JuvePoland

stahoo pisze:

zahor pisze:

pan Zambrotta pisze: dokładnie tak, a wyżej wymieniona sytuacja właśnie ma miejsce w meczu violi z lazio. Fernandez wykonywał rzut karny i strzelił w słupek (bramkarz nie dotknął piłki), po czym piłka wróciła i niejako sama mu wskoczyła pod nogi i sędzia odgwizdał offsajd.

Perełka :rotfl: :rotfl: Spalony po podaniu do siebie.

To nie chodzi o spalony, tylko o drugie dotknięcie piłki po bezpośrednim rzucie wolnym jakim jest karny. Napastnik nie może sam sobie podać a za takie cos uznaje się obicie słupka i ponowne przyjęci piłki.

daj spokój, zahor po tyl licznych upokorzeniach musiał sie odgryźć, czekał i się doczekał przyznaję, że pomyliłem te sytuacje ze spalonym, sytuacja rzadka, traktowałem to jako offsajd.

W domu zahora pewnie strzelają korki od szampana, nalewa brat

Negri porównywał ten Juventus do drużyny Capello, uważam że na wyrost. Też męczyliśmy się w ofensywie, ale w defensywie nikt nie jeździł z naszymi obrońcami jak z Chiellinim czy Bonuccim.

Ale jakich Capello miał graczy ofensywnych a jakich mamy teraz. Duński dynamit, którego nawet czwórka dzieciaków spod trzepaka złapałaby na spalonego

Pogba jest spoko. Destrukcja, rozgrywanie, strzały z dystansu. Wszystko na przyzwoitym poziomie.

"Włoski oddział jednej z irlandzkich firm bukmacherskich zapowiedział, że wypłaci pieniądze osobom, które postawiły w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy na Catanię, mimo że zwycięstwo odniósł Juventus Turyn - poinformowały włoskie media.
Przedsiębiorstwo tłumaczy, że wynik był niesprawiedliwy. Juventus wygrał 1:0 w kontrowersyjnych okolicznościach, toteż firma bukmacherska stworzyła system "Payout Justice" (sprawiedliwa wypłata). Zgodnie z jego założeniami, wypłatę wygranych otrzymają także osoby, które postawiły na zwycięstwo Catanii."
sport.pl

To tak w ramach ciekawostki.

Odnoście porównania do ery Capello, sam podobnego użyłem. Faktycznie są pewne różnice, jednak ogólny obraz gry dla widza siedzącego przed ekranem jest podobny. Ślamazarne tempo, toporne akcje od niechcenia i wrażenie, że z drużyny wyssano pokłady techniki

pumex pisze:"Włoski oddział jednej z irlandzkich firm bukmacherskich zapowiedział, że wypłaci pieniądze osobom, które postawiły w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy na Catanię, mimo że zwycięstwo odniósł Juventus Turyn - poinformowały włoskie media.
Przedsiębiorstwo tłumaczy, że wynik był niesprawiedliwy. Juventus wygrał 1:0 w kontrowersyjnych okolicznościach, toteż firma bukmacherska stworzyła system "Payout Justice" (sprawiedliwa wypłata). Zgodnie z jego założeniami, wypłatę wygranych otrzymają także osoby, które postawiły na zwycięstwo Catanii."
sport.pl

To tak w ramach ciekawostki.

Pfff to tym co postawili na Liverpool i na remis w Londynie też powinni wypłacić. Praktycznie co kolejkę na świecie dzieją się jakieś jaja spowodowane sędziowaniem, ale tylko u nas robi się z tego mega aferę, założe się, że będziemy o tym czytać tu i tam do końca sezonu.

pumex pisze:"Włoski oddział jednej z irlandzkich firm bukmacherskich zapowiedział, że wypłaci pieniądze osobom, które postawiły w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy na Catanię, mimo że zwycięstwo odniósł Juventus Turyn - poinformowały włoskie media.
Przedsiębiorstwo tłumaczy, że wynik był niesprawiedliwy. Juventus wygrał 1:0 w kontrowersyjnych okolicznościach, toteż firma bukmacherska stworzyła system "Payout Justice" (sprawiedliwa wypłata). Zgodnie z jego założeniami, wypłatę wygranych otrzymają także osoby, które postawiły na zwycięstwo Catanii."
sport.pl

To tak w ramach ciekawostki.

bez sensu, bo sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie i skąd buki miałyby pewność że katańja dowiozłaby tę wygraną do końca?
Wygląda na to, że pakt "anti Juve" powiększa swoje szeregi, buki wypłacają pieniądze jak im się chce, tzn. jak chcieliby żeby mecz się zakończył.

Ja bym ewentualnie zrobił zwrot postawionego zakładu pod warunkiem, że nie wszedłby tylko ten mecz.

pan Zambrotta pisze:Też męczyliśmy się w ofensywie, ale w defensywie nikt nie jeździł z naszymi obrońcami jak z Chiellinim czy Bonuccim.

Jeździć może i jeżdżą, ale jak na razie straciliśmy w 9 meczach 4 gole. A w poprzednim sezonie 20 w 38. Średnia to trochę ponad pół gola na mecz. Chyba jest nieźle, prawda?

Ouh_yeah pisze:Ale jakich Capello miał graczy ofensywnych a jakich mamy teraz.

Według mnie nasz atak w tej chwili to rzeczywiście kolekcja średniaków/przeciętniaków, ale pomocnicy spokojnie wpasowaliby się do Juventusu Capello.

pan Zambrotta pisze:W domu zahora pewnie strzelają korki od szampana, nalewa brat

:lol:

jarmel pisze:Praktycznie co kolejkę na świecie dzieją się jakieś jaja spowodowane sędziowaniem, ale tylko u nas robi się z tego mega aferę, założe się, że będziemy o tym czytać tu i tam do końca sezonu.

W ten sposób firma bukmacherska zrobiła sobie dobry PR i reklamę niskim kosztem. Pomyślcie, ilu ludzi postawiło na wygraną Catanii? Bukmachera uznanie tego zakładu nie będzie wiele kosztowało, a nagle pisze o nim prasa w Polsce i w innych krajach również. Jeżeli bukmacher chciałby wykupić reklamę o takim zasięgu to pewnie kosztowałoby to zdecydowanie więcej. W dodatku zdobywa aurę ostatniego sprawiedliwego w zepsutym świecie piłki.

Ciekawa sprawa - firma bukmacherska określa wynik meczu na podstawie nieuznanej bramki w pierwszej połowie. A spalone wszystkie sprawdzili? No bo jeśli był jakiś niesłuszny spalony to kolejna bramka. Czy wszystkie kartki były słuszne? No bo kartka zmienia grę zawodnika na mniej ryzykowną i pozbawia go możliwości faulu taktycznego.
Między innymi z tych powodów przyjmuje się, że nawet pomimo błędnych decyzji arbitrów wynik meczu wpisany do protokołu pozostaje bez zmian ale skoro ktoś chce się bawić w sędziego dredda za własne pieniądze to niech się bawi.
A co z tymi, którzy postawili na Juventus? Czy regulamin tych zakładów przewiduje, że liczy się wynik podany przez federację czy może zweryfikowany przez buka? Rozumiem, że od dziś będą oglądać wszystkie bramki i sporne sytuacje wszystkich meczów jakie mają w ofercie?

Po prostu wygrali ci co stawiali na Juventus i ci co postawili na Catanie, tak jak mówił Vimes, zabieg czysto marketingowy.

W takim razie szkoda, że zapomnieli dodać o 2 ewidentnych karnych dla Juventusu oraz 2 kolejnych czerwonych karteczkach dla miejscowych.

Szczekają we Włoszech, szczekają i w Polsce. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z faktu, że sędzia pomylił się dwukrotnie na naszą korzyść, ale warto dodać, że nic nie mówi się o prawidłowym golu (anulowanym) Lazio w spotkaniu z Fiorentiną, spalonym przy golu Cambiasso w pojedynku z Bologną czy też spalonym metrowym w meczu Milanu z Genoą... To jest niepojęte. Wynik wczorajszego szlagierowego spotkania w Anglii również został wypaczony, a nikt nie płacze. Błędy w piłce się zdarzają, także na wyższych szczeblach rozgrywek (MŚ, LM). Takie ewidentne błędy na naszą korzyść popełniono po raz pierwszy, a wszędzie tylko nagłówki "skandal". Znienawidzeni przez wszystkich! ^^

Komentarze na NSport? :rotfl: Ten kibic interku chyba się zagalopował... Mam nadzieję, że w weekend pokażemy im miejsce w szeregu, bo miłośnicy tego klubiku są zbyt pewni siebie.

Tu jeszcze krótka analiza wczorajszego spotkania po włosku.

Mamy za sobą jedno ze zdecydowanie najcięższych spotkań wyjazdowych sezonu. SALUTATE LA CAPOLISTA !!! 8)

mrozzi pisze:W takim razie szkoda, że zapomnieli dodać o 2 ewidentnych karnych dla Juventusu oraz 2 kolejnych czerwonych karteczkach dla miejscowych.

Karnych tu nie widzę, kartki jak najbardziej zwłaszcza, że bodajże Spoli(?) co uderzył Pogbę miał już żółtko chyba na koncie. Druga sytuacja to taka na styk, Legro możliwe że trafił w piłkę tutaj jednak możliwe było także pokazanie czerwieni. Karnych nie było, otóż Kielon też trzymał rywala, szarpali się razem, a w przypadku Paula to piłkę już mu wybito a potem dostał niby "przypadkowo".
Z resztą wypowiedzi się zgadzam.

Bukmachera jakos specjalnie nie nalezy przezywac, padlismy po prostu ofiara marketingu. To jest firma Paddy Power, ta sama, ktora reklamowal na Euro 2012 nasz Dunczyk na swoich gaciach. Widac, ze maja w dziale marketingu kogos lebskiego i nie odpuszczaja sobie okazji na glosna reklame.

Jesli chodzi o sama nagonke, to jest moim zdaniem zdecydowanie przesadzona, ale jakos specjalnie mnie nie dziwi. Zbliza sie mecz z merdami, do tego notujemy swietny start (92.6% mozliwych do zdobycia punktow), wiec troche trzeba na nas pokrzyczec z okladek gazet. Bledy sedziowskie sa czescia gry i tak, jak w poprzednim sezonie czesto przez nie cierpielismy, tak w tym na razie odnosimy z ich tytulu pewne korzysci.

Wydaje mi się, że Moggi może mieć trochę racji i mediolańskie gazety chcą wywrzeć presje na sędziach, następnym razem będą gwizdać sporne sytuację na korzyść interu żeby nie stać się również ofiarami burzy medialnej.

Hoffman pisze:Wydaje mi się, że Moggi może mieć trochę racji i mediolańskie gazety chcą wywrzeć presje na sędziach, następnym razem będą gwizdać sporne sytuację na korzyść interu żeby nie stać się również ofiarami burzy medialnej.

To akurat sprawdzona przez wszystkie strony metoda - przed meczem z Milanem i golem Muntariego Juventus i sprzyjające mu głosy podniosły temat nieprzyznanych rzutów karnych i kiepskiego traktowania przez sędziów w tamtym sezonie (chyba Milan akurat wygrał po jakimś dziwnym karnym).
Zresztą jeszcze przed meczem ludzie z otoczenia Milanu mówili, że Juventus celowo wywiera presję na arbitrach nadchodzącego meczu, bardzo ważnego jeśli chodzi o scudetto.
Lucek wie co mówi bo pewnie sam się bawił w takie rzeczy 8)

zahor pisze:

szycha21 pisze:A jeżeli chodzi o naszą grę, to jestem pewien, że gdyby Vucinic strzelił z 5 metów, Bendtner po podaniu Pogby (tak gdzie Vidal dobił), Pogba z 5 metrów z głowki a Gio niemal na pustą bramkę (albo chociaż połowa z tych akcji), to skakalibyście pod sufity.

Zgadza się, podobnie jak skakalibyśmy pod sufity z radości gdyby w LM Juventus wygrał z Chelsea, Szachtarem i Nordcośtam. W obu przypadkach problem jest taki, że tak się nie stało i powodu do takiego celebrowania nie ma. W skrócie - wszyscy narzekają na pierdołowatych napastników którzy nie strzelają bramek, a Ty odkryłeś Amerykę pisząc że gdyby wbili trzy gole czy cztery to nikt by nie narzekał.

A czytałeś moją wypowiedź? Większość płakała ze względu na styl gry (i ja się odniosłem do ich wypowiedzi a nie do tych którzy krytykowali napastników). Że gramy za wolno, bez pomysłu, tu źle, tam źle, złe ustawienie itp itd Natomiast ja chciałem pokazać, że problem jest gdzie indziej, że nie można narzekać na naszą grę, konstruowanie akcji skoro mamy kilka setek w meczu.