Il Fenomeno pisze:
Jak najbardziej się zgadzam. Przed sezonem byłem ostrożny, bo od tylu już lat ma być dobrze a tu figa (nie żeby mnie to smuciło

), ale wygląda powoli na to, że Roma będzie się liczyć w walce o najwyższe lokaty. Wszystkie transfery- Strootman, Ljajić, Benatia, Maicon- grają co najmniej na miarę oczekiwań, o ile nie lepiej. Zawodnicy zawsze doskonale wiedzą, co w tym momencie należy zrobić z piłką, a ich struktury i akcje są doskonale przemyślane. Jedyna stracona bramka też "wmuszona", ciężko winić nawet iluzorycznie spóźnionego obrońcę.
Jedyne, co powinno martwić kibiców Rzymian to asekuracja. Zawsze kiedy Roma traciła piłkę, ich gracze mieli miny jak Juventini, kiedy piłkę traci Pirlo, albo całe forum, kiedy deszczowy pisze prawicowe rzeczy. Mogła to wykorzystać Parma, mogło Livorno. W zetknięciu z wyższą klasą
może okazać się to piętą Achillesa. Jeśli nie, to szykuje nam się całkiem godny rywal w walce o mistrzostwo. Fiorentinie wyleciał Gomez i zanim wróci Viola może być poza walką o górę tabeli. Szczególnie, że w drużynie z Florencji moim zdaniem jest problem ustawienia Cuadrado, a Montella nie szykuje się jakoś bardzo, by to rozwiązać. Napoli spuchnie, Inter też. Milanowi ciężko będzie po raz trzeci wstawać z kolan po fatalnym początku sezonu.
Zresztą, wczoraj obie drużyny mnie "pozytywnie" zaskoczyły. Parma też wygląda pewnie, a trio odpadków Cassano-Amauri-Biabiany robi naprawdę dużo szumu. I nie zdziwię się, jeśli drużyna z Emilii Romagni będzie chciała się włączyć o lokaty wyższe niż awizowane przed sezonem. Nie zdziwiłbym się widząc za rok Parmę w LE.
Eric6666 pisze:Na tabelę będzie można lepiej spojrzeć po 10 kolejce
W Neapolu i Rzymie wielka podjarka, że są w czołówce bez porażki. Napoli grało z Bologna, Chievo, Atalanta, a Roma z Livorno, Hellas, Parma, więc nie rozumiem, gdzie mieli potracić te punkty ? Wiadomo wpadki wpadkami, ale prawdziwe sprawdziany dopiero przed nimi.
Wiadomo, że masz rację i trzeba być ostrożnym a na razie tylko wróżymy z fusów. Ale dobry futbol to dobry futbol, solidna gra z tyłu to solidna gra z tyłu niezależnie od przeciwnika. Pamiętaj, że byliśmy po 2 siódmych miejscach, a nagle po rozbrojeniu Parmy na inaugurację, mając argumenty za tym, że to nie był przypadek (nowy trener, stadion, transfery) wytworzyliśmy atmosferę powrotu, analogiczną do tej wokół Napoli i Romy. A przeciwko temu wielkiemu Milanowi, dwukrotnemu mistrzowi, mającego jeszcze czarującego z niczego Zlatana i Silvę w obronie- podchodziliśmy już w roli jako tako równorzędnego przeciwnika (i to mimo dwóch remisów w poprzednich kolejkach).
I, jak miało się okazać- nie spuchliśmy.
Za to "nasz" beniaminek wygląda strasznie słabo. Jak urwany z dolnej części tabeli Serie B, jakiś Virtus Lanciano. Piszę to zdanie co roku od 3 lat, ale to chyba najsłabsza drużyna grająca w Serie A od naprawdę długiego czasu. Może od czasu Treviso?
Czemu Berardi i Marrone nie byli w kadrze w niedzielę, jakaś młodzieżówka, czy kontuzja?
