Strona 13 z 13

: 01 listopada 2012, 11:13
autor: fazzi
Mateuszello pisze:Isla. Lepsza wersja Szwajcara. Miał wiele rajdów(nie to co po drugiej stronie) i to udanych. Wymiana piłki z nim była bez zastrzeżeń. Podobało mi się to, że bardziej przemyślanie dogrywał z boku w pole karne, nie wrzucając pospolicie tej piłki górą, tylko czasem po kiwnięciu przeciwnika podał po ziemi z linii końcowej albo szukał kogoś dobiegającego wystawiając mu przed polem karnym. Na tę chwilę Isla>Licht
Nie wiem czy już na tę chwilę. Wczoraj pozytywny występ, ale ciągle jeszcze dużo brakuje do Isli z Udine ( z przed kontuzji ) 8) Ale wydaje się, że powoli forma idzie w górę.

: 01 listopada 2012, 11:16
autor: Sila Spokoju
Pogba to jest jednak kocur.

Po meczu z Catanią chciałem napisać, że nie żal mi będzie jak zastąpi Vidala czy Marchisio na stałe w pierwszym składzie (oczywiście jeśli dalej będzie tak grał i się tak rozwijał), ale myślałem, że to będzie jeszcze ocena zbyt na wyrost i nie chciałem się wygłupiać. Po wczorajszym pojedynku bez wątpienia mogę rzec, że Pogba powinien aktualnie grać więcej niż Vidala, który nie ma formy, bo Marchisio, mimo że nie gra tak jak w poprzednim sezonie, to i tak dużo czarnej roboty robi na boisku.

Giovinco - poza asystą, zaliczył jak zwykle sporo strat, wszak jego KLAPKI NA OCZACH zrobiły swoje.

De Ceglie - tu w ogóle szkoda komentować. Chciałbym tylko zapytać gdzie są jego obrońcy ?


Aaa dodam jeszcze, że Pogba powinien dzisiaj zaliczyć co najmniej hattricka, ale zabrakło szczęścia.

Pozdro ! :)

//EDIT:
Co do CLUBLANDA - myślę, że jego posty każdy kto odwiedza czasami SerieA.pl by poznał ;)

: 01 listopada 2012, 11:25
autor: @D@$
nynek pisze:Bendtner > Matri.
Nie wiem z której strony, starał się, ale niewiele z tego wychodziło. Uderzyć umie z dystansu, ale co z tego. Dla mnie pierwszy do odejścia, na ten moment. Kto wie, może czymś jeszcze olśni, póki co wolę jednak Matriego.
jackop pisze:Uciekamy spod topora, a właściwie cepa De Ceglie vel Kuczera. Pomysł z Armero zimą podoba mi się coraz bardziej.
A on gra coś ostatnio? Sezon zaczął słabo, Nie ma sensu kupować byle ktoś był, zwłaszcza że może kosztować. A De Ceglie jest taki jak każdy widzi, ale i tak tu na lata zostanie... Stety czy niestety, taki nasz wieczny rezerwowy.
jakku1 pisze:Uff... Swietna zmiana Giovinco, swietny wystep Pogby.
Z drugim się zgadzam, z pierwszym niekoniecznie. No ale ta asysta go "uratowała". Inna rzecz, że presja jest na nim olbrzymia. Wiele się po nim oczekuje a przy okazji jest mocno krytykowany ostatnio. Bradzo chce, ale też długo maścił wczoraj. Pogba-klasa, choć miał też słabszy moment, byle się za szybko nie ucieszył że jest genialny, a będą z niego ludzie.
ewerthon pisze:Graliśmy z Juventusem II? Sorensen, Motta, Pazienza Gabbiadini... kto tam jeszcze?
Tyle, za to wszyscy w pierwszym składzie, chyba pierwszy raz taka sytuacja. Przede wszystkim chciałbym żeby Sorensen zaczął regularnie występować.
deszczowy pisze:POGDA DOBRY ALE WCIONSZ PUACZE ZA WERATTIM ;_;
Myślę że Włoch byłby bardziej przydatny. Za Vidala czy Marchisio mamy inne alternatywy, za Pirlo na dobrą sprawę nadal nie mamy kogo wstawić jakby co, bo Pogba to inny typ.
jakku1 pisze:Wydaje mi sie, ze troche niedoceniany jest Quagliarella, ktory gra zdecydowanie najmniej z wszystkich naszych napastnikow (nie liczac Bendtnera), a strzela najwiecej bramek.
Największy z nim problem jest taki, że często przechodzi obok meczu. Matri i Bendtner mogą dużo maścić, ale przynajmniej cofają się by była szansa na jakieś zagrożenie. Fabio jak już dostanie piłkę to wie co z nią zrobić, gorzej jak nic "do nogi" nie dostanie. Oczywiście póki strzela, wszystko jest OK, gorzej jak znowu zdarzy mu się kilka "nieobecnych duchem" meczów. Krótko mówiąc, móglby być bardziej aktywny.
Tak z drugiej strony nie wiem czym was zachwycił Bendtner. Jak Matri ma sytuację i jej nie wykorzysta to jedziecie po nim jak łysej kobyle, nawet jeśli podanie miał niedokładne. Pytanie jest czy Duńczyk miał wczoraj jakąś udaną akcję? Już nawet nie chodzi o gola, ale jakiekolwiek zagrożenie, czytaj kluczowe podanie lub sytuację bliską gola, nie przypominam sobie. Miewał dryblingi, nawet fajne, ale w konsekwencji i tak tracił piłkę, miał ten jedens strzał z dystansu, kopa ma, ok, ale co z tego. Mnie tam napewno ty meczem nie przekonał, dla mnie to on jest "nr 5".
@Domino_JUVE - wiesz że takie opisy kończą się zazwyczaj szybkim odejściem gracza? :)
rammstein pisze:tak, tak, nawet nie zdazylem zedytowac;p wlasnie mi sie chwilę po dodaniu przypomnial ten mecz;) tak czy siak takie gole strzeeelamy bardzo, bardzo rzadko..
Fakt, częściej tracimy punkty taki sposób, no może bardziej "traciliśmy". Te różne Chieva itp.
zahor pisze: co sądzicie o zrobieniu z Pogby trequartisty i zmianie ustawienia na 4-3-1-2?
Ja sądzę, że Conte ucieka od ustawień gdzie taktyka jest podporządkowana jednemu zawodnikowi. Oczywiście 4-3-1-2 jest tylko wyjściowe, w meczu to się zmienia, patrz: Milan, Włosi, ale myślę, że Conte i tak na to się nie zdecyduje. Z resztą cofnięty rozgrywający Pirlo, obok Marchisio i Vidal, do tego Pogba, torchę za dużo tego chyba. Prędzej 4-3-3, choć tu trzeba czekać na powrót Pepe do formy, bo co raz mniej wierzę w wersję Mirko-Seba na skrzydłach, to znaczy w to, że się to sprawdzi.
juverm pisze:Jeszcze słówko o Giaccherinim. Lubię tego grajka, zawsze robi kupe wiatru w polu, niestety jego 'ostatnie podanie' to kaplica, poprawi to i będzie miał po kilka asyst na mecz :prochno: .
Może trafiłeś w sedno. Wczoraj grał ze zmiennych szczęściem. Kilka świetnych akcji, kilka błędów, w sumie ciężko mi go ocenić, napewno nie był to występ czysto na nie.
Szczerze mówiąc, to nawet bym ten remis wczoraj przyjął, jeśli wygramy dwa następne spotkanie, które są według mnie ważniejsze, co nie znaczy że nam się to nie uda.
Długi post mi wyszedł, dodam tylko że sędzia trochę "aptekarz", gwizdał chyba przy każdym rożnym faul w ataku, choć pod koniec się uspokoił.

: 01 listopada 2012, 12:20
autor: yanquez
Moim zdaniem Giovinco grał wczoraj słabo do momentu asysty (swoją drogą super piłka - popatrzył, przymierzył - wspaniałe podanie). Podobnie zresztą Vucinić.

Jeśli chodzi o Bendtnera, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego występem - Tzn. nie twierdzę, że to drugi Cavani, ale zagrał bardzo solidnie wczoraj. Fajnie zastawiał się, przetrzymywał piłkę, zgrywał, miał ładne podanka, ładny strzał. Chciałbym kiedyś zobaczyć jak sobie poradzimy w najsilniejszym możliwym 4-3-3. :think:

: 01 listopada 2012, 12:39
autor: annihilator1988
yanquez pisze:Moim zdaniem Giovinco grał wczoraj słabo do momentu asysty (swoją drogą super piłka - popatrzył, przymierzył - wspaniałe podanie). Podobnie zresztą Vucinić.
Tyle, że Giovinco pokazywał się do gry, a Vucinić leniwie dreptał po boisku. Nie porównywałbym ich w ten sposób jak Ty. Faktem jest jednak, że Seba zbyt często stara się samemu wykończyć akcje, nawet gdy ma koło siebie niepilnowanych kolegów. A ogólnie, to mecz mi się podobał. Pełna kontrola spotkania, co zaś się tyczy Paolo, to błędy zdarzyć się mogą każdemu. Ważne, żeby wyciągnął wnioski i nie popełniał tych samych gaf.

: 01 listopada 2012, 12:45
autor: Marat87
Pytanie jest czy Duńczyk miał wczoraj jakąś udaną akcję? Już nawet nie chodzi o gola, ale jakiekolwiek zagrożenie, czytaj kluczowe podanie lub sytuację bliską gola, nie przypominam sobie. Miewał dryblingi, nawet fajne, ale w konsekwencji i tak tracił piłkę, miał ten jedens strzał z dystansu, kopa ma, ok, ale co z tego. Mnie tam napewno ty meczem nie przekonał, dla mnie to on jest "nr 5".
Bodajże jedno prostopadłe podanie do Fabio w drugiej połowie ( Quag mu się potem odwdzięczył podobnym, albo to było wcześniej, nie pamiętam już ). No i nie należy zapomnieć jak często zastawiał się, otoczony przez 3-4 obrońców w momencie, gdy zbyt wielu kolegów nie było w pobliżu - Matri tak nie umie. Zresztą też się sporo cofał i na prawde był to pozytywny występ tego gracza. Dla mnie Matri ostatni do wejścia - powód jest jeden, nie widać u niego postępu, od meczu z Milanem gra tą samą padakę. Miał już wiele szans i znamy jego możliwości. Bendtner zaliczył progres od meczu z Catania, w dodatku grał mało do tej pory, więc zawsze jest ta iskierka nadziei, że się jakoś ogarnie i będzie grał chociaż poprawnie. Może nie bedzie strzelał, ale będzie robił dobrą robotę dla kolegów, którzy będą mieli więcej miejsca. Tyle.

: 01 listopada 2012, 13:37
autor: Nadziej
zahor pisze:co sądzicie o zrobieniu z Pogby trequartisty i zmianie ustawienia na 4-3-1-2
Dwoch rozgrywajacych grajacych w linii w jednym momencie na boisku? Nie wydaje mi sie.

Swietny mecz jesli chodzi o dramaturgie. De Ceglie to jakas tragedia na miare najgorszych momentow Grygery. Z Pogby beda ludzie (Fergusonowi pewnie guma wypadnie z japy jesli obejrzy jego wczorajszy wystep). Nie rozumiem tylko waszych zachwytow Bendtnerem.

: 01 listopada 2012, 14:07
autor: ewerthon
Można było się tego spodziewać, że w końcu i piłkarz pokroju Bendtnera zagości w pierwszej jedenastce naszej drużyny. Konkurentów do miejsca nie ma przecież wielkich, a w przeciwieństwie do Matriego potrafi przynajmniej utrzymać piłkę i podać do kogoś. Nie ma co go przesadnie chwalić, ale przy takiej formie naszych środkowych napastników możemy mieć jeszcze z niego jakiś pożytek w tym sezonie.

: 01 listopada 2012, 14:08
autor: Marat87
Nie rozumiem tylko waszych zachwytow Bendtnerem.
Nikt się raczej nie zachwyca, po prostu Bendtner zagrał co najmniej poprawny mecz, a nawet takiego poziomu nie udaje się czasami osiągnąć reszcie naszych napastników. Tyle i aż tyle na temat Niklasa.

: 01 listopada 2012, 15:12
autor: Dante93
Eh Seba Seba Seba, temat rzeka niezwykle drążony na tym forum. Może poprostu to my mamy za gorące głowy i zbyt wiele oczekujemy? Może ta presja jaka jest nakładana ze wszystkich stron na Włocha odbija sie również na jego grze? Może mamy zbyt wielkie ciśnienie na 'topa' to przesłania nam wszystko inne i sprawia, ze część z Nas przez taki nie inny pryzmat patrzy na jego gre? Serio, nie moge troche tego pojąć, czemu po KAŻDYM spotkaniu Giovinco jest numerem jeden we wszelakich dyskusjach. Po KAŻDYM meczu wyliczane są jego złe zagrania, i po KAŻDYM meczu leci kilkaset opinii, że Seba sie nie nadaje. Tak troche off-topowa rozkmina mnie naszła. Może potrzeba troche spokoju i nam i samemu grajkowi. Nam w temacie oceny jego gry i umiejętności, jemu w samej grze. Myśle, że fakt, że Seba obecnie gra na maxa pod siebie i stara sie robić wszystko naraz wynika właśnie z faktu wymagań jakie są mu stawiane. Wszyscy oczekują zbawcy, to Seba na siłe stara sie zaspokoić te pragnienia. Przez co tracą wszyscy, a najbardziej gra Juventusu, bo jeżeli Sebastian nastawiłby sie na gre dla zespołu, nie dla siebie, wtedy naprawde atak byłby level up, bo Giovinco naprawde ma duży potencjał czysto piłkarski, tyle że nie wykorzystuje go. A przecież to zawodnik który potrafi podać niegorzej od Vucinicia, który również ma wizje i który potrafi grać kombinacyjnie, z tą różnicą, że posiada również multum innych zalet których Czarnogórzec nigdy miał nie będzie. Tyle że Miras posiada ten luz w grze, ten brak większej presji na niego, który czasem pozwala mu na dokonywanie cudów, a czasem powoduje, że potrafi przestać w miejscu 90 minut bo i tak mało kto go z tego rozlicza.

No ale żeby już nie siać fermentu w temacie niezwiązanym z moimi wypocinami dodam, że mimo iż mankamentów jest wiele, to takie mecze jak ten wczorajszy utwierdzają mnie w pewności, że nie ma w tej lidze zespołu który móglby w walce o scudetto nam zagrozić. Poprostu nie ma w tej lidze drużyny, która tak idealnie potrafiłaby zwyciężać z rywalami wszelkiej maści. I w pojedynkach na szczycie, i w pojedynkach ze słabszymi rywalami, nawet gdy do końca nie idzie, wygrywamy. A to jest cholernie ważne, bo to pokazuje spory krok do przodu, poczyniony względem zeszłego sezonu.

: 01 listopada 2012, 20:15
autor: pumex
Po tym meczu na dosyć Kuczera, autentycznie. Dosyć! Co to za poziom piłkarza, który każde przekazanie piłki dalej wykonuje mając spuszczoną głowę i patrząc na swoje jajka?! Mało tego. Koledzy zapieprzają a ten podaje piłkę przeciwnikowi pod własnym polem karnym. Dosyć!

Bendtner, pomimo braku gola, całkiem, całkiem, przynajmniej zestawiając jego występ z ostatnimi pokazami Matriego.

Cieszy wygrana, bo mimo tego, iż fartowna, to tym razem w pełni zasłużona, po niezłej grze teamu

: 01 listopada 2012, 20:25
autor: Vincitore
Co do De Ceglie to wydaje mi się, że gdyby nie był naszym wychowankiem to już dawno by u nas go nie było. Wprawdzie zdarzy mu się jeden niezły mecz, ale następne cztery ma przeciętne a piąty kolejny fatalny.

Jeżeli chodzi o mecz to nie wiem dlaczego ta Bolonia jest dla nas niewygodna, co sezon u siebie mamy z nimi masakryczne problemy (zaczęło się od główki Adailtona w 2009 roku). Nie będę się wypowiadał o grze, bo wyszliśmy rezerwowym składem i można tylko wyróżnić jednostki.

O Pogbie pisał nie będę, bo wszystko zostało napisane, ale np. Isla pierwszy raz spisał się lekko powyżej przeciętności. Fajny wślizg, niezła jedna ostra piłka w pierwszej połowie. Troszeczkę jednak nie rozumiem fenomenu tego zawodnika. Co jest jego mocną stroną? Szybkość? Wczoraj raz dziadek Gilardino go odsadził, wrzutki może ma całkiem spoko, ale przy naszych napastnikach średnio będzie mógł je wykorzystać. Drybling taki Krasiciowy trochę (scinka na zewnątrz).

Bendtner natomiast kilka razy mnie zaskoczył. Groźny strzał z 30 metrów i jedna kiwka jak przemalował dwóch chłopów to raczej niecodzienny widok. No, ale co z tego, skoro nie ma bramek. Wolę go jednak od Matriego i Quagliarelli.

: 02 listopada 2012, 21:09
autor: zahor
Dante93 pisze:Serio, nie moge troche tego pojąć, czemu po KAŻDYM spotkaniu Giovinco jest numerem jeden we wszelakich dyskusjach. Po KAŻDYM meczu wyliczane są jego złe zagrania, i po KAŻDYM meczu leci kilkaset opinii, że Seba sie nie nadaje.
Zgadza się, ale winy należy też szukać po drugiej stronie. Po KAŻDYM meczu, choćby najgorszym Giovinco jest przez niektórych chwalony że "biegał, starał się", po KAŻDYM czytam opinie że "najlepszy napastnik, kwestia czasu aż zacznie strzelać multum goli", po KAŻDYM spotkaniu znajdywany jest tryliard powodów dla których to nie można go winić że strzelił zamiast podać, wbiegł między pięciu obrońców, stracił piłkę, źle przyjął itp. Do tego dochodzą jeszcze takie pojedyncze perełki (wiesz czyje :-D ) typu rozkminianie w trakcie meczu z Chelsea w jaki to sposób należy zmienić taktykę Juventusu żeby Jego Wysokość Giovinco mógł pokazać pełnię swoich możliwości. Efekt jest taki że często ktoś krytycznie nastawiony do Giovinco nawet by specjalnie na jego temat głosu nie zabierał, ale jak przeczyta wypowiedzi dziesięciu jego adwokatów to aż musi zareagować. W drugą stronę zresztą też to działa.

Dlaczego akurat Giovinco, a nie kto inny zbiera tak skrajnie różne opinie, dlaczego akurat on jest zawsze po meczach tematem sporów? Wydaje mi się że np. stwierdzenie jak zagrał taki Vucinić jest proste: dreptał i nic nie wskórał - występ jednoznacznie należy ocenić źle, dreptał, strzelił gola i zaliczył asystę - dobrze. Stany pośrednie występują u niego na tyle rzadko, u Giovinco - prawie zawsze.

Co do presji, to nie za bardzo mogę się z tym zgodzić. Nikt poważny nie był zdania że Giovinco to nasza nowa gwiazda w ataku, następca Del Piero, gość który będzie nam co drugi mecz wygrywać w pojedynkę. A już na pewno nie od razu, od pierwszego spotkania. Idąc dalej tym tropem, nie mogę się zgodzić że Vucinić ma większy luz psychiczny, że od niego wymaga się mniej. Koniec końców, to on był jednak najlepszym napastnikiem poprzedniego sezonu, to on miał ustaloną pozycję w składzie. Co więcej, wydaje się wręcz że on potrzebuje tej presji, że ona motywuje go do tego żeby wysilić się zamiast człapać przez półtorej godziny. Seba miał niejako zagwarantować to, że Czarnogórzec cały czas będzie ją odczuwać. Ja sobie w tej chwili niestety nie wyobrażam żeby Giovinco mógł posadzić Czarnogórca na dobre kilka spotkań na ławie. Nie z taką grą.

: 02 listopada 2012, 22:45
autor: Castiel
Vincitore pisze:ale np. Isla pierwszy raz spisał się lekko powyżej przeciętności. Fajny wślizg, niezła jedna ostra piłka w pierwszej połowie. Troszeczkę jednak nie rozumiem fenomenu tego zawodnika. Co jest jego mocną stroną? Szybkość? Wczoraj raz dziadek Gilardino go odsadził, wrzutki może ma całkiem spoko, ale przy naszych napastnikach średnio będzie mógł je wykorzystać. Drybling taki Krasiciowy trochę (scinka na zewnątrz).
Obejrzyj jakieś klipy z poprzedniego sezonu lub 2. To zawodnik w sam raz dla Conte - pracowity, wybiegany i uniwersalny. Drybling fakt - nie zachwyca, ale na prawde dobrze wrzuca i fajnie też ściąga uwagę obrońców robiąc miejsce innym. Jak wróci do formy po kontuzji to będziemy mieć z niego wielki pożytek.