JuvePoland

PlanetJuve pisze:A miał dwie piłki meczowe ( co się rzadko zdarza bocznym obrońcom) to jedną walna 10 metrów od bramki, a drugą o mało nie przebił Szczęsnego..

I o tym pisałem post powyżej! Nawet chyba pierwszy o tym tutaj nadmieniłem.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Swoją drogą właśnie, Evra miał 3 fajne sytuacje - chyba najwięcej z naszych. Pierwsza, z pierwszej połowy może nie stuprocentowa, w drugiej połowie, ta druga to już była setka, a w trzeciej to już się chciał w Alexa Sandro bawić - zejście z lewej - prawa noga...

Spisał się, miałem na myśli odzyskanie piłki w końcówce, ale generalnie chyba najsłabszy na boisku z naszych, może obok Lichtsteinera.

alessandro1977 pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Po raz pierwszy, tak mało wsadziliśmy Romie w Turynie.:

O nie...16.02.2008...Alex Del Piero z wolnego i 1-0 !

Niedopowiedzenie moje - miałem na myśli na Juventus Stadium

alessandro1977 pisze:

notquitemytempo pisze:Ktoś tu wspominał o podobieństwie do meczu z Milanem- i rzeczywiście, stanął mi przed oczyma ten mecz, gdy Dybala dostał piłkę od Pogby.

Wtedy dostał piłkę od Sandro...

Która to, oczywiście wcześniej, została zagrana w genialny sposób przez Pogbe

No dobra...jedyne co irytuje mnie w komentarzach to lamenty, że Allegri za długo trzymał tego i tego, a ten nie powąchał murawy a powinien...facet zlepił drużynę ( już był przez Was zwolniony zresztą ), która w Serie A wygrała 11 mecz z rzędu a Wy dalej pitolicie jak potłuczeni...w tygodniu jest mecz PW z pseudoklubem z gorszej części Mediolanu i musi stosować rotacje...i robi to bardzo umiejętnie więc zejdźcie z niego bo stosuje mieszankę doświadczenia z nowymi zawodnikami, którzy dopiero wchodzą do drużyny...chciałbym przypomnieć, że Conte na PW wrzucał na boisko wywrotkę atrap piłkarzy i z góry wiadome było, że olewa PW...to nie przystawało takiemu klubowi jak Juve ale to był przecież Antoś...

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Która to, oczywiście wcześniej, została zagrana w genialny sposób przez Pogbe

Oczywiście...ale nie o tym mowa...

Swoją drogą to ciekawa sprawa z tymi rekordami kolejnych zwycięstw. Przez niecałe 80 lat SerieA nikt nie wygrał 11 meczów z rzędu, a tu nagle w ciągu 11 lat zdarzyło się to z tego co pamiętam minimum czterokrotnie (Juve x2, Inter, Roma).

Poprostu pisze:

bajbek17 pisze:Czułem, że w końcu strzelą. Haha Salah mówił, że wygrają 2-1, a oni obrona Częstochowy cały mecz. Na miejscu Zazy pakowałbym manatki i uciekał z Turynu, bo Max notorycznie będzie stawiał na Moratę pomimo wielkiej przepaści między nimi na korzyść Włocha. Jak mi ktoś zaraz wyjedzie, że Alvaro był lepszym wyborem do przytrzymania piłki to zabiję. Ależ się dzisiaj Dybala uparł na Lichta i podawał mu za każdym razem. Chiellini profesor i lider obrony w tym sezonie moim zdaniem.

Zaza na 100% zagra w środę z Interem.

niestety nie zagra bo jest zawieszony (po ostatniej kartce z Lazio).

Morata - Mandzu na Inter, Dybala - Zaza na Chievo tak to musi wyglądać.

Ponoć na meczu pojawił się jakiś obserwator Barcelony, co by zobaczyć w akcji Dybalę oraz Pogbę (oraz Florenziego - Mundo Deportivo). Obaj mieli udział przy bramce - popatrzeć może, pozazdrościć. Swoją drogą tym, którzy w akcji bramkowej widzieli pół okazji zalecam wizytę o okulisty. Była to podręcznikowo przeprowadzona kontra.

Nie wiem co ćpa Nainggolan, ale w pomeczowym wywiadzie udzielonym Raisport stwierdził, że Juventus wcale nie jest dużo silniejszym zespołem od Romy, skoro oddał jedynie 2 strzały na bramkę. Lepiej, by Belg oraz koledzy nabrali nieco dystansu i zmienili podejście, które charakteryzowało Garcię.

Kamery faktycznie uchwyciły moment, w którym De Rossi obraża Mandżukicia - wypalił do niego muto, zingaro di merda. W wolnym tłumaczeniu zamilcz cyganie (dodatkowego słowa merda tłumaczyć nie będę, bo pewnie każdy z Was je zna, a nie chcę wyłapać kartki). Kolega jak zwykle w formie.

De Rossi urodził się śmieciem i rozwinął w tym kierunku dając temu obraz w każdym meczu z Juve...nie może wygrać z Juve, nie może ich zdetronizować to przynajmniej w tępej gębie błyśnie...liczę na zawieszenie tego czereśniaka...

Knursen pisze:Swoją drogą to ciekawa sprawa z tymi rekordami kolejnych zwycięstw. Przez niecałe 80 lat SerieA nikt nie wygrał 11 meczów z rzędu, a tu nagle w ciągu 11 lat zdarzyło się to z tego co pamiętam minimum czterokrotnie (Juve x2, Inter, Roma).

Czy ja wiem, czy takie ciekawe? Piłka nożna się spolaryzowała, różnica w sile i w potencjale finansowym jest większa niż kiedykolwiek. Juventus ściga europejskie standardy, podczas gdy reszcie ligi tylko wydaje się, że to robi. Inter wykręcił to na fali Calcciopoli. A Roma... Romie zawsze przydarzały się dziwne rzeczy. Świetne serie meczów za Capello czy podczas pierwszej przygody Spaleta, by resztę zagrać co najwyżej nieźle. Albo niby dobra piłka w lidze, okazja na ćwierćfinał CL, a tu nagle 7:1 od ManUtd.

Od początku czułem, że on coś odwali. De Rossi to stan umysłu
Przeczytałem też na TuttoJuve i z tym się zgadzam - co pomyślą o tym Pjanić i Dżeko - w końcu Bośnia jest tuż obok... Wstyd mi - już od dawna zresztą - że kiedyś, kiedyś marzył mi się DDR w Juve...

dp10 pisze:Morata - Mandzu na Inter, Dybala - Zaza na Chievo tak to musi wyglądać.

Oj, wątpię by tak było... Czuje Morata - Dybala na Inter i Mandzukic - Dybala na Chievo. Czuje eksploatacje Dybali. Chociaż w sumie, jest w formie, niech gra i strzela jak najwięcej.

Jakie miłe obrazki, życzliwości...

https://pbs.twimg.com/tweet_video/CZgqhlgUAAAmcLI.mp4

Pogba i Dybala w Formie! No chłopaki są niemożliwi! :C Tym razem dorwali Barzagliego i Cuadrado.



Oby po meczu z Bayernem tak samo

Swoją drogą może dojść do wydarzenia Bez Precedensu.. Możemy pobić i wyśrubować rekord wygranych - 14 - nie będąc w tym czasie, nawet przez moment na fotelu Lidera...

:juve:

CavAllano pisze: Nie wiem co ćpa Nainggolan, ale w pomeczowym wywiadzie udzielonym Raisport stwierdził, że Juventus wcale nie jest dużo silniejszym zespołem od Romy, skoro oddał jedynie 2 strzały na bramkę.

Wróci do domu, pobije żonę, jak to ma w zwyczaju i mu przejdzie.Dokopałem się komentarzy, w których kibice romy próbują przekonać, że roma miała szanse na 3 pkt :lol: Niech idą się leczyć. Barcelona przyjechała obejrzeć Pogbę i Dybale. Pokazać im palec, Juve to nie supermarket, tak można dymać romę.

annihilator1988 pisze:Dokopałem się komentarzy, w których kibice romy próbują przekonać, że roma miała szanse na 3 pkt :lol: Niech idą się leczyć.

Rowniez bylem mocno zaskoczony takimi komentarzami i nie byly one zreszta odosobnione. Zdaniem wielu Juventus mial lekka przewage, pol sytuacji, Roma mogla to spotkanie wygrac. Tu nawet nie chodzi o to, ze deprecjonuja nasze dokonania w tym meczu - najzwyczajniej w swiecie albo w dalszym ciagu beda oderwani od rzeczywistosci, albo zdadza sobie sprawe, ze zespol ma dluga droge przed soba, ale wiele mozna jeszcze uratowac. Z drugiej strony czemu sie dziwic, skoro raz kolejny, po pokonaniu Juventusu, wielu kibicow juz przyszywalo sobie tarcze Scudetto wtorujac Nainggolanowi, ktory wyrazil wowczas przekonanie, ze rzymianie sa juz na wyzszym poziomie niz ten, jaki reprezentuje klub z Turynu.

Evra jeden z najlepszych na boisku a tu ludzie się czepiają :roll:

Czemu zagrał? Salah i Florenzi na jednej stronie. Sandro z Lazio pokazał że lubi czasem zgubić krycie, oraz dać się minąć rywalowi. Poza tym faulował z 4 razy w pierwszych 25 minutach, a to dość ważne jeśli gra się z rywalem dobrze grającym ze stałych fragmentów. Dziwne jest też wasze przekonanie że w ofensywie z pewnością by coś strzelił z tego co miał Evra. Przypominam że do tego momentu ukłuł tylko raz :roll:

To świetny zawodnik, ale bez przesady. Evra dziś klasowo!

Najważniejsze 3 punkty odjechanie od Romy i Interu. Ale korzystając z okazji pytanie do administratorów, czemu od 2 kolejek (a może i dłużej) nie ma aktualizacji strzelców bramek? :juve:

Świetny mecz, tak właściwie patrząc na wyniki jakie osiąga Allegri to za bardzo nie mamy prawa ich podważać, ale... dalej nie mogę przeżyć, że gra francuz a nie Sandro. Allegri uważa, że to Evra jest lepszym defensywnie zawodnika... czy słusznie?

Niestety wydaję mi się, że skoro na bezbarwną, ostatnimi czasy, Romę, Allegri wystawia Francuza, to z Bayernem raczej na brazylijczyka nie postawi, a szkoda. Gdyby to Alex Sandro miał przy nodze te piłki w polu karnym (dwie sytuację) nie mam wątpliwości, że piłka zatrzepotałaby w siatce. Sprowadziliśmy wreszcie zawodnika światowej klasy, jednego z najlepszych na swojej pozycji i sadzamy go na ławie. Nie może tak być. :

Medzeer pisze:
Gdyby to Alex Sandro miał przy nodze te piłki w polu karnym (dwie sytuację) nie mam wątpliwości, że piłka zatrzepotałaby w siatce. Sprowadziliśmy wreszcie zawodnika światowej klasy, jednego z najlepszych na swojej pozycji i sadzamy go na ławie. Nie może tak być. :

Sandro do tej pory strzelał maksymalnie (bo nie zawsze) jedną bramkę na sezon, nie wiem skąd powstał mit o jego skuteczności (3 bramki w Porto na 134 występy, w tym żadna w międzynarodowych rozgrywkach):think:

To świetny zawodnik ale bez przesady, Francuz zasługuje na grę równie często co Sandro, póki nie spuści z tonu.

Przeczytałem chyba wszystkie posty i nie natknąłem się jeszcze na chociażby wzmiankę o bardzo dobrej grze Chielliniego. Wiadomo zawsze chwali się strzelca no i asystującego, ale po takich futbolowych wyżeraczach, jacy tutaj się ogłaszają, spodziewałem się trochę szerszego spojrzenia na futbol Podkreśliłem to w poprzednim swoim poście, Marchisio zagrał klasę światową - podanie, przerzut, odbiór, ale najlepiej mu wychodził balans ciałem i proste zmylenie przeciwnika. Cud, miód