JuvePoland

Inter groźniejszy,dłużej utrzymujemy się prze piłce w pierwszej połowie mimo to to Juve prowadzi,tak jest piłka

Dajcie spokój, po pierwszej połowie mega rozczarowanie, mimo pozytywnego wyniku. Duet Pjanić-Khedira do solidnego opieprzenia w przerwie, to co oni taktycznie wyprawiają w tym meczu to kryminał - dziura w środku, brak współpracy z partnerami za nimi i przed nimi. Higuain schowany, Cuadrado poza genialnym golem bezproduktywny (jedyny jego pomysł to wrzutka w pole karne), Mandzukić też jakiś nieswój. Generalnie mamy dziś jakiś problem z panowaniem nad piłką - Bonucci kiks na róg, Chiellini wybija w Lichtsteinera, Szwajcar podaje do Cuadrado a to za lekko, a to za mocno.

Inter przyjechał na J-Stadium jak po swoje, atakuje bez pardonu, a nasi stoją i wybijają, natomiast gdy jest okazja do gry, bo ekipa Pioliego zostawia mnóstwo miejsca na flankach pilnując Igły w środku, to nasi drepczą zamiast dawać z siebie wszystko.

Nie bójmy się tego powiedzieć. W ogóle nie widać różnicy klas, a co odważniejsi napiszą, że Inter momentami był prostu lepszy. Nie wiem, może zbyt wiele sobie wyobrażałem, ale raz - Inter stawia trudne warunki, dwa - gramy co najwyżej przeciętnie w wydawałoby się ważnym i prestiżowym meczu, zarówno dla kibiców jak i dla zespołu.

Jeśli oba zespoły utrzymają poziom w drugiej połowie, to wg mnie trudno będzie nam wygrać. Musimy wziąć się do roboty i grać jak na liderów przystało, a nie dać się gnieść we własnej twierdzy.


Jeszcze jedno - padło pytanie o lukę na trybunie zabramkowej, więc ja zapytam: co się w tym sezonie dzieje z oprawami meczowymi? Bo poprawcie mnie, ale w tym sezonie nie uświadczyliśmy żadnej

Po tym fantastycznym dośrodkowaniu Cuadrado do Mandzukicia (jak za najlepszych czasów jego gry w Fiorentinie) już wiedziałem, że będzie miał jakiś stempel w meczu. Długo czekać nie trzeba było. Poziom widowiska bardzo okey. :hellyes:

annihilator1988 pisze:

Cabrini_idol pisze:Co nie zmienia faktu, że trzeba dobbić 3 : 0 i skończyć sen o LM internistów

Dokładnie. Jestem za wpuszczeniem Marchisio, bo Khediry na boisku nie widziałem

Serio? Dobry mecz w wykonaniu Samiego. Jak ktos krytykuje to z przyzwyczajenia.
Pjanic niewyrazny, ale swoje pilki dogral.
Jakos ta gra sie nie klei. Ladna bramka. Inter powinien grac w 10. Sedziemu zabraklo jaj.

Dobrze dziś Khedira, gorzej Alex Sandro, Dybala po dobrym początku obniża loty.

A dlaczego Gagliardini nie ma jeszcze żółtej? Bo Rizzoli sędziuje tak ja mu się chce a nie tak, jak powinien. Chociaż pozostałe kartki słuszne.

Ale szczerze to w sytuacjach jest po równo, nawet można powiedzieć, że jesteśmy bliżej bo 2 razy obijaliśmy poprzeczkę plus sytuacja Pipity i Dybali z półprzewrotki czy głowa Mandzu.


Inter zaś miał strzał MArio, Icardiego i Gagliardiniego i tyle. Bez przesady, to my jesteśmy bliżej strzelenia bramki.


Zresztą dla mnie styl w tym meczu jest na 2 miejscu, liczę na 2,3: 0 . Wynik to wynik.

Teraz tylko wyjść na drugą połowe jak było z Sassuolo i bedzie ok. Nie cofac sie tylko cisnac i utrzymywac sie przy pilce! Jedziemy! Kurde jaka presja. Musimy to wygrac :juve:

Szikit pisze:

annihilator1988 pisze:

Cabrini_idol pisze:Co nie zmienia faktu, że trzeba dobbić 3 : 0 i skończyć sen o LM internistów

Dokładnie. Jestem za wpuszczeniem Marchisio, bo Khediry na boisku nie widziałem

Serio? Dobry mecz w wykonaniu Samiego. Jak ktos krytykuje to z przyzwyczajenia.

Jeśli oceniać dziś Samiego pod kątem ustawienia się (zwłaszcza w fazie defensywnej) to gra kryminał.

jackop pisze:Patrząc na przedmeczowe wypowiedzi w tym temacie, po pierwszej połowie trochę wstyd. Do momentu szczęśliwego uderzenia Cuadrado największym zagrożeniem z akcji było uderzenie Dybali w 3 minucie. Jedyny celny strzał do czasu zdobycia gola. Po pierwszym kwadransie zaczęło się wybijanie piłki przed siebie na oślep.

Wiadomo że nie grają najlepiej, ale demagogia najwyższych lotów. Faktycznie, dwa strzały w poprzeczke czy setka Higuaina to żadne zagrożenie.

pumex pisze: Nie bójmy się tego powiedzieć. W ogóle nie widać różnicy klas, a co odważniejsi napiszą, że Inter momentami był prostu lepszy. Nie wiem, może zbyt wiele sobie wyobrażałem, ale raz - Inter stawia trudne warunki, dwa - gramy co najwyżej przeciętnie w wydawałoby się ważnym i prestiżowym meczu, zarówno dla kibiców jak i dla zespołu.

Jeśli oba zespoły utrzymają poziom w drugiej połowie, to wg mnie trudno będzie nam wygrać. Musimy wziąć się do roboty i grać jak na liderów przystało, a nie dać się gnieść we własnej twierdzy.

Niestety, ale taka prawda. W obronie wyglądamy bardzo źle. Przechodzenie z obrony do ataku ogranicza się do jak najszybszych podań, ale przez bardzo dobre ustawienie Interu w obronie nic nam to nie daje. Większość naszych sytuacji bramkowych to tak naprawdę dzieło przypadku.

Fajnie, że prowadzimy, ale może być ciężko. Zwłaszcza, że w polu karnym gramy agresywnie i w pewnym momencie może się to na nas zemścić.

Na razie gramy słaby mecz, nie czarujmy się. Najsłabszy od zmiany ustawienia. AS musi się przebudzić bo ostatnio dołuje. Środek pola Pjanic-Khedira to za mało, ewidentnie brakuje trzeciego.

Nie mogę patrzeć na Dybale ostatnimi czasy.

Brawo Juan :hellyes:

CavAllano pisze:

Makiavel pisze:Cuadrado będzie w TOP 3 bramek sezonu. Czekam na pomiar prędkości piłki.
Dodajmy do tego poprzeczkę Dybali i dobry wolny Pjanica i to chyba wyczerpuje plusy.

Inter nas ciśnie, gramy słabo.

A w życiu. Mecz jest wyrównany, a bliżej zdobycia kolejnych bramek byliśmy my. 2 x Dybala (Handanović + poprzeczka), Pjanić (Handanović). Póki co Buffon do jakiejś parady nie został zmuszony, choć trzeba oddać gościom, że postraszyli strzałami Mario i Gagliardiniego. Więcej się działo pod bramką przeciwnika.

Momentami gramy bardzo ładną dla oka piłkę, momentami niepotrzebnie oddajemy rywalowi pole gry. Generalnie jednak nie narzekam.

W końcu jakieś trzeźwe spojrzenie na sytuację. Pamiętajcie, że gramy z Interem, który bądź co bądź jest półkę wyżej od zwykłego średniaka plus są w gazie plus grają z nami, więc starają się za dwóch. A gra się tak jak przeciwnik pozwala, a my też jakoś się bardzo nie forsujemy. Mimo to jesteśmy jednak ciutkę lepsi od Mediolańczyków. Moim zdaniem im dalej w las tym większą będziemy mieli przewagę. Dopiero w ostatnich minutach Inter przeprowadzi huraganowe ataki, chyba że wcześniej zabijemy ten mecz kolejnymi bramkami.

Dybala to w ogóle irytuje ostatnio, więcej myśli o hajsie. Kolejny raz po dobrych kilku minutach na początku gaśnie i go nie ma. Obrona w drugiej musi się ogarnąć, grajmy swoje a oni niech biegają.

W tym meczu, w takim meczu liczy się tylko WYNIK! Gramy na równym poziomie co "oni" i to oczywiście chluby nie przynosi, ale gdyby nie Handanović byłoby 3:2
Liczy się wynik i 3 punkty dla Juve! FORZA!