JuvePoland

Ogralismy Udinese, mozemy obwiescic sie mistrzami swiata i na dobra sprawe zrezygnowac z dalszego uczestnictwa w rozgrywkach. :twisted:

Całą siłę Juve w tym sezonie i jego najbliższe możliwości zweryfikuje bliski już mecz z Interem... Remis będzie oznaką, że jest średnio ale nie tragicznie, zwycięstwo może dawać nadzieję, a porażka pokaże, że jest jak zwykle...

Nie przesadzałbym. Przegrana z Interem na wyjeździe nie jest jakimś niewyobrażalnym wstydem i fatalnym prognostykiem. Fajnie byłoby wygrać, ale punkty ciuła się głównie na ogórkach. Tak jak dzisiaj. Zresztą w TOP10 Serie A poziom jest tak wyrównany, że naprawdę mamy inne zmartwienia na głowie niż tylko Inter/Milan/Rome.

Arbuzini pisze:Nie przesadzałbym. Przegrana z Interem na wyjeździe nie jest jakimś niewyobrażalnym wstydem i fatalnym prognostykiem. Fajnie byłoby wygrać, ale punkty ciuła się głównie na ogórkach. Tak jak dzisiaj. Zresztą w TOP10 Serie A poziom jest tak wyrównany, że naprawdę mamy inne zmartwienia na głowie niż tylko Inter/Milan/Rome.

To akurat święta racja. Kilka lat temu było inaczej Juve, Milan, Inter i ewentualnie Roma, a potem jedna wielka przepaść.
Teraz już tak nie ma. Te mniejsze kluby zaczynają zbliżać się poziomem do wielkiej czwórki. Napoli, Sampdoria, Palermo, Fiorentina i Genoa.
Lata temu obstawiając mecz czy to u bukmachera czy nawet zakład z kolegami nie byłoby problemu w typowaniu zwycięzcy.
Teraz każdy mecz w calcio może skończyć się każdym wynikiem.
To akurat atrakcyjne dla ligi i dobrze. Bezpośrednie mecze np z Milanem czy Interem nie będą dla Juve na pewno decydujące, bo każdy z tych zespołów może się potknąć jak np Milan i Juve. Inter też to czeka, prędzej czy później.

juventusprzemek pisze: Marchisio z Krasićiem będą powoli wyrastać na rozgrywających.

Raczej ciężko, żeby skrzydłowy wyrósł na rozgrywającego


Poza tym: z Krasiciem

nad gopłem pisze: Udinese - kandydat do spadku...

Kadrowo - zdecydowanie nie. Mają skład przynajmniej na środek tabeli.

Wreszcie nie zagraliśmy kupy. Sensownie prowadziliśmy grę, był w tym wszystkim jakiś zamysł, jakaś logika. I nie sposób - po wielu miesiącach - się z tego nie cieszyć.

Znakomity mecz naszej drużyny. Od pierwszego gwizdka nasi wyszli naładowani pozytywną energią i dążyli do zwycięstwa. To mi się podobało. Mnóstwo akcji prawą stroną, dokładne podania czy z gry czy ze stałych fragmentów. Bez niechlujstwa. No i bez Lanzafame na lewej flance. Takie Juve, które rządzi na boisku, chciałoby się oglądać.
Znakomity mecz Krasica, kolejny bardzo dobry występ Del Piero (swoją drogą nawet dość dobrze fizycznie wyglądał jak na 3 mecz w tygodniu). Obaj są teraz fundamentalnymi zawodnikami dla drużyny. Del Neri to widzi i zdjął Alexa już w 50 minucie. W czwartek Palermo.

PS. Dobrze widzieć u naszych satysfakcje z gry i autentyczną radość wynikającą z dobrej postawy, a nie z pojedynczych akcji Mam nadzieję, że w czwartek będą to kontynuować.

Samo spotkanie świetne w naszym wykonaniu chyba najlepszy mecz w 2010 roku , doskonałe akcje w ofensywnie i prawie bezbłędna gra w obronie.W końcu dobrze zagrał Marchisio który asystował i brał na siebie piłkę , a o Krasicu można powiedzieć tylko jedno, świetny mecz!Reszta zagrała dobrze albo przyzwoicie.

a co do dyskusji odnośnie meczu z Interem to faktem jest że nie jest to kluczowe spotkanie w wcale o czołowe miejsca, ale mecz z Interem to jest sprawa honorowa i tam trzeba coś ugrać!

Nareszcie zagrali drużynowo! Po słabych występach i wstydliwym meczu z Lechem mamy dobry rezultat! Udine słabo rozpoczęło sezon, ale po tym co pokazał Juventus miałem pewne obawy co do tego meczu. Mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej!!!

Radość piłkarzy po meczu- bezcenne ! :-D

@Brutalo

Spokojnie, wiem że nie ma co porównywać ich, jak na razie. Ale to był zwrot pełen optymizmu, że być może to jest ten nowy motor napędowy. Powraca radość z gry. Prawda to jest jeden mecz dopiero co wygrany, ale jestem dobrej myśli.


Co do meczu, bardzo fajnie się patrzy na radość piłkarzy .

Pierwszy mecz w tym sezonie, który mi się podobał. Świetna pierwsza połowa i dobra druga.

Krasić powoli wyrasta nam na lidera drużyny(?). Z meczu na mecz gra coraz lepiej i to jego zaangażowanie. Nie sądziłem, że tak szybko będzie pokazywał się z tak dobrej strony.

Del Piero i Quagliarella jakoś mi nie podchodzą do gry w ataku razem. Dobrze, że wraca Vincenzo i to jak! Bardzo dobrze się zaprezentował w tym meczu. Ale nagrabił sobie u kibiców Udinese.

Co jeszcze mnie "urzekło" w tym meczu, to to , że Grygera radzi sobie na lewej stronie sto razy lepiej niż Kutcher.


Oby ten mecz nie był "wyjątkiem od reguły" jakich to było pełno w poprzednim sezonie.

Meczu, przyznam się, nie oglądałem :oops: . Ale wynik mówi sam za siebie. Po obejrzeniu skrótu mogę stwierdzić jedynie tyle, że Juve zagrało chyba dobrze. Krasic miał tam parę rajdów prawą flanką, mądrze grał... W ogóle wydaje się, że drużyna podniosła się po nieudanym starcie. Mam nadzieję, że utrzymają dobrą formę i jeszcze nie raz pokażą się z dobrej strony...

Grygera już kiedyś był próbowany na lewej obronie. Bodaj, czy nie w meczu z Genuą, i chyba nawet strzelił wtedy gola oO

Co nie zmienia faktu, że facet jest raczej daremny...

deszczowy pisze:Grygera już kiedyś był próbowany na lewej obronie. Bodaj, czy nie w meczu z Genuą, i chyba nawet strzelił wtedy gola oO

Co nie zmienia faktu, że facet jest raczej daremny...

Szczerze mówiąc spodobał mi się pomysł z Pepe na obronie. Może warto spróbować Dla Zdenka to pewnie ostatni sezon w Juve :płaczę:

Rozumiem, że nie mamy lewej obrony; widzę, że Pepe często się cofa i charakteryzuje go duża zaciętość, waleczność, oraz, że potrafi odebrać piłkę.
Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego chcecie zawodnika, który przez sporą część kariery rozegrał na boku ataku na siłę wstawić na obronę. Obrońca w Serie A (ba, właściwie każdy defensor) musi trzymać pozycję, potrafić grać w strefie i nie łamać linii spalonego, ogólnie mieć pojęcie o taktyce i być rozsądnym piłkarzem. Pepe ma dobre umiejętności na defensywnego pomocnika typu Gattuso, ale gra przy linii bocznej. Sprawia to, że jest pomocnym szarpakiem na całej długości strefy bocznej, i właśnie na tej pozycji może nam dać najwięcej pożytku, tym bardziej, że nie wiadomo czy ma wystarczające predyspozycje do odpowiedzialnej gry z tyłu, a dodatkowo potrafi szarpnąć i zaatakować.
Jak dla mnie, Pepe występuje na najlepszej możliwej pozycji w naszej taktyce (pomijając różnicę między prawą a lewą stroną boiska, ale nie o tym teraz mowa).