Jeżeli Brudziński użyłby zwrotu "dziadowski kraj", tak jak twierdzi
meda11, powiedziałbym, że przegiął pałę i powinien dostać w mordę, ale "dziadowskie państwo" jakoś mnie nie razi.