Gdzieś już chyba w tym temacie pisałem więc to będzie wersja 1.1 komentarza do pracy Secco. Skończyło się kluczowe dla nas okienko transferowe więc okazja jest niepowtarzalna
Po kolei (szacunek jeżeli ktoś dotrwa do końca

)
2006/2007
Wszyscy pamiętamy ten sezon, co sie działo i juz nie warto tego rozgrzebywać. Przed zarządem było trudne zadanie uratowania klubu od zadłużenia a jednocześnie szybka ucieczka z Serie B.
Nie ma obecnie sensu rozgrzebywać kto powinien zostać sam czy kogo właściciele klubu powinni zmusić do wypełnienia umowy. Wydaje mi się że w tym przypadku stwierdzenie "z niewolnika nie ma pracownika" mogło by się sprawdzić do takich piłkarzy jak Ibra czy tym bardziej Vieira.
Jedna sprzedaż budziła duze kontrowersje ze względu na to że była niepotrzebna. Chodzi oczywiście o Adriana Mutu, któremu tak na dobrą sprawę Juventus uratował karierę. Dokładnie już nie pamiętam ale czy Rumun nie był częścią zapłaty za Bojinova? Chyba tak. Znając obecną sytuację obydwu piłkarzy słuszność tej decyzji zostawiam innym do oceny.
Oczywiście poważnie osłabiony ale takze odchudzony z pensji Juventus potrzebował wzmocnień.
Boumsong - piłkarz którego można róznie oceniać. Jego "kwiatki" boiskowe znali wszyscy. W Anglii grał nerwowo i w Juve niewiele sie to zmieniło. Jednak na Serie B wystarczyło.
Powrócił z wypozyczenia Legro który chyba dostał jakiegoś olśnienia i w ciągu następnych lat stał sie ostoją defensywy i świetnym partnerem w środku dla utalentowanego ale młodego Chielliniego.
Z Parmy dołączył do nas Marchionni który podobnie jak Boum Boum był piłkarzem stworzonym do gry w Serie B i świetnym zastępca Camoranesiego z którym jak wszyscy pamiętamy różne rzeczy sie dzieją....(odchodzi z klubu równie często co ma kontuzje)
Wisienką na torcie było sprowadzenie Zanettiego za darmo z Interu. Co ciekawe Włoch okazał się przydatniejszym zawodnikiem niż sprzedany na ok 9 mln Vieira który przecież w Juve był cieniem zawodnika o tym samym nazwisku który kiedyś grał w Arsenalu.
Bojinov był oczywistym błędem bo majac w składzie Miccoliego który koniec końców został wypożyczony a później sprzedany i Mutu, trzeba było sie zastanowić nad bokami obrony które po odejściu Zambrotty już nie wyglądały za ciekawie.
Tak czy inaczej drużyna połatana kim sie da, z nowym trenerem (kwestii trenerów nie chce poruszać) rozpoczęła sezon. Plan minimum został wypełniony - wróciliśmy do Seria A. Mówiło sie takze o pucharze ale nie udało sie...No trudno
2007/2008
Powrót do Serie A był obowiązkiem dla nowego zarządu jednek przed nimi kolejne trudne wyzwanie - stworzyć drużyne konkurencyjną dla takich ekip jak Milan, Roma czy Inter a nawet rosnąca w siłe Fiorentina.
Problem był spory bo rok w Serie B oznaczał spore straty w klubowej kasie. Brak występów w LM też niewatpliwie odczuliśmy. no ale nie robmy draki, od tego sa rumaki - trzeba sie wziąć w garść i wzmocnić team.
Pożegnaliśmy takich zawodników jak Tudor, Kovac, ostatecznie Tacchinardiego, Giannichedda, do Fiorentiny wrócił Bojinov co chyba wywołało największy płacz wśród kibiców, Miccoli, Balzaretti, Paro, Kapo + wielu graczy którzy od wielu sezonów chodzi od klubu do klubu na zasadzie wypożyczenia.
Zal jedynie Zalayety który zawsze siedział cicho a kiedy ytrzeba było dawał z siebie wszystko co przy starzejących sikę Trezeguet i DP chyba było błędem. Sprzedaż Blasiego czy tam współwłasnosć to też nienajmądrzejsze wyjście.
Czas na transfery DO klubu.
Wg mnie jeden z najlepszych transferów ostatnich lat to sprowadzenie za darmo
Hasana. Taki piłkarz zawsze jest nieoceniony. tak na dobrą sprawę jednyną pozycją na jakiej grać nie potrafi to bramkarz i może napastnik. Poza tym wszędzie gdzie wystepował grał conajmniej solidnie a tego sie wymaga od piłkarza-łatki. Niesamowita wszechstronnośc i wielkie doświadczenie moze nam jeszcze nie raz pomóc, szczególnie teraz gdy w CL bedziemy mierzyć sie z Bayernem.
Vincenzo
Iaquinta byłcelem dośc długo ostatecznie trafił w 2007 roku do stolicy Piemontu. Taki napastnik zawsze sie przydaje. Co prawda nie strzela tyle co w Udine ale tam cały zespół grał na niego. Wielka, naprawdę wielka szybkośc i świetne warunki fizyczne za 12 mln to dobry interes Secco. Do tego to Włoch.
Olbrzymim pechem bo nie błedem było sprowadzenie Andrade. po cichu liczyłem że moze w tym sezonie podpiszemy z jim nowy kontrakt bo piłkarz to świetny i raczej nie zapomniał jak sie zatrzymuje napastników. Problemem moze być jego forma fizyczna no i nie ma gwarancji że znowu sie nie posypie. Olbrzymi pech. Nawet bardziej Andrade współczuje niż żałuje kasy na niego.
Grygera :-D Co by nie mówić, jako zapchajdziura jest piłkarzem idealnym tym bardziej ze sprowadzilismy go za darmo. Inna sprawa że jego obecne wyczyny szczególnie w ofensywie w której przeciez potrafił nieźle grać to komedia. Transfer neutralny.
Tiago - kolejny wielki po Andrade i Vicenzo który jednak długo nie potrafił sie odnaleźć na boisku. Chociaz ja mam wrażenie ze to Ranieri nie potrafił wykorzystać jego umiejętności. Tiago nie jest typowym defensywnym pomocnikiem. To taka gorsza wersja Alonso, potrafiąca grać w defensywie ale takze lubiąca rozdzielać piłki. Obciążając go za bardzo zadaniami defensywnymi Claudio popełnił bla czego skutkiem była tragiczna gra Portugalczyka. W ostatnich meczach Tiago gra naprawdę przyzwoicie, jeżlei nie bardzo dobrze. Świetnie rozumie sie z diego, obydwaj grają momentami niekonwencjonalnie i to daje nadzieje na przyszłość. Czekam na to jak rozwinie się dalej kariera tego piłkarza.
Czwarty "wielki" i zarazem nawiększa pomyłka Secco. prawie 10 mln euro za piłkarza o nazwiku almiron to rozbój w biały dzień i myslę że do dzisiaj zarząd Empoli usmiecha sie pod nosem jak słyszą nazwisko Secco.
Tragiczny transfer
Dołączył młody Molinaro. Obdarzony wielka szybkością, nieźle grający w defensywie zawodnik którego jednak od początku kibice Juve nie darzą sympatią. Może to przez jego sycylijski wygląd, moze przez to ze traci głowę za często, a moze przez słabe umiejętnosci ofensywne. Ma talent, to czy go rozwinie zależy tylko od niego.
Kilka pomniejszych wzmocnien o których nie będę wspominać.
W zimę natomiast miał miejsce transfer za ktory już wszyscy powinni podziekować Secco bo Momo Sissoko okazał się strzałem w 10. Niezwykle agresywny, ze świetnymi warunkami fizycznymi Malijczyk szybko zaskarbił sobie szacunek fanów. W dodatku cały czas możemy oglądać jego progres. Ob typowego zabijaki boiskowego stał się graczem który potrafi wykorzystać swoje warunki i minąć "susami" jednego czy dwóch rywali. Jak tylko wróci do zdrowia to mając za plecami Melo, może nam zapewnić wiecej wejść ofensywnych. Nie wacham sie uzyć tego słowa - wybitny gracz i dla mnie absolutny top3 defensywnych pomocników we włoszech
2008/2009
Kolejne okienko miało zrekompensować nieudane działania na rynku transferowym.
Giovinco, Marchisio, De Ceglie - trzech wychowanków Juve którzy w zamierzeniu mają za kilka lat kierować tą druzyną. Czy tak bedzie nie wiem. Wydaje sie że dobrze będzie jeżeli chociaz jeden z nich przekroczy poziom przeciętości bo takich Palladino, Paro czy Guzmanów mieliśmy pod dostatkiem. Każdy z tej trójki będzie mial olbrzymią konkurencje więc ten który znajdzie siłe wewnętrzna i wejdzie poziom wyżej ten uratuje sie przed kariera w Sienie czy Empoli. wielkie nadzieje co do Giovinco ale zaobaczymy czy je spełni
Amauri - najgołośniejszy transfer zezłorocznego mercato paradoksalnie moze w tym sezonie okazać pełnię barw. Po przyjściu Grosso i Diego gra brazylijczyka moze zyskać 200%. Siła, szybkość, technika, strzał, gra głwą - kompletny napastnik. Przydało by sie wiecej szczęścia
Poulsen :-D oooo tak. Zastanawiam sie czemu on przyszedł do klubu. Mieliśmy Sissoko i Zanettiego - typowych rozbijaczy jakim jest Duńczyk a mimo to do hiszpanii popłynął przelew na 10 mln by w przeciwną stronę poleciał zawodnik kompletnie niepotrzebny klubowi na tamta chwilę.
Obecnie Poulsen ma niesamowitą szansę bo przy obecnym ustawieniu na pewno będzie dostawal szansę na grę. Czy ja wykorzysta? Jest świetnym graczem defensywnym co pokazał w Sevilli ale Włochy to specyficzny kraj i tutaj trzeba czegoś więcej niż wzrostu i szybkości zeby dobrze bronić panie Christian.
Knezevic przyszedł.....
Kolejne wielkie wzmocnienie często pomijane -
Alexander Manninger. Za śmieszne pieniądze dostaliśmy bramkarza klasy światowej ktory póki co popełnił jeden jedyny bląd w starciu z Interem co jak wiemy ostatecznie nie miało znaczenia bo Inter nas zdstansował. wielki, wielki transfer Secco
Nie odszedł nikt za kim można by płakać. Pozbyliśmy sie połowy karty Palladino za naprawde niezłą sumkę i bardzo dobrze. kolejne neutralne mercato ale ze względu na wpływy z LM już było janse że przyszły rok bedzie decydujący.
2008/2009
Wiadome było że w tym roku potrzebujemy rozgrywającego, zawodnika który pociągnie grę do przodu, który uruchomi napastników. Od dawna nazwisko
Diego przewijało sie w mediach i w końcu się stało.
Z perspektywy czasu cieszę sie że do tego transferu doszło w tym roku a nie wcześniej. co by było gdybyśmy z Diego w składzie nie potrafili dominować gry? Bez pozostałych wzmocnień o których za chwilę mogło by sie okazać ze Diego bedzie niewypałem. Trochę upraszaczam bo myślę że tak by mimo wszystko nie było ale gdyby?
Koniec końców mamy typowa dziesiątkę z krwi i kości ze swietnym przeglądem pola, idealnym strzełem i techniką za którą wielu dało by sie pociąć.
Gdyby bawić sie w metafory to Diego okazał się przerzutką w naszym rowerze. Problem w tym że wrzucając wyższy bieg potrzeba silniejszych nóg którymi okazali sie
Cannavaro i Melo.
sprawa Włocha był ajuż nie raz poruszana, jest aspekt sportowy i poza sportowy. Ja jestem osobą która stara sie podchodzić do piłkarzy jak do zawodowców. Cannavaro był najlepszych zawodnikiem MŚ, jednym z najlepszych na globie i skazanie go na Serie B było by nie w porządku dla niego samego. W tym sezonie zyskaliśmy obrońce który na pewno na z siebie wszystko bo za rok kolejny mundial i jako kapitan reprezentacji na pewno będzie sie starał być w jak najwyższej formie. Bardzo debre posunięcie Secco
Za pomoca jednej nogi na rowerze nie pojeździsz wiec przyszedł czas na kolejne wzmocnienie. Felipe Melo. nie będe udawał znawcy i mówił ze wiem wszystko o tym zawodniku bo tak nie jest. Natomiast to co do tej pory pokazuje na pewno cieszy. Na pewno to gorąca głowa i czasami niepotrzebnie się bawi w miejscach gdzie nie powinien (przed polem karnym). Ale siła/technika stosunek tych dwóch daje pomocnika prawie doskonałego.
Należy zdać sobie sprawę że piłka nożna to sport anaerobowy przy którym mięsnie sa spalane wiec jeżeli ktos dyskonuje taką siła jak Melo to trzeba tylko bic brawo. Jeden z piłkarzy przeciwko któremu na pewno nie chciałbym grać. Oj nie
Caceres jaki bedzie to sie okaże
Grosso. Jak pisałem wyżej, kolejny gracz który wzmocni amauriego a takze VI. dysponujący światnym dośrodkowaniem stanowi alternatywę dla ofensywnych poczynań De Ceglie a do tego potrafi bardzo dobrze bronić. W obronie mamy praktycznie reprezentację Włoch z czego nalezy sie cieszyć.
Strata Nedveda była nieunikniona.
Głupia trochę sprawa z Mellbergiem. Twardy gracz, obrany na boiskach Anglii co w perspektywie CL mogłoby być nieocenione. Zdecydowanie in minus
Criscito to niewiadoma wiec sie nie podpalam
MM jak pisałem, dobry na Serie B a nie A
Zanetti....upraszczając za niego dostaliśmy Grosso który był bardziej potrzebny.
Podsumowując bo już palce mi odpadają

Na obecną chwile oceniam bardzo pozytywnie nasz zarząd. uratowali klub przed problemami finansowymi, zapełnili płynnośc tych finansów w czasach gdy większość prezesów którzy mają mózg w głowie trzymają pienądze w pasie. Gdy to sie stało odbudowali przynajmniej 75% wartości drużyny sprzed spadku i do tego dali szansę rozwoju młodym
Siła tej drużyny plus determinacja i głód sukcesów moze dać pozytywne rezultaty. Wszystko zależy od nas, nie ma co patrzeć na inter, romę, milan. To umiejętności takich graczy jak Amauri, Diego, Chiellini czy zdrowie Zebiny może dać bardzo pozytywny rok. Którego i sobie w Nam wszystkim życzę bo po tych wszystkich latach na to zasłużyliśmy.
gratuluje zarzadowi skuteczności i mądrości jednocześnie wypominając almirona i Poulsena bo to nie były mądre posunięcia. ale błedów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi, prawda?
Za rok czas na napsatnika, zastępcę Camora, prawego obrońce i stopera chyba ze Caceres sie sprawdzi czego mu życzę.
Przepraszam za literówki ale półtorej godziny to nawet na swoje felietony na blogu nie przeznaczam
