JuvePoland

Druga połowa jeszcze gorsza od pierwszej. Inter postanowił się już tylko bronić. Hernanes wszedł i zniknął. De Rossi za buractwo w przekroju całego meczu powinien dostać żółtko, denerwował mnie strasznie.

Dragon pisze:Sprawiedliwy remis, który nas cieszy. Mecz tragiczny. Jutro możemy a wręcz musimy zabrać romie marzenia.

Trudno się nie zgodzić Smoku. Roma była w dzisiejszym pojedynku zwyczajnie słabsza, w dodatku mam wrażenie, że gościom należał się karny (na Icardim). Mam nadzieję, że odskoczymy.

Nie wiem o co wam chodzi. Popis obu drużyn w grze obronnej. Prawidziwy pokaz catenaccio. Serie A wraca do macierzy.


A tak ma serio to dzisiejszy mecz Lecha przyjemniej się oglądało. Co za toporność.

Nieważne jaki poziom meczu. Wazne ze jutro mozemy dorzucic kolejne dwa oczka do przewagi nad Romą

Marat87 pisze:Druga połowa jeszcze gorsza od pierwszej. Inter postanowił się już tylko bronić. Hernanes wszedł i zniknął. De Rossi za buractwo w przekroju całego meczu powinien dostać żółtko, denerwował mnie strasznie.

De Rossi prawdopodobnie swoje i tak odsiedzi na trybunach po dzisiejszym spotkaniu.



To samo dotyczy Juana Jesusa z interu za cios pod żebra zaaplikowany w polu karnym któremuś z romanistów - niestety, nie przypomnę sobie nazwiska dokładnie, ale strzelam że był to Destro. Niestety, tutaj nie zarzucę filmikiem.

Marat87 pisze: De Rossi za buractwo w przekroju całego meczu powinien dostać żółtko, denerwował mnie strasznie.

De Rossi to chyba minął się z powołaniem :C


edit... 2 sekundy

Liczę na to, że za tydzien Napoli rozniesie Rome, najlepiej by było jakby Rzymianie spadli na 4 miejsce.

Mi tam się wczorajszy bardzo podobał. Nie muszę oglądać piłki dla spektaklu. Przywykłem już do Serie A i podoba mi się taktyczność i wszystko co wiąże się z tą ligą. Na przykład w angielskiej lidze może i goli dużo, ale jest dzida i do przodu tam praktycznie nie ma gry obronnej. Ja tam lubię dobór ustawienia pod rywala i rozmontowanie jego taktyki. Mnie to wcale nie nudzi. Mazzarri ustawił świetnie swój zespół pod stołecznych. W takim właśnie spotkaniach najważniejszą rolę odgrywają doświadczeni piłkarze, bo oni właśnie idealni są do robrojenia taktycznego rywala. Takowym piłkarzem był wczoraj Cambiasso. Był tam gdzie być powinien. Neutralizował efektywnie potencjalne zagrożenia ze strony Romy. Gervinho zbyt sobie przez niego nie pograł. Naprawdę dziwi mnie też, że Lipiński powiedział że Ricky wczoraj grał słabo. Moim zdaniem właśnie dobrze utrzymywał piłkę i pracował dla zespołu. Interwencja Rolando przy wybiciu piłki meczowej Gerwazemu-mistrzostwo świata. Brazylijczyk nadspodziewanie dobrze dyryguje defensywą niebiesko-czarnych. Roma z kolei strasznie irytotwało. Piłkarze dostosowali się do protestów swoich fanów i można było odnieść wrażenie, że przy każdej sytuacji stykowej w polu karnym Interu szukali karnego. Dla mnie to było wręcz żałosne. Jak chcą powalczyć z nami, to niech się skupią na sobie, a nie robią sobie z nami wojenki podjazdowe. Remis jest sprawiedliwy, ale to goście z Mediolanu w przekroju całego meczu pozostawili po sobie lepsze wrażenie. Było kilka brutalnych sytuacji w meczu. Ale muszę pochwalić piłkarzy, że nawet jak zarobili solidnie w pysk to przynajmniej nie płakali. W Hiszpanii to chyba zaraz by się zjechał cały sztab chirurgów, żeby mordka się nie obiła. Podoba mi się to. Tutaj każdy mecz to wojna i każdy walczy na różne sposoby by wygrać. Jednak De Rossi, Kasztan- oni mi po prostu działają na nerwy. Nauczyli się od mistrza Franka brutalności i wiodą prym w tej dziedzinie pod jego nieobecność. Kasztan powinien dostać żółtą za to perfidne skopanie Icardiego. Ale dla równowagi Juan Jesus też zarobi kilkumeczowe zawieszonko za piąchę w żebra Pjanica. Romie podobnie jak Napoli zaczynają puszczać nerwy i większość zaczyna grać ostro.

Romie proponuję dalej strajkować i płakać nad karnym po faulu Pirlo na El Kadourim. Na pewno pomoże .

Mecz strasznie nudny, bez większego pomysłu zarówno z jednej jak i drugiej strony. W Interze strasznie irytował mnie Guarin, nie dośc że jest cienki to jeszcze strasznie samolubny.
A i dlaczego Castan zakończył mecz bez kartki tego nie wie nikt.

Piotrekmmz pisze: De Rossi to chyba minął się z powołaniem :C

Mam nadzieję, że dostanie trochę odsiadki. Zastanawiam się, czy większym bucem jest Totti czy on. Jakby to był tylko mały wypadek przy pracy to spoko, każdemu mogą puścić nerwy, ale ten koleś odwala coś prawie w każdym meczu jaki dany mi jest zobaczyć. Moim zdaniem kapitan drużyny powinien też świecić przykładem, wyobrażacie sobie żeby Gigi tak się zachowywał?

jarmel pisze:Moim zdaniem kapitan drużyny powinien też świecić przykładem, wyobrażacie sobie żeby Gigi tak się zachowywał?

Totti przez wiele lat świecił właśnie takim przykładem Widać w Rzymie taka już tradycja

musimy odrobić to, co straciliśmy na Hellasie

Nie mogłem obejrzeć meczu, niech mi ktoś powie, jak zagrał Romagnoli.

Il Fenomeno pisze:Nie mogłem obejrzeć meczu, niech mi ktoś powie, jak zagrał Romagnoli.

Dobrze, a biorąc pod uwagę że jest nominalnie stoperem - to występ na lewej flance miał nawet więcej niż dobry.

Kibice Romy zaczynają drżeć nie tylko o kontuzje ale też i samo przygotowanie fizyczne. Tyle się gadało przed startem rozgrywek, że Garcia stosował lekkie treningi i skupiał się na szybkości. Wszyscy dookoła powątpiewali w takie rozwiązanie ale tak długo jak wygrywali i stłamszali rywali tak też długo było raczej cicho. Ci którzy mówili, że wyjdzie im to bokiem nazywani byli hejterami. Zbliżamy się do ostatniego łuku w wyścigu po scudetto i okazuje się, że jak jeszcze w grudniu biegali na pełnej tak na przełomie lutego/marca jakoś tego paliwa zaczyna brakować - i nie jest to wyłącznie wynikiem kontuzji. Juve z kolei zdaje się rozkręcać - jak to czynił w ostatnich dwóch sezonach.

meda11 pisze:Kibice Romy zaczynają drżeć nie tylko o kontuzje ale też i samo przygotowanie fizyczne. Tyle się gadało przed startem rozgrywek, że Garcia stosował lekkie treningi i skupiał się na szybkości. Wszyscy dookoła powątpiewali w takie rozwiązanie ale tak długo jak wygrywali i stłamszali rywali tak też długo było raczej cicho. Ci którzy mówili, że wyjdzie im to bokiem nazywani byli hejterami. Zbliżamy się do ostatniego łuku w wyścigu po scudetto i okazuje się, że jak jeszcze w grudniu biegali na pełnej tak na przełomie lutego/marca jakoś tego paliwa zaczyna brakować - i nie jest to wyłącznie wynikiem kontuzji. Juve z kolei zdaje się rozkręcać - jak to czynił w ostatnich dwóch sezonach.

Też to zauważyłem. Niektórzy kibice Rzymu dostrzegli, że nasz wczorajszy mecz był tak dynamiczny jak te w Premier League, chociaż nasi mieli za sobą męczący wyjazd do Turcji (z podstawy grało raptem kilku graczy, ale mam tu na myśli sam trud związany z wyjazdem). Oni tymczasem zaczynają wiele tracić na świeżości. Prawda jest taka, że do momentu, w którym pewnie zdobywali punkty i na początku odnotowali tę jakże imponującą serię 10 zwycięskich spotkań z rzędu, wszystko było dobrze i kibice niemal zachłysnęli się postawą zespołu. Teraz jednak okazuje się, że nawet mimo braku pucharów, Roma ma sporo problemów (było to widać choćby w meczu z Bologną). My z kolei w okolicach marca wrzucamy kolejny bieg i nie odpuszczamy aż do końca. Metody Conte.

Super, ale zachowajcie to jeszcze na czas gdy zaczną głupio tracić punkty w lidze, a nie w sytacji gdy od porażki z Juventusem (w 7 ligowych meczach) zanotowali dwa remisy - z czego były to derby z Lazio i Inter.

Il Fenomeno pisze:Super, ale zachowajcie to jeszcze na czas gdy zaczną głupio tracić punkty w lidze, a nie w sytacji gdy od porażki z Juventusem (w 7 ligowych meczach) zanotowali dwa remisy - z czego były to derby z Lazio i Inter.

Nie mowimy tu o zgubionych pkt, a o stylu Romy.

Juz na poczatku roku mówiłem że ocenimy ich w Marcu-Maju, gdy wyjdzie zmęczenie. Conte tak hartuje chlopaków że od 2 lat w tych miesiącach przeżywamy prawdziwą hosse i lejemy co nam wpadnie w łapy.

Sie okaże że na Olimpico pojedziemy jako Świeżo upieczeni mistrzowie i jeszcze dorzucimy Romie.