: 22 maja 2011, 16:34
Wypaleni czy nie wypaleni, po boisku biegac potrafia i maja doswiadczenie i wiedze o grze najwieksza w druzynie co jest ich atutem. Jak bys nie widzial taki Hassan gdy wchodzil na boisko sprawial, ze albo strzelalismy gola albo wkoncu w polu karnym dostawali dokladnie dosrodkowanie/wrzutke. Przeciwny Grossowi bylem, ale pokazal, ze jak chce to potrafi dobrze podac. Toni to tez stary dziad, ale strzelil nam z jednego gola.jarmel pisze:Storari/Buffon - Bonucci/Kielon/Sorensen/Grosso/Traore - Pepe/Krasic/Marchisio/Aquilani/Melo/Salihamidzic - Del Piero/Matri/ToniKto? Grosso, Hasan czy Toni?Bartek88 pisze: Wielu z nich to doswiadczeni pilkarze i ten sklad byl jak najbardziej na 4 miejsce.
Nie doświadczeni, a starzy i wypaleni, a to jest różnica.
Bonucci, Sorensen, Traore, Pepe powinni być tylko zmiennikami. Aquilani okazał się za słaby.
No to ilu ich zostało z tego podanego przez Ciebei składu?
Zmiennikami owszem, ale w druzynie, ktora walczy o 1 miejsce i LM a nie o kwalifikacje do niej...
Patrzac na mecze ja nie widzialem niezgrania czy nie potrafiacych kopnac pilki zawodnikow, ja widzialem brak kompletnej motywacji, stylu, spokoju i charakteru gry, oraz co wazniejsze madrego POMYSLU na ową gre w ataku jak i obronie. Dziwnym trafem w wiekszosci strzelilalismy bramki nie po naszej skladnie i dobrze wyprowadzonej akcji, ale po bledach przeciwnikow, albo po farcionym strzale z glowki, nogi z pierwszej pilki, ktora sie odbila gdzies od kogos.
Fakt, ze moze by to inaczej wygladalo jak bysmy mieli same gwiazdy w pomocy, ataku, obronie, tylko dobrego trenera poznaje sie po tym, ze z niczego potrafi cos stworzyc. On z 'czegos' nie potrafil nic stworzyc. Skoro nie potrafil dotrzec do glow przecietnych zawodnikow to wydaje sie smieszne, zeby to potrafi z kims swiatowej klasy. Jeszcze te jego super defensywne zmiany, gdy remisujemy... i osiagamy 7 miejsce (o ile 7 miejsce... :roll: ) skladem, ktory powinien bez problemu wygrac 4 mecze wiecej i byc na conajmniej 4 lokacie. Ewidentnie wina trenera.
Popatrzcie sobie na poprzedni Inter z Mourinho. Jak dla mnie ten sklad nie byl ewidentnie na wygranie LM,zwlaszcza ogranie takich druzyn jak Bayern czy Barcelona. Ale mieli trenera, kogos kto potrafil pojsc do szatni i wbic takiemu Milito, ze wielka gwiazda tylko musi to pokazac. I co? Tez stary dziad, podobnie do Del Piero czy Toniego.
I moge sie zalozyc, ze Del Nieri nigdy ale to nigdy nie dostosowywal taktyki gry pod druzyne, tylko na sztywno probowal grac tym samym przeciwko Interowi jak i Bari.
My chyba mamy jakies szczescie do trenerow. Zacheroni w poprzednim sezonie tez probowal leciec w dzien na slonce z motyka w reku, grajac 3 defensywnymi pomocnikami i oczekujac od nich rozgrywania pilki...