JuvePoland

obudź się, mamy już kwiecień (prawie) a on jeszcze nie doszedł do formy po turnieju, który skończył się ponad miesiąc temu, może nie wiesz ale w tym turnieju grali także inni zawodnicy i jakoś nie dochodzą do siebie 2 miesiące... poza tym on grał już słabo w grudniu więc to nie jest jakieś dochodzenie do formy fizycznej ;]

Maly pisze:obudź się, mamy już kwiecień (prawie) a on jeszcze nie doszedł do formy po turnieju, który skończył się ponad miesiąc temu, może nie wiesz ale w tym turnieju grali także inni zawodnicy i jakoś nie dochodzą do siebie 2 miesiące... poza tym on grał już słabo w grudniu więc to nie jest jakieś dochodzenie do formy fizycznej ;]

Mi się po prostu tak wydaje. Asa do wspomnianego turnieju grał chyba najwięcej obok Buffona. W Europie tak tego zawodnicy nie odczuwają bo turniej kończy sezon, a w Afryce jest w jego środku.
Ja bym go chwilę posadził na ławie albo wpuszczał do środka by oszczędzić Vidala i Marchisio.

Widzę, że ominęła mnie fajna dyskusja.

pumex pisze:Na cofniętego napastnika się nie nadaje, co pokazywał w reprezentacji.

Nie zgodzę się. Jak dla mnie to dla niego optymalna pozycja. Problem jest tego rodzaju, że nie zapewniłby nam odpowiedniego skoku jakości w stosunku do Vucinicia. Na pewno to piłkarz bardziej waleczny, ale czy równiejszy?

Arbuzini pisze:z Celticiem

z Celtikiem

Łukasz pisze:

pumex pisze:Na cofniętego napastnika się nie nadaje, co pokazywał w reprezentacji.

Nie zgodzę się. Jak dla mnie to dla niego optymalna pozycja.

Ekhm... nie zgodzę się Być może przesadziłem mówiąc, że się nie nadaje. Bardziej miałem na myśli, że on według mnie ma cechy Vucinicia, to znaczy dużo lepiej czuje się będąc ustawionym przodem do bramki przeciwnika, kiedy może się trochę rozpędzić i wejść z linii do środka, także ma świetne dośrodkowania. Jego potencjał mógłby być niewykorzystany, gdyby pełnił rolę Vucinicia. Wolałbym kogoś w pełni pasującego do roli SS w 3-5-2.

Widzę, że w przypadku Mirko działa to tak, że ludzie na niego wrzucają, bo rzeczywiście przez serię kilku meczów nie robi nic. Nagle robi asystę i strzela bramkę (która zresztą była dość szczęśliwa, bo strzał był prosto w bramkarza) i ludzie znów go bronią. Taki to typ. Nie zdziwię się, jak w następnym meczu znów będzie jazda po nim, bo nic nie robi.

ładny mecz ale Juventus powinnien wyzej wygrac