Tharp pisze:ktos, o niewartej wspomnienia ksywce pisze:
pierwszy raz wstydzę się, że jestem kibicem Juventusu
Raz,
dwa i
trzy.
Prosze, trzy linki. Wybierz jeden, kliknij sobie, wejdz, i oddaj sie bez reszty, gwarantuje ci ze nie bedziesz sie musial juz nigdy wiecej wstydzic, tak jak teraz. To samo do wszystkich innych 'wstydzacych sie'. Ciao.
A kim ty jestes, zeby sugerowac, ze ktos jest sezonowcem?
Kazdy ma prawo na swoje odczucia i refleksje i opisywanie ich na forum.
To, ze klub sie schanbil. Nie znaczy, ze drugi kibic ma zaprzestac jemu kibicowac.
Poniewaz kazdy kibic wspiera swoj klub "mimo wszystko". Jest wierny po porazce i dumny po zwyciezsctwie.
Ciekaw jestem jak ile taka "madra glowa" kibice Starej Damie, zeby osadzac innego uzytkownika.
Szkoda, ze niektorzy kibice Juve to zwyczajne pyszalki. Nie widzace nic poza czubkiem swojego nosa.
Kibice z bozej laski..
Napisalbym jeszcze kilka cierpkich slow, ale nie ebde wdawal sie w polemike z "toba".
juvelook pisze:I kto to mowi... koles z herbem widzewa w podpisie :roll: :lol:
:
Aha, no i co to ma do rzeczy?
Kibicujac Widzewowi nie moge symaptyzowac z Juventusem?
Szczyt glupoty..
Chyba nie ma kibica, ktory nie wspiera swojej lokalnej druzyny..
juvelook pisze:
To se dalej sympatyzuj...

Wszyscy "kibice" Juventusu to totalne gamonie?
Tak sympatyzuje. Na mecze nie jezdze. Wiec trudno, zebym mial nazywac sie kibicem
gladston pisze:
Co do tamtego gościa... Dziwi mnie to, że należy do fan klubu Juve jak się go wstydzi :?. Słabsza forma, wpadka na trudnym terenie z BATE i od razu żal mu d*** ściska, że kibicuje Juve.
Jezeli kocha sie klub to porazka bardzo boli. Wstydzac sie hanby, nie oznacza, ze nie wspiera sie klubu.
Dziwne, ze niektorzy was z tego nie rozumieja.
Ale jak napisalem wczesniej. Nie kazdy "Juventino" musi rozumiec zachowanie kibicow i gorycz po porazce.
Tharp pisze:
strzelam ze ten twoj widzew ostro dostal po .... w lidze, i po prostu chciales sobie na mnie 'ulzyc'
Tak. Pewnie dlatego..
W zupelnosci sie z toba zgadzam.
Przesylajac linki innych stron zasugerowales danej osobie, ze jest choragiewka lub inaczej sezonowcem.
Ja tez wstydze sie porazki po meczu z BATE. Jakies komentarze dotyczace mojej osoby?
Mile widziane..
Tharp pisze:
A jednak sa. Jestem (bylem) z Poznania, ale lech jest mi obojetny jak przyslowiowy zeszloroczny snieg, gdyz moim zdaniem polska liga nie jest warta uwagi. Zapewne zaraz sie dowiem ze w takim razie nie jestem 'kibicem' :-(
Twoja sprawa. Majac taki wspnialy klub z tradycjami za rogiem.. Dziwi mnie brak zaangazowania. Ale nie bede nikogo z takich rzeczy rozliczal i osadzal.