kolejny kiepski mecz, kolejne punkty uciekają ale co niektórzy nie tracą optymizmu - Gigli: "Nasza duma pomoże nam powstać i stanie się to już w środę w meczu z Napoli"

biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Secco, że niektórzy kluczowi zawodnicy są przemęczeni i biorąc pod uwagę jak gra teraz Napoli, to rozum mówi, że przegramy, ale serce ciągle wierzy
kibicuję Juventusowi od 15 lat, zawsze w nich wierzę, często wbrew logice, ale jak mi Ranieri mówi że "mamy najlepszą obronę z możliwych" to mnie krew zalewa i zastanawiam się czy mowimy o tej samej drużynie

jeśli dla kogoś najlepsza obrona ta taka gdy skrzydłowi kiepsko radzą sobie w akcjach ofensywnych (nie licząc małych przebłysków, czyli jedna dobra akcja na 3 mecze) i tak samo w defensywnych to tylko takiemu panu pogratulować i pakować po sezonie walizki
bez sensownych wzmocniej daleko nie zajedziemy... i chociaż pewnie inter pokona dziś torino i powiększy przewagę to twierdzę że scudetto jest w tym sezonie do osiągnięcia chociaż jest to zadanie w stylu mission impossible, ale my nie myślimy o zdobyciu tylko i wyłącznie mistrzostwa :!: JUVENTUS to drużyna która winna sięgać po trofea na kilku frontach
niestety teraz nasza ławka rezerwowych to chyba jakiś żart, tylko nikomu nie jest z tego powodu do śmiechu :?
decyzje Ranierego są dla mnie zakoczeniem od początku sezonu i ciągle nie mogę odgadnąć czemu chce zabiegać Nedveda a Giovinco na siłę odpoczywa na ławce...wiem że wczoraj Seba nawet naławce nie siedział z powodu kontuzji, ale o ile bardziej było by dla nas lepiej gdyby Seba wchodził w 60 minucie meczu a w innych to wypoczęty Nedved (wiem lata już nie te, szybkość też, ale serce do walki ma i wystarczy przypomnieć sobie mecz z Bolognią) zmieniał by Giovinco
cóż myśli naszego geniusza taktycznego najwyraźniej wykraczają po za moją inteligencję
nadzieja umiera ostatnia