Moim zdaniem bramkarz nie tyle popelnil blad, co po prostu ten strzal byl wyjatkowo trudny do obrony.
Prześledzmy jeszcze raz powtórkę: Del Piero ustawia piłke gdzies na 30-35 metrze. Alex uderza, a bramkarz Zenitu robi krok do przodu (jakby chciał wyjść do piąstkowania dośrodkowania) potem wykrok w prawo (uniemożliwiający szybkie przemieszczenie sie w lewo) i dopiero "z miejsca" się rzuca. Piłka wbrew pozorom nie wpadła w okienko, była spokojnie do wyjecia (moim zdaniem .
: 18 września 2008, 20:56
autor: zoff
stahoo pisze:
Tharp pisze:
stahoo pisze:
(...) bład bramkarza Zenitu (...)
Moim zdaniem bramkarz nie tyle popelnil blad, co po prostu ten strzal byl wyjatkowo trudny do obrony.
Prześledzmy jeszcze raz powtórkę: Del Piero ustawia piłke gdzies na 30-35 metrze. Alex uderza, a bramkarz Zenitu robi krok do przodu (jakby chciał wyjść do piąstkowania dośrodkowania) potem wykrok w prawo (uniemożliwiający szybkie przemieszczenie sie w lewo) i dopiero "z miejsca" się rzuca. Piłka wbrew pozorom nie wpadła w okienko, była spokojnie do wyjecia (moim zdaniem .
Moim zdaniem ten wykrok w prawo był spowodowany rotacją piłki, następnie piłka nagle zmieniła tor lotu i bramkarz był bez najmniejszych szans.
: 18 września 2008, 21:01
autor: stahoo
Możliwe, ale to nadal jest 35 metrów A strzał wpadł jakies 1-1,5 m obok słupka. Buffonowi nie przystoiłoby wpuścić czegos takiego
JuveR
Dokładnie tak. Czyli jego bład 8)
: 18 września 2008, 21:34
autor: JuveR
Bramkarz chyba po prostu był pewny że Alex będzie wrzucał i dlatego zrobił od razu krok w przód. Z tym że po tym kroku było już za późno na interwencje
: 18 września 2008, 21:45
autor: juverm
qUIET pisze:gdy zobaczyłem jak 36 letni facet potrafi kopnąć, a jak potrafi celebrować zdobytego gola....
Dodaj Alexowi jeszcze z 3 lata, będzie w sam raz :?
: 18 września 2008, 23:02
autor: Monte Cristo
stahoo pisze:
Tharp pisze:
stahoo pisze:
(...) bład bramkarza Zenitu (...)
Moim zdaniem bramkarz nie tyle popelnil blad, co po prostu ten strzal byl wyjatkowo trudny do obrony.
Prześledzmy jeszcze raz powtórkę: Del Piero ustawia piłke gdzies na 30-35 metrze. Alex uderza, a bramkarz Zenitu robi krok do przodu (jakby chciał wyjść do piąstkowania dośrodkowania) potem wykrok w prawo (uniemożliwiający szybkie przemieszczenie sie w lewo) i dopiero "z miejsca" się rzuca. Piłka wbrew pozorom nie wpadła w okienko, była spokojnie do wyjecia (moim zdaniem .
To nie byl blad bramkarza tylko wspanialy strzal Alexa. Zauwaz ze pilka najpierw zaczela sie wkrecac w lewo na krotki rog i to zmylilo golkipera Zenitu. Potem nagle pilka bardzo szybko zmiela rotacje i zaczela sie wkrecac na prawo. Wtedy Malafeev byl juz zle ustawiony i byl bez szans na obronienie strzalu.
A tak wogole zadam pytanie ktore tyle osob juz wczesniej zadalo:
Co z Giovinco? Dlaczego nie usiadl nawet na lawce?
: 19 września 2008, 12:15
autor: Corcky
stahoo pisze:Możliwe, ale to nadal jest 35 metrów A strzał wpadł jakies 1-1,5 m obok słupka. Buffonowi nie przystoiłoby wpuścić czegos takiego
Chciałbym tylko przypomnieć, że takim strzałom nie potrafił zaradzić ani Toldo w zeszłym sezonie (Puchar Włoch), ani bramkarz Rapidu. Oni się nawet nie drgnęli przy takich strzałach. Pomyśl z jaka siłą i z jaką rotacją uderzona była ta piłka. Bramkarz zrobił krok w prawo, bo wyraźnie tam szybowała futbolówka, by potem zmienić tor lotu.
Świetny wynik na rozpoczęcie LM. Fajnie, ze strzał życia oddał Del Piero, bo widać było ile dla niego znaczy powrót do CL, a przez lata pokazuje ile dla niego znaczy Juventus. Był liderem na boisku, grał jak prawdziwy kapitan. Ogrywał rywali, stwarzał zagrożenie, odbierał piłki, ze zmiennym szczęściem toczył pojedynki z Tymoszczukiem i zdobył tego decydującego gola. Brawo Tak jak napisał DjJuve budująca była radość drużyny po tym golu.
Gra nie był najlepsza, daliśmy się zdominować Zenitowi, ale taka była taktyka Ranieriego. Wyraźnie zespół chował sie na własnej połowie i moim z daniem to było słuszne. Mniej podobało mi się, że tak mało zagrażaliśmy bramce Zenitu. Tego Ranieri nie zakładał. Co więc się stało ?
Nie istniały skrzydła. Nedved w pierwszej połowie zupełnie bezproduktywny, dopiero w drugiej zaczął częściej brać na siebie grę. Salihamidzic zupełnie bez siły ognia, jedyny plus taki, że zabezpieczał tyły.
Ten mecz pokazał też ile Juve traci kiedy Camor źle wejdzie w mecz (bo to było słabe spotkanie w jego wykonaniu) i jak jeszcze więcej traci kiedy Camora nawet nie ma na boisku. :?
W zaistniałej sytuacji rodzi się wątek Giovinco. Może nie gra dlatego, że na jego dyspozycję źle wpłynęły IO ? W tym czasie reszta drużyny solidnie pracowała. Mozę teraz Seba nadrabia zaległości treningowe ? A może naszemu trenerowi nie podoba się cała ta sprawa z kontraktem młodego Włocha. Możemy tylko przypuszczać.
Bardziej niż na Giovinco powinniśmy się chyba przygotować na grę Marchionniego w najbliższych starciach.
Kolejnym wątkiem jest sprawa Trezeguet. W powyższym artykule, który podałem, napisano, że Ranieri późno dokonał zmian, z powodu problemów zdrowotnych kilku graczy znajdujących się na boisku. Pewnie tak, ale jestem przekonany, że Trezeguet grał w tym meczu tak długo tylko z tego względu, że sobie na to zasłużył. Zasłużył sobie na to dwoma poprzednimi sezonami. I ja to rozumiem. Zresztą sam mówi o olbrzymim pragnieniu gry. W innej sytuacji wcześniej wszedłby Amauri i wynik mógłby być wyższy
Generalne to strasznie cieszę się z udanego powrotu Juve do CL i muszę zacząć przestać już o tym myśleć !
: 19 września 2008, 16:41
autor: darek
To ja też coś napiszę.
Gra naszego zespołu nie była zachwycająca, zaś wynik jak najbardziej do przyjęcia. Pierwszy mecz w LM od dwóch lat i wygrana z bardzo dobrym zespołem. To cieszy. Zenit miał swoje sytuacje, ale na szczęście ich nie wykorzystał. Nie ma jednak co gdybać. Jest jak jest i jest dobrze.
Bardzo mnie zaskoczył Grygera. Wg. mnie zagrał bardzo dobrze, mimo, że ostatnio zawodził. Wiele świetnych odbiorów, oraz akcji z przodu. Oby tak dalej.
Z drugiej strony obrony też zostałem zaskoczony. Niestety negatywnie. Myślę, że Molinaro nie powinien znajdować się w pierwszej jedenastce Juve. Wiele strat, głupich niecelnych podań z przodu. Z tyłu niewiele lepiej. Za dużo pozwalał piłkarzom Zenita. Gubił krycie itp. Ogólnie kiszka. O wiele lepiej zagrał Jego zmiennik - De Ceglie. Widać było, że ma ochotę do gry. Myślę, że będzie z niego dobry zawodnik. Już teraz powinien wskoczyć do pierwszej jedenastki. Widać było brak Camora. Wydawało mi się, że po Jego zejściu nasza gra się pogorszyła. Wg. mnie najlepszym na boisku był Alex. Ale to nie sprawa bramki. Wiele razy się wracał, rozgrywał, kiwał, biegał. Sporo było na nim fauli. A bramka to taki dodatek. Bardzo cenny zresztą. Amauri przez te parę minut solidnie się zaprezentował. Przeprowadził kilka fajnych akcji. Jedna z nich mogła nawet zakończyć się golem. Treze niestety słabo.
Takim sposobem zyskaliśmy bardzo cenne 3pkt. Oby tak dalej. Teraz Bate, rywal słabszy od Zenita, ale nie możemy ich lekceważyć. Jeśli chłopaki odpowiednio podejdą do tego meczu to będzie dobrze.
FORZA JUVE
: 19 września 2008, 22:34
autor: Ivory
Identyczny gol Alexa, jak ten:
Ty faktycznie, bramkarz zwariował - przyjrzyjcie się na kilka ostatnich sekund filmiku, wtedy jak jest widok zza bramki.
: 19 września 2008, 23:15
autor: Monte Cristo
ForzaDelPiero pisze:
W zaistniałej sytuacji rodzi się wątek Giovinco. Może nie gra dlatego, że na jego dyspozycję źle wpłynęły IO ? W tym czasie reszta drużyny solidnie pracowała. Mozę teraz Seba nadrabia zaległości treningowe ? A może naszemu trenerowi nie podoba się cała ta sprawa z kontraktem młodego Włocha. Możemy tylko przypuszczać.
Albo moze Ranieri uwaza ze nie potrzebuje kreatywnego pomocnika :lol:
: 22 września 2008, 02:18
autor: shnatyk
shnatyk pisze:
Na prawdę komentatorzy z N-ki są beznadziejni, jakbym miał cały mecz Juve z ich komentarzem to zrobił bym ciekawą kompilacje powiedzonek...