JuvePoland

Od 2001 roku wszystko w moim życiu się zmieniło, gdyby właśnie nie ten fenomenalny człowiek nie poznałbym Juve. Gdyby nie transfer Nedveda do Juventusu, dalej kibicowałbym tak jak mój brat Lazio i takim piłkarzom jak Batistuta, czy Crespo (swoją drogą dalej podziwiam Batigola). Na początku jeszcze nie świadom tego jak ważne w moim życiu będzie Juve obserwowałem mecze Juventusu. Pamiętam, że na MŚ 2002 roku bardzo ucieszyłem się gdy bramkę z Meksykiem strzelił Del Piero (jak się pozniej okazało zwycięską). Pavel moim idolem stał się od czasu LM w sezonie 2002/2003... imponował mi charakterem, wolą walki, szybkością podejmowanych decyzji oraz co najważniejsze strzałami z dystansu. Byłem tak samo rozpaczony jak on kiedy otrzymał żółtą kartkę eliminującą go z finału z Milanem. Bez wątpienia gdyby był wygralibyśmy tą edycję i wznieśli Puchar do góry. Właśnie od tego momentu, gdy doznałem z Juve sukcesu i porażki w jednym zacząłem poważnie kibicować "Starej Damie". Utożsamiłem się z nią tak bardzo właśnie dzięki Nedved'owi. Pozatym jest to świetny człowiek, jak wiemy urodził się w małym miasteczku Cheb, czytałem kiedyś, że regularnie pomaga swojemu rodzinnemu miastu wspierając pieniędzmi oświate i sport. Jak już ktoś tutaj przytoczył... poprostu ZŁOTY CZŁOWIEK ! Niewyobrażam sobie Juventusu bez niego i będę bardzo płakał gdy zakończy karierę ;(. Moim marzeniem jak i zapewne samego Pavla byłoby móc zobaczyć go w naszym trykocie unoszącego Puchar Europy. Mam nadzieje, że będzie grał u nas jeszcze z 2/3 lata. KOCHAM CIĘ PAVEL !!! :-D

Jak wielu z Was podziwiam Pavla. Podziwiam go odkąd intresuje sie piłką. Imponuje mi tym że jest świetnym piłkarzem nie dzięki jakimś popisom typu R10 czy CR7, ale dzięki ciężkiej pracy. i jest to mój idol.
Natomiast autorytet to Jan Paweł II, nie musze tłumaczyć dlaczego. A mylenie tych dwóch znaczen jest po prostu smieszne. Kiedys na lekcji jezyka polskiego nauczycielka zapytała się kto jest naszym autorytetem i moj kolega (fan "swietnej" barcy i "boskiego" Ronniego) powiedział że jego autorytetm jest Ronaldinho, a na pytanie jaka ceche u niego podziwia odpowiedział: TECHNIKA.

matekkuba pisze:moj kolega (fan "swietnej" barcy i "boskiego" Ronniego) powiedział że jego autorytetm jest Ronaldinho, a na pytanie jaka ceche u niego podziwia odpowiedział: TECHNIKA.

heh, kiedyś mój wspaniały ojciec odkrył sekret "boskości" Ronaldinho i skwitował to tak:

"Ty, bo on to mały jest, krótkie nóżki ma i dlatego trudno go przewrócić!!!" /confusion/

Del Piero po pierwszej bramce z filmiku:

Moim idolem jest Alex del Piero.
Przyznam że zacząłem interesować się jego grą w dość nietypowy sposób.
Mianowicie, grałem na fifie `99 drużyną Itali i Alex zawsze strzelał dużo bramek. Wcześniej moja wiedza piłkarska ograniłała się do kopania piłki za blokiem i oglądania mistrzostw świata, klubami jakoś się nie interesowałem. Wkońcu dostałem od wujka gazetę w której był wywiad z Alexem w strou Juve i wtedy poczułem więź między mną a tym klubem oraz stwierdziłem że Alex jest idealny nie tylko na fifie

Moim Idolem Jest Alessandro Del Piero...
Od Kiedy? Od Tego Czasu Kiedy Go Pierwszy Raz Ujrzałem W TV, a Bylo to jakies 10 lat temu (teraz mam 18 lat).
Akurat wlaczylem na meczu Juve Gdy DP strzelal dla siebie w tamtych czasach charakterystyczna bramke, czyli taka z lini rzutu roznego, doslownie z lini koncowej wkrecal za plecy bramkarza (pamietacie moze? )
Od tamtej pory kocham tego faceta, za to ze jest w Juve i tworzy jego historie, za to ze nigdy nie powiedzial o swoim klubie zlego slowa i chociaz mogl odejsc w zlej chwili (degradacja do Serie B) za dobre pieniadze do klubow MLS nie zrobil tego bo on wie gdzie jest jego miejsce i miejsce jego Serca, czyli Stadio Delle Alpi i Turyn...

Moj caly pokoj jest w posterach z jego wizeronkiem

Moim idolem jest David Trezeguet . Jest moim Idolem od chwili kiedy podczas Euro 2000 w finale strzelił bramke dającą Puchar Europy Francji .

Oto ona:


Mimo ze jest teraz bez formy ale i tak podziwiam jego gre a nawet jak odejdzie to będe mu kibicować nawet w Interze ( choć jestem Pewny ze na 99% tam nie pójdzie)

David Trezeguet to mój idol wśród napastników lecz Zinedine Zidane też jest moim idole ponieważ moja pierwsza koszulka Juventusu to była własnie z Zidanem na plecach :-) wiec to mój idol wśród pomocników .


Pozdrawiam

dolores haze pisze:

matekkuba pisze:moj kolega (fan "swietnej" barcy i "boskiego" Ronniego) powiedział że jego autorytetm jest Ronaldinho, a na pytanie jaka ceche u niego podziwia odpowiedział: TECHNIKA.

heh, kiedyś mój wspaniały ojciec odkrył sekret "boskości" szkapy z katalonii, i skwitował to tak:
"Ty, bo on to mały jest, krótkie nóżki ma i dlatego trudno go przewrócić!!!" /confusion/

Hmm... Teoria ciekawa , ale twój tata to chyba siatkarzem albo koszykarzem jest, skoro 1,8m to dla niego mało.

ja zainteresowałem sie piłką nożną w 2004 podczas euro i to właśnie czechy były moją ulubioną drużyną a nedved ulubionym piłkarzem i tak jest do dziś tylko jeszcze teraz lubie JUVE :lol: 8) :-D

Nie używaj tylu emotikonek! Regulamin czytał? [mnowomiejsky]

Ja nie wiem czy jest oni sa moimi idolami, ale na pewno ich bardzo szanuje. Mowa o Del piero i oczywiście o Nedvedzie. Szanuje Nedveda za to że wkłada całę w serce w gre i robi dla całej drużyny. Del piero szanuje za to że jest z juve na dobre i na złe i tez robi wszystko co może. Chciałbym żeby juventus tylko takich miał zawodników.

Ja zapomnialem rowniez dodac ze od paru lat oprocz DP choc to on jest na pierwszym miejscu lubie takze Roberto Carlosa i te jego bombki w meczach... np.ta z MS w 1998, uwazam ze przez wiele lat nie bedzie takiego Lewego Obroncy...

ALEX :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Zidane,Platini,Del Piero i Zico jeśli chodzi o piłkarzy...jak dla mnie 4 najlepszych piłkarzy świata.Nie żaden Maradona czy Ronaldinhio ( czy jak sie go tam pisze ;p ) ...a jeśli chodzi o poza sportowych to sie szkole na aktora toteż moimi idolami są aktorzy - Maciej Stuhr,Jim Carey,Morgan Freeman i Sean Connery !! :o

PS:A tak wracając do piłkarzy to dodam że za pare lat fajnie by było jakby "prawdziwymi"idolami byliby tacy piłkarze jak Quaresma,C.Ronaldo,Kaka i Van Der Vaart [/url]

Buffon - Bóg Bramki, świetny człowiek, dla niego mógłbym być homoseksualistą.

Alex Del Piero - Bóg techniki, resztę patrzy wyżej

Ryszard Pavel Lwie Nedved Serce - chyba mówi to samo za siebie.

Stanisław Jerzy Lec - znakomity aforysta. uwielbiam go czytać.

Jan Paweł II - uważam się za ateistę, ale tego człowieka szanuję ponad wszystko. Nie za mocną wiarę, ale jako człowieka, pełnego miłości i poczucia humoru.

Reggie pisze:Id
Moim prawdziwym autorytetem był Magik. Nie będę szczegółowo tłumaczył kto to, bo ten kto go znał to wie, a kto nie znał i tak nie zrozumie. Dlaczego własnie on? Bo w pewien sposób zmienił mnie swoja twórczością. Moja osobowość byłaby inna gdyby go w ogóle nie było. Był kimś wielkim wśród miernej reszty. Miał w sobie coś jakby nieziemskiego.
To oczywiście tylko moja opinia i wielu moze się z nią nie zgodzić, ale dla mnie to on jest właśnie autorytetem. rip...

Mimo, że nie przepadam za hip-hopem i generalnie jestem kudłaty:p to Magik jest osobą, którą szanuje. Jedyne dwie płyty "hip-hopowe", które lubię to "Kinematografia" i "Księga tajemnicza prorok".

Kto jest moim autorytetem? Moim autorytem jest James Douglas Morrison.