JuvePoland

True Ultrasi przemówili...

Dorzucam oliwy do ognia: jako zadeklarowany, kanapowy, kibic Juventusu trzymam kciuki za Liverpool w tym sezonie. Zresztą, nie tylko w tym, bo i wcześniej z nimi sympatyzowałem w Lidze Angielskiej.

Niemcy, jako naród, też są wporzo...

charles pisze: normalnie też bym tak powiedział bo fajnie jak średniak ostatnich sezonów który gra fajną dla oka piłkę strzela pstryczka gigantom ligi no ale to Liverpool

Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia- Gerrard. Takich piłkarzy szanuje się niezależnie od barw i historii i fajnie zobaczyć, jak gość który dał całą karierę jednemu klubowi, wygrywa swoje pierwsze mistrzostwo. W dodatku tej kariery już dużo mu nie zostało.

Można też kibicować Napoli, Milanowi czy Interowi w europejskich pucharach i skakać z radości po ich zwycięstwach dla "dobra włoskiej piłki"... Mnie nic tu nie zdziwi (chyba) :-D

Prawda jest taka, że nieważne kto ostatecznie wygra PL i tak Liverpool jest tam zwycięzcą tego sezonu. Taki Suarez u nas...

SKAr7 pisze:Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia- Gerrard. Takich piłkarzy szanuje się niezależnie od barw i historii i fajnie zobaczyć, jak gość który dał całą karierę jednemu klubowi, wygrywa swoje pierwsze mistrzostwo. W dodatku tej kariery już dużo mu nie zostało.

dla niego to będzie niesamowite wydarzenie, już po meczu z Citi nie krył wzruszenia że udało się wygrać w przeddzień rocznicy Hillsborough i to właśnie z ścigającym ich City. Gerrard zasłużył jak mało kto. Zostały 4 kolejki zobaczymy jak będzie, podobno Kamil Stoch ma być na ostatnim domowym meczu z Newcastle.

Hm, kiedy Liverpool grał w Stambule z Milanem, niektórzy musieli mieć ostrą rozkmine. Nie Milan, więc Liverpool, ale nie Liverpool, bo Heysel, a jednak Liverpool bo Dudek...

Z kibicowaniem Liverpoolowi jest tak samo jak z kibicowaniem Milanowi,Interowi,Napoli czy Romie w Europie, co nas jakieś punkty zdobywane przez te ekipy obchodzą, dla Juventusu nie liczy się gra, jedyne co się liczy to wygrana:)

to takie myślenie krótkowzroczne raczej jeśli te milany intery i romy nie zdobywałyby punktów w europie to za ileś tam lat w LM Włosi mieliby tylko jedną drużynę to powiedz mi kto by przyszedł do nas grać gdybyśmy grali w lidze pokroju polskiej Ekstraklasy? pan Zenek spod sklepu?

Ależ zaskoczenie ze Stamford Bridge!!
Chelsea prawdopodobnie pogrzebała szanse na majstra. Kurs u buka na Chelsea 1,08

A Sunderland gra dwa kosmiczne mecze z rzędu...

Fucktycznie, Chelsea być może sama się eliminuje z walki o mistrza. Ale Mourinho pewnie zgoni całą sprawę na sędziów i The Blues w razie czego będą moralnymi miszczami. Na dodatek Borini stał się tym, który załatwił dziś Londyńczyków.

Lucas87 pisze:Mourinho pewnie zgoni całą sprawę na sędziów

no karny kompletnie z dupy ale wymuszenie mistrzowskie... myślę, że niewielu potrafiłoby w ten sposób upaść w takiej sytuacji

ps. pierwsza ligowa porażka JM na własnym stadionie jako managera chelsea (do dziś 77 meczów bez porażki) i to z ostatnim w tabeli zespołem... i 3 porażka ogólnie (wcześniej barca i basel)

Dobrze, że tak się skończyło, fajnie byłoby zobaczyć w końcu Gerarda i jego Liverpool na szczycie po tylu latach upokorzeń.

Jutro Liverpool musi wykorzystac ta wielka szansa zeby zwiekszyc przewaga do 5 punktow, co by oznaczalo praktycznie koniec marzen The blues zeby wywalczyc tytul mistrza kraju.

Szkoda Chelsea, bo ja jak większość tutaj nie przepadam za Liverpoolem i już wolałbym City jako mistrza o Chelsea nie wspominając.Szkoda,że to Live wygra tytuł, ale co się dziwić nie mieli pucharów to mogli grać ciągle najlepszą 11, tak jak Roma w SerieA.

The Reds ostro jada i po 15 min gry jest juz 2-0
Nie widze mozliwosc zeby zmarnowali ta wielka okazja zeby konczyc sezon na czele tabelii.

A gdyby tak Liverpool przegrał u siebie z Chelsea a City wygrało zaległe spotkania?

Dopóki piłka jest w grze...