: 14 marca 2014, 17:01
Zgadzam się z twierdzeniem, że Capello odniósł w karierze więcej sukcesów od Conte, ale jeżeli chodzi o trenowanie Juventusu to końcowe rezultaty są niemal identyczne.pan Zambrotta pisze:Nieważne na którym polu byśmy nie dyskutowali, zarówno jeśli chodzi o trenowanie Juventusu, jak i całą karierę, to Capello > Conte i to jest niekwestionowany fakt, który musisz uszanować. Oczywiście za 5 czy 50 lat sytuacja ma prawo się zmienić. Ale póki co nie powinnyśmy porównywać Antka do Don Fabio, bo to jak porównywać Skodę do Porsche. Juventus Antka to niepełnosprawni kombinatorzy, Juventus Capello sunął zarówno po Maccabi, jak po Ajaxie, oraz po Bayernie i wychodził dwa razy pewnie z pierwszego miejsca w grupie.
Capello: 2x scudetto i 2x ćwierćfinał LM
Conte: 2x scudetto, 2x Superpuchar, 1x ćwierćfinał LM i 1x odpadnięcie w grupie
Gdzie Ty tutaj widzisz jakąś drastyczną różnicę?
Przepraszam bardzo, ale dlaczego to jest zły argument? Prowadząc zespół z topowej ligi chyba łatwiej jest wygrać LM. W latach '90 największe gwiazdy grały we Włoszech, a teraz nawet Verratti odpali Ci, że powrót do Włoch to krok w tył w karierze.pan Zambrotta pisze:Vimes, ja Cię proszę byś wyciągał jakieś poważniejsze argumenty, bo ostatnio tu, czy w dyskusji o SuperMario są one dość cienkie. Dario Hubner kiedyś zdobył koronę króla strzelców, tak to leciało?Vimes pisze:Druga kwestia to fakt, że w latach '90 Serie A była najlepszą ligą na świecie, więc tylko dwa europejskie puchary w gablocie Capello to raczej mogą powodować niedosyt.
Składy są porównywalne? W takim razie, który z naszych obecnych obrońców mógłby zdobyć Złotą Piłkę jak Cannavaro? Llorente z całym dla niego szacunkiem przypomina Ci Ibrahimovicia lub Trezegueta? Asamoah na skrzydle to talent na miarę Nedveda, a Lichtsteiner to Camoranesi? Nie wspominając już o tym, że Buffonowi w tamtym okresie zdarzało się mniej wpadek. Moim zdaniem, Capello z takimi zawodnikami powinien osiągnąć coś więcej niż tylko dwa ćwierćfinały.pan Zambrotta pisze:Składy są porównywalne, tak jak porównywalna była stawka europejska sprzed 10 lat, do teraz. Ja wiem, że "kiedyś to było lepiej", "nie to, co teraz" itp., ale Conte ma w składzie ludzi, którzy wywalczyli wicemistrzostwo Europy, parę napastników z czołówki europejskiej i największy europejski talent młodego pokolenia, Capello miał ludzi, którzy wskoczyli później do finału MŚ. Równie dobrze można odpić piłeczkę w drugą stronę i podważyć - co to za niepokonane tytany, co nie potrafiły przejść 1/4 LM ? Obie jedenastki są porównywalne i deprecjonowanie jednej kosztem drugiej to przegięcie.Vimes pisze:Trzecia kwestia to skład jakim dysponował Capello w Juve i wielkie "G" jakie zwojował z tymi piłkarzami w Europie, a skład jakim dysponuje Conte.