JuvePoland

Corcky pisze:Roma wydawała mi się rozsypana przed meczem. Nie spodziewałem się, że możemy przegrać. A jednak. Coś za dużo tych prestiżowych porażek

Parę lat temu cierpieliśmy wygrywając z czołówką, ale notorycznie tracąc punkty z "ogórkami" . Poprzedni sezon był "idealny", w tym jest odwrotnie do stanu z przed 3/4/5 lat. Z tym, że teraz nadal będziemy na pierwszym, a wtedy kalkulowaliśmy o Ligę Europejską :roll: .
Jestem strasznie smutny po dzisiejszym meczu. Naszym zabrakło siły, polotu, odpowiedzialności przy wzięciu akcji na siebie, a nie ciągłym odgrywaniu do tyłu ( ASA ) .
Tydzień wolnego, wpienicz Sienie. Tydzień wolnego, oczyszczanie wysypiska. Tak to widzę. I dużo wolnego połączonego z mądrym treningiem.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE !!!

Bazyliszek pisze:kurcze brakuje nam w ataku wlasnie takiego Osvaldo..gosc niby swoja posturą przypomina takiego klocka, ale gosc jest naprawde dobry technicznie jak na klasyczna 9, chetnie bym typa przywital w Juve i oddal wzamian Quaga bądź Matriego.

Osvaldo to bardzo podobny poziom do Matriego, tyle, że w aktualnie nieco lepszej dyspozycji niż nasi napastnicy jest. Nawet nie wiem, czy wygląda lepiej niż Matri. Dzisiaj okej - ale dzisiaj to nie był wyczyn.

Brak pomysłu na grę, ogólnie padaka... Nie zasłużyliśmy nawet na 1pkt.

Ehh...Jutro pewnie Napoli pyknie Sampę i znowu 2pkt za nami. Chyba, lubimy grać z giwerą przy głowie.

Albo się kolejny raz wypompowaliśmy na Lidze Mistrzów, albo zwyczajnie nie potrafimy utrzymać stanu najwyżśzej motywacji. Ktoś tu słusznie wspomniał, że po dwóch wielkich wiktoriach w Lidze Mistrzów (Chelsea, Celtic) byliśmy szybko sprowadzani na glebę w lidze.

Fatalnie to dzisiaj wyglądało. Buffon, Caceres i długo nic.

PrzemasJuve pisze: p.s. gdzie mial grac anelka?

Anelkę kilka razy widziałem w takiej roli w Chelsea, zwłaszcza gdy gonili wynik. Właśnie taki cofnięty, próbujący rozegrać, ewentualnie uderzyć z daleka, a przed nim jeszcze dwóch napastników. A przy odegraniu piłki do skrzydła, to jeszcze wbiec w pole karne.

Alfa i Omega pisze:

Bazyliszek pisze:kurcze brakuje nam w ataku wlasnie takiego Osvaldo..gosc niby swoja posturą przypomina takiego klocka, ale gosc jest naprawde dobry technicznie jak na klasyczna 9, chetnie bym typa przywital w Juve i oddal wzamian Quaga bądź Matriego.

Osvaldo to bardzo podobny poziom do Matriego, tyle, że w aktualnie nieco lepszej dyspozycji niż nasi napastnicy jest. Nawet nie wiem, czy wygląda lepiej niż Matri. Dzisiaj okej - ale dzisiaj to nie był wyczyn.

wydaje mi sie ze jest lepszy technicznie od Matriego, kilka meczow Romy widizalem z tego sezonu i jest dobry wiec nie oceniam go na podstawie tego meczu. Zreszta typ ma 11 bramek na koncie, drugie tyle co Matri.

Alfa i Omega pisze:

Bazyliszek pisze:kurcze brakuje nam w ataku wlasnie takiego Osvaldo..gosc niby swoja posturą przypomina takiego klocka, ale gosc jest naprawde dobry technicznie jak na klasyczna 9, chetnie bym typa przywital w Juve i oddal wzamian Quaga bądź Matriego.

Osvaldo to bardzo podobny poziom do Matriego, tyle, że w aktualnie nieco lepszej dyspozycji niż nasi napastnicy jest. Nawet nie wiem, czy wygląda lepiej niż Matri. Dzisiaj okej - ale dzisiaj to nie był wyczyn.

Osvaldo to piłkarz o charakterystyce Quagliarelli, wypisz wymaluj, oraz o charakterze Vucinicia. Posiada niezłą technikę, dobrą gibkość i nosa do fajnych bramek. Potrafi przejść obok meczu całkowicie go olewając, ponoć swoim luzem niezbyt korzystnie wpływa na atmosferę w szatni, na co narzekał również Zeman. Jeśli ktoś w jego sprowadzeniu widzi większy sens, to albo jest zamroczony dzisiejszą porażką, co zrozumiałe, albo nie ogląda spotkań Romy

Idę wygrzebać z szafki coś na sen. Pozdro.

Giovinco to De Ceglie ataku. Poza tym widać było, że nasi nie wyrabiają kondycyjnie.

I co to za głupia moda na nie wykonywanie rzutów rożnych w doliczonym czasie gry ?

Giovinco zrobił różnicę, był najniższy na boisku. Jego nieporadność irytuje mnie bardziej niż gra Kuczera, Motty i Molinaro razem wziętych.

zagraliśmy po prostu słaby mecz, Roma w 2 połowie zagrała bardzo szybko i agresywnie czym zasłużyła na to zwycięstwo. Jedyne co poprawia mi humor to bezsensowne komentarze, że to wynik rozgrywania meczów co 3 dni :lol: Jak ktoś nie dostrzega braku zaangażowawszy i tłumaczy to zmęczeniem to niech się lepiej spać położy.

FORZA JUVE!

Po rozbiciu Violi i praktycznemu wyeliminowaniu Celticu z CL wszyscy widzieliśmy lepsze dni w Turynie i wspaniały Luty. Doszedł do tego powrót Asy, zwyżka formy m.in. Matriego, Peluso, Caceresa i jeszcze napływające wieści o powrocie Giorgio, a tu taki klops. Szkoda widać o tytuł będziemy martwić sie do samego końca.

mateo369 pisze:Giovinco zrobił różnicę, był najniższy na boisku. Jego nieporadność irytuje mnie bardziej niż gra Kuczera, Motty i Molinaro razem wziętych.

zagraliśmy po prostu słaby mecz, Roma w 2 połowie zagrała bardzo szybko i agresywnie czym zasłużyła na to zwycięstwo. Jedyne co poprawia mi humor to bezsensowne komentarze, że to wynik rozgrywania meczów co 3 dni :lol: Jak ktoś nie dostrzega braku zaangażowawszy i tłumaczy to zmęczeniem to niech się lepiej spać położy.

FORZA JUVE!

brak walki i zaangażowania to był w meczu z Sampdorią.
dwa ostatnie mecze kosztowały nas bardzo dużo sił, rywale byli wymagający.
maraton Fiorentina, Celtic ( wyjazd) i Roma ( tez wyjazd) to nie spacerek.
w studio eNki pokazali dobre zestawienie rozegranych minut poszczególnych zawodników w tym sezonie, było widać przepaść między nami a Romą. wyszliśmy 3-5-2 a nasi skrzydłowi albo wrócili z Afryki, albo są po 2 ciężkich spotkaniach. do tego pomoc bez Marchisio, Pogba poniżej oczekiwań( młody jeszcze, potrzebuje także takich doświadczeń), Vidal też kiedyś musi mieć spadek formy.
ta strata punktów była wkalkulowana, straty styczniowe nie ( bez porażki z Sampdoria i remisu z Parmą mieli byśmy dziś luksus w tabeli).
na mecz z nami każdy się szczególnie motywuje, my nie jesteśmy niezniszczalni. jesteśmy dopiero na początku drogi, Conte i zawodnicy zdobywają pierwsze doświadczenia na 3 frontach. jesteśmy liderem, wygraliśmy bardzo trudną grupę w LM, wygraliśmy z Celtami na ich stadionie i to aż 3:0. takie porażki bolą, ale bez zaznania goryczy porażki zwycięstwa nie były by takie słodkie.

kolejny dobry mecz Caceresa, bezcenny zmiennik.
Gio odbiera mi wszelkie argumenty w jego obronie, boje się, że ciężar naszej koszulki i oczekiwań kibiców już na stałe go przygniótł.

Dzisiejszy mecz w wykonaniu Juventusu to była istna żenada. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba, druga to było dno i 3 metry mułu. Niech mi ktoś powie, oddaliśmy chociaż 1 celny strzał na bramkę w 2 połowie?

Być może jest tak, że zmęczenie na prawdę dało nam się mocno we znaki. Widać było zresztą, że nawet najmocniejsze ogniwa zespołu zagrały słabo. Vidal zagrał dziś 2-3 poziomy niżej niż nas do tego przyzwyczaił. Barzagli też dziś szału nie zrobił. Generalnie kupa.

Po dzisiejszym meczu mogę wyróżnić tylko 2 zawodników - Buffon, który uratował nas przed wyższą porażką, oraz Caceres, który kilkakrotnie pięknie przechwycił/odebrał piłkę w niebezpiecznych sytuacjach. Zresztą kolejny dobry mecz w wykonaniu Martina.

Jeśli chodzi o zmienników, to trzeba powiedzieć, że nic dobrego nie wnieśli na boisko. Szczególnie słaba zmiana Seby. Dziś zagrał tragicznie. Nie wygrał chyba ani jednego pojedynku 1na1, dodać można jeszcze to machnięcie się z piłką w polu karnym Rzymian.

Cóż, trzeba szybko zapomnieć o tej porażce i przygotowywać się na kolejną ligową potyczkę, w której już nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. Dobrze chociaż, że Conte zdaje sobie sprawę z tego, że dziś zagraliśmy na prawdę słabo. W następnym meczu musi być po prostu lepiej. Mam też nadzieję, że dobrze grająca w tym roku Sampdoria urwie punkty Napoli.

mateo369 pisze: Jedyne co poprawia mi humor to bezsensowne komentarze, że to wynik rozgrywania meczów co 3 dni :lol: Jak ktoś nie dostrzega braku zaangażowawszy i tłumaczy to zmęczeniem to niech się lepiej spać położy.

Jeśli uważasz, że zmęczenie nie tuszuje zaangażowania, to dobranoc.

Oczywiście, napięty grafik nie jest błogosławieństwem, ale też ma wpływ na obraz meczu, wystarczy tylko spojrzeć na zajechanego Vidala, któremu fenomenalny mecz z Violą odbija się czkawką do dziś. Skoro jesteśmy przy środkowej formacji to należy również wspomnieć o meczu widmo w wykonaniu Pogby, dziś w ogóle nie mógł się odnaleźć, a i Pirlo nie mógł się przebić przez gęsty mur stworzony z zawodników Romy.

Mam tylko nadzieję, że cały tydzień wystarczy na odpowiednie przygotowanie się do meczu.

Bazyliszek pisze: wydaje mi sie ze jest lepszy technicznie od Matriego, kilka meczow Romy widizalem z tego sezonu i jest dobry wiec nie oceniam go na podstawie tego meczu. Zreszta typ ma 11 bramek na koncie, drugie tyle co Matri.

Bo i grał dwa razy więcej ponad. No i warto wspomnieć, że Zeman jest bardziej milusi dla napastników niż Conte.

pumex pisze:Osvaldo to piłkarz o charakterystyce Quagliarelli, wypisz wymaluj, oraz o charakterze Vucinicia. Posiada niezłą technikę, dobrą gibkość i nosa do fajnych bramek. Potrafi przejść obok meczu całkowicie go olewając, ponoć swoim luzem niezbyt korzystnie wpływa na atmosferę w szatni, na co narzekał również Zeman. Jeśli ktoś w jego sprowadzeniu widzi większy sens, to albo jest zamroczony dzisiejszą porażką, co zrozumiałe, albo nie ogląda spotkań Romy

Idę wygrzebać z szafki coś na sen. Pozdro.

Bo ja wiem? Mi sposobem gry bardziej przypomina bardziej technicznego Matriego. Zresztą, Quag i Alessa też nie są jakieś lata świetle od siebie oddaleni w charakterystyce.

Też już się łapię za głowę jak widzę, że Gio będzie grał. Ale to swoją drogą. Nie płakałbym, gdyby odszedł od nas.

Mam pytanie do znawców: Gio zawsze był taki drewniany? Pytam bo pamiętam czasy gdy widziano w nim następcę Del Piero. No, ale to było dawno. Potem wylądował na wypożyczeniu i pamiętam też zachwyty na wieść że wraca do Juve...