bajbek17 pisze:Jeżeli nasz obrona gra trójką to Bonu moim zdaniem zawinił bo został stylu gdy Martin i Barza wyszli zostawiając atakującego na spalonym. Jeżeli system w obronie wygląda tak, że Leo to taki stoper dyrygujący to wina leży po stronie Caceresa. Tak ja to widzę.
F-azan pisze:a dlaczego gola zapisać Martinowi za to ze wyszedł do ataku a Mircko spie.... sprawe
Nie zagłębiam się w aż takie sprawy jak to kto zgubił lub nie spalonego. Caceres zawinił w tym względzie, że miał zawodnika obok siebie i pozwolił mu oddać celny strzał. Nie mówię, ze była to łatwa sytuacja, bo mogło się skończyć karnym jakby wystawił nogę, ale fakt jest faktem. Gdyby to był Leo, to nie byłoby wątpliwośći dla większośći użytkowników kto winien, gol m. in. na konto Caceresa.
Ja bym też tego Chielliniego tak nie wychwalał, że z nim mielibyśmy pewne 3 pkt, w sumie to mi bardziej wczoraj Marchisio brakowało. Pogba nie do końca łapie naszą takrykę. Umiejętności techniczne ma, ale nie zawsze kuma ghdzie i jak ma wyjść itp.
Andryk pisze:Nie rozumiem rozlewania żalów nad bramką w kwestii kto zawinił... Cała drużyna zawiniła, strzelając tylko 1 bramkę z takim przeciwnikiem, trzeba brac pod uwagę to, że naglę jakiś błąd sie zdarzy i 1-1. 
Też prawda. Brakowało m.in. zdecydowania w ataku. Lichtsteiner miał taką sytuację w polu karnym, że jakby na jego miejscu był jakiś napastnik, to by na bank strzelał a nie probował dogrywać gdzieś do środka.
Ouh_yeah pisze:Kto miałby grać na prawym ataku w 4-3-3? Teraz nie potrafimy wystawić dwóch dobrych napastników więc wystawmy trzech  

 
No właśnie, sam keidyś wolałem dużo bardziej 4-3-3, ale myślę, że nie  ustawieniu jest problem, ale w tym by zawodnicy pokazali to co wcześniej. Niby można spróować Sebę i Mirko po bokach, ale boje się by powstała dziura  formacjach. W 4-3-3 boczni obrońcy nie mają tyleswobody co boczni pomocnicy w 3-5-2. Był taki mecz w tym sezonie i było to doskonale widać.
PrzemasJuve pisze:pytanie czy oni sa po prostu w slabej formie, czy tez do diabla czas cos zmienic! mamy ludzi, moze nie idealnych, ale bardzo dobrych na powrot do 4-3-3, w ktorej szlo nam przeciez dobrze, nawet peluso i de ceglie ogarneliby lewa obrone
No włąsnie De Ceglie nie ogarnia tak do końca lewej obrony, tak naprawdę nigdy tego robił. Jak mawiał klasyk: gdy wchodzi we własne pole karne, zaczyna się cały dramat tego zawodnika. Swoją droga byłem przekonany że Peluso przychodzi głównie jako alternatywa na lewego wahadłowego, a tu mieliśmy w 3 meczach już Islę, Padoina, De Ceglie, czyli problem pozostaje a Conte kombinuje jak może. 
_Piotrek_ pisze:Nie tłumaczmy słabej dyspozycji Juve mitycznym styczniem. W tamtym roku w styczniu zagraliśmy 5 meczów (4 w lidze i z Romą w Pucharze Włoch). Wygraliśmy 4 i zremisowaliśmy 1. Schody zaczęły się w lutym i marcu.
Faktycznie styczeń 2012 był wyjątkowo pomyslny dla Juventusu (patrząc na wcześniejsze lata), ale punktowo. Tylko mecz z Udinese mógl się podobać (aczkolwiek grany w trudnych warunkach), z Lecce, Cagliari, Atalantą nudy i małe męczarnie. Punkty się zgadzały, więc nie mam zamiaru się o tamten okres czepiać, ale też rewelacji nie było.
Może podobnie jak wtedy z Violą, zdarzy się mecz na przełamanie i nikt nas nie zatrzyma do końca. Z resztą o Lazio się nie boję, oni przeważnie zawalają na finishu, prędzej Napoli, Inter a może i Milan* mogą być lekkim problemem.
*Yyy, rzut oka na tabelę, nie ma bata by Milan tyle odrobił, choć o podium mogą powalczyć. Był taki sezon po naszym powrocie do serie a, że zaczęli fatalnie a potem na koniec wbili się na to 2-3 miejsce.