JuvePoland

mnowo pisze:

ozob pisze:Przegramy tak ze 3:1.

Na szczęście przegrywa się 1:3, 3:1 to nadal wygrana

Bez znaczenia. I tak przegramy.

Nom, Juve przerżnie tak ostro, że trzeba będzie zacząć kibicować Interowi Gnojnica.

Według mnie kolega ozob napisał swój post z dozą ironii. Moim zdaniem mecz będzie na styku i "zadecydują detale". Im bliżej meczu tym ciśnienie coraz większe, ale pewnie czujecie to samo.

Supersonic pisze:Mam nadzieję, że zagramy z Bologną takim samym składem, żadnego wybijania z rytmu, to są gladiatorzy, nie zrobi im ten mecz żadnej różnicy.

Niby fajne utrzymanie rytmu, tydzień przerwy jest ok, dwa to trochę dużo. Ale co z kontuzjami? Oby żaden murzyn z Bolonii nie poskrobał Dybali, bo Cabrini_idol będzie miał kolejnego do obicia.

Celebracja po zwyciestwie bedzie sie odbywala na plycie boiska,a nie na trybunie VIPow etc; ) ostatni raz jak to sie zdarzylo to bylo wlasnie w Rzymie 96 ; P szkoda ze nie gramy na niebiesko

http://www.goal.com/en/news/8/main/2017 ... _HP_RI_1_1

zamkniety dach bedzie na pewno : P

[RAF]ErrazoR pisze:Celebracja po zwyciestwie bedzie sie odbywala na plycie boiska,a nie na trybunie VIPow etc; ) ostatni raz jak to sie zdarzylo to bylo wlasnie w Rzymie 96 ; P szkoda ze nie gramy na niebiesko

Ostatni raz na murawie podnosił puchar Milan w 2007 po wygranej z Liverpoolem. Miedzy 96 a 2007 zawsze na murawie a od 2008 na loży. Co nie przezszkadza zeby puchar był nasz

To będzie mecz byłych zawodników, 2:1 i gole Higuaina, Khediry i Moraty.

DonPatch pisze:To będzie mecz byłych zawodników, 2:1 i gole Higuaina, Khediry i Moraty.

Było by nieźle. Beka przednia będzie jak Higuain strzeli zwycięskiego gola.

DonPatch pisze:To będzie mecz byłych zawodników, 2:1 i gole Higuaina, Khediry i Moraty.

Jak tak poczytałem stronę Realu( po naszym meczu drugim z Monaco), to dwie rzeczy mi się marzą. Pierwsza wiadomo Uszaty u Nas, a druga to bramka Igły. Ja rozumiem, można mieć różne zastrzeżenia do kwoty transferu i samego gracza, ale to co oni tam wypisują na niego, to całkowity brak szacunku do swojego byłego gracza, który odchodził raczej bez dramy.

Z ciekawosci wszedlem na realmadrid.pl, a tu lepsza akcja z koszulkami niż u nas.
Koszulka z pucharem ligi mistrzów, dwunastką, a takze dokładną datą finalu LM maja zostac przeslane kibicom jeszcze przed finalem.
Wiem, ze fajnie założyć taka na fnap, manifestujesz wiare w druzyne i inne <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale po przegranym finale taka koszulka jest do wyrzucenia

Szikit pisze:Z ciekawosci wszedlem na realmadrid.pl, a tu lepsza akcja z koszulkami niż u nas.
Koszulka z pucharem ligi mistrzów, dwunastką, a takze dokładną datą finalu LM maja zostac przeslane kibicom jeszcze przed finalem.
Wiem, ze fajnie założyć taka na fnap, manifestujesz wiare w druzyne i inne <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale po przegranym finale taka koszulka jest do wyrzucenia

Zaskakujące jest to, że ten projekt w ogóle ich nie dziwi, niektórzy domagają się już koszulek z Dubletem.. Spoko, koszulka trochę w szafie poleży, ale pewnego dnia w końcu ten 12 puchar zdobędą. Nie tym razem.

W sumie, patrząc na to w jaki sposób doszli do tego finału czyli w głównej mierze dzięki sędziom to sę pewni zwycięstwa. Zawsze jak nie będą dawali rady to sędzia pomoże. Krysia będzie strzelała bramki ze spalonych, karniaka jakiegoś dostaną...
Może Perez już posmarował ?
Chciałbym dlatego abyśmy tych zarozumialców sprali po papie.

Ostatnio na forum Realu spotkałem się z tezą, że mieliśmy łatwą drogę do finału bo z kim my takim graliśmy ?
Pierwszego trudnego przeciwnika dopiero w finale będziemy mieli.

alessandro1977 pisze: Ostatnio na forum Realu spotkałem się z tezą, że mieliśmy łatwą drogę do finału bo z kim my takim graliśmy ?
Pierwszego trudnego przeciwnika dopiero w finale będziemy mieli.

Zostało to tam odparte przez kilka osób.

Zawsze na forum znajdą się jakieś indywidua;) choć faktycznie wśród polskich kibiców Realu panuje spory optymizm z tego co widzę. Jednak nie lekceważą nas tak jak fani Barcelony, nawet nie tyle co przed dwumeczem ale i nawet przed samym spotkaniem rewanżowym. Choć w sumie czy i my czasami nie robimy dokładnie tak samo przed meczami z Roma czy Napoli? Nawet przed Superpucharem z Milanem byliśmy pewni swego, tak samo jak przed kolejnym spotkanuem z lepszą częścią Mediolanu. Taki chyba urok kibicowania świetnym drużynom