Arbuzini pisze:25 mln E za Lukaku to cena wręcz nieprzyzwoicie dobra na obecnym rynku. Jose chce odpalić też Hazarda więc zwyczajnie ma swoje jazdy.
Hazard ponoć nie chce poświęcać się dla drużyny i dlatego Mou mówi mu 'nara'. Ale ja nie o tym chciałem

Pełna zgoda - 25mln za Lukaku to atrakcyjna cena zważywszy na obecne czasy. Chelsea ładnie na nim wyjdzie - zapłaciła za niego chyba 12 baniek, potem kwota ta urosła jeszcze o 4 mln dodatków. Praktycznie nie grał na Stamford Bridge w ogóle, The Blues nie płacili mu pensji a i tak sprzedadzą do ze sporym zyskiem. Kolejny dowód, że warto mieć odwagę do inwestycji w prawdziwie utalentowanych zawodników.
Tylko się zastanawiam, czy nasi aby na pewno wiedzą czego chcą od tegorocznego letniego mercato

Bo trochę to wygląda tak, jakby nasi oddali los okna transferowego w ręce przypadku -
"zobaczymy co się wydarzy". Najpierw Sanchez, potem wszystko na Moratę, teraz kontakty z Chelsea, a w międzyczasie Pereyra, który (wiele na to wskazuje) jest traktowany przez naszych jako prawy napastnik, a w tle dziadek Drogba. Tak jak pisał ostatnio
Ouh_yeah - po wyjaśnieniu sytuacji Conte plan działania miał być jasny, a tymczasem nawet wiarygodne źródła wskazują, że kierunek budowy drużyny jeszcze się nie wykrystalizował
Jeszcze wracając do Lukaku i Llorente. Jeśli mielibyśmy klepniętego tego pierwszego, Ferdka sprzedałbym bez zawahania. Żeby wartość Lukaku spadła po transferze do Turynu musiałaby się zdarzyć jakaś katastrofa, natomiast za rok Llorente będzie warty połowę z tych 20 mln.
Mały kiedyś dobrze napisał: jeśli nie jest się potentatem finansowym, to trzeba się nauczyć sprzedawać w odpowiednich momentach i właśnie to jest właściwy moment do zgarnięcia kasy za Baska, oczywiście pod warunkiem pozyskania równie dobrego następcy, na którym można coś zbudować, a nie dziadka, z którym będziemy mieli roczny przestój.