Co z tego, że będziemy dominować ligę, jak liga będzie tak żałośnie słaba, że będą nas wyprzedzać inne ligi? Staniemy się drugim Ajaxem czy Celticiem, z zerowymi szansami na więcej niż ćwierćfinał LM, jeśli w lidze nie będzie odpowiedniej konkurencji. Za 10 lat dodamy sobie kolejną gwiazdkę za 40 scudetto, a w Europie nasz max to będzie półfinał LM. Chyba powinniśmy zacząć dopłacać do innych klubów, bo Juve to chyba jedyny klub w Italii z prawidłowym zarządzaniem

Dziś pojedziemy Milan bez formy, następnie Cesenę i Atalantę, a z BVB, ostatnią drużyną Bundesligi, będziemy grać piach.
Gdybyśmy jeszcze mieli koks ekipę z kosmosu, jak Barca z czasów potrójnej korony i zwycięstw 5-0 nad Realem, to jeszcze zrozumiałbym dominację takiej ligi... Ale jeśli gromi ich Padoin, Vidal bez formy, armatowi bez prochu Llorente z Moratą, Pirlo w slow-motion... Tak naprawdę jedyni piłkarze, którzy robią nam różnicę w tym sezonie to Markiz, Tevez, Pogba, z tym, że tylko Tevez jak jest bez formy, to nie schodzi poniżej pewnego poziomu.
Powinniśmy wysłać naszych ludzi, od Agnelliego do zarządu ligi. Bo tylko on i jego sztab potrafił ogarnąć ten burdel po calciopolli w naszym klubie i ogarnąć w miarę płynnie zmianę pokoleniową, kiedy na piłkarską emeryturę odeszły nasze legendy. Ale liga się nigdy na to nie zgodzi, bo banda podstarzałych konserwatywnych dziadków się przyspawała do stołków

a potem będzie dziwota, że wicelider dostaje bęcki w Europie na własnym stadionie, po 7-1. I winny oczywiście będzie Juventus. :lol:
Powinniśmy grać w Premier League, jak co jakiś czas nawiązuje Agnelli. Ktoś wie, czy już kiedyś taki ruch został odnotowany w historii, że zespół zmienił ligę?