Kucharius1 pisze:
Aha czy jak El Szarawy strzelał gola co 174 minuty to zaliczył gorszy sezon od Matriego ? Wiesz jaką wartość mają takie obliczenia?
Wiesz, ja tylko wziąłem Twój tok myślenia ("strzelił 15 bramek a nie grał tak dużo -> to fajny "słaby" sezon") i przyrównałem go konkretami (liczyłem wg minut i bramek we wszystkich turniejach podanych na seriea.pl i pd.pl) do naszych bombardierów. Nie znaczy to, że się z nim zgadzam.
Kucharius1 pisze:
Ciekaw jestem też Twojej oceny poziomu defensywy w Hiszpanii, i po czym dochodzisz do tych wniosków ? Liga włoska to już nie jest defensywny monolit. Fakt jest taki że w PD było 13 drużyn które straciły więcej niż 50 bramek, a w Serie A 11. Przepaść? Chyba nie. Przy tym że w PD nie było w tym sezonie drużyny która miała by tak śmieszny bilans jak Pescara.
Czytaj oczkami, a nie brzuszkiem, misiek

Nie napisałem wielce uwielbianych tutaj bzdur o radosnej kopanince w Hiszpanii i ustawieniach 1-1-8, i że ogólnie Serie A ma najlepszych obrońców świata; tylko że we Włoszech jest kilka drużyn - bunkrów, takich jak Siena czy Bolognia, które mimo nie posiadania realnych szans na duże zdobycze punktowe w kontekście całego sezonu, mimo wszystko potrafią urwać punkty każdemu. Wychodzą na boisko z nastawieniem walki o każdą piłkę, podwajają, potrajają, wchodzą faworytowi do głowy i czasem kiedy ten zaczyna się denerwować strzelają bramkę po strzale z 50 metra i 3 rikoszetach. A takim drużynom znacznie łatwiej się strzela środkowym obrońcom, z jakiegoś wymęczonego rożnego, niż napastnikom z gry.
Ja wiem, że Hiszpania się zmienia i że wykonano tam ogromną pracę w obszarach defensywy. Ale pewnych rzeczy się nie wykorzeni, w dalszym ciągu tam, gdzie włosi skupiają 100 % swojej uwagi na asekuracji i czytaniu gry, tam Hiszpan już kątem oka zerka, jak w razie obioru się ustawić by dobrze wyjść z szybką kontrą. To kwestia kultury piłkarskiej. Hiszpanie od lat mają wpajany kult strzelania bramek, "najlepszą obroną jest atak", podczas gdy Włosi odpowiadają na to "najlepszym atakiem jest dobra obrona".
Różnice w trudności strzelaniu bramek w jednym i drugim przypadku wynikają bardziej z wyborów taktycznych trenerów, i właśnie tejże kultury, niż w różnicy umiejętności obrońców. Bo w przypadku tej ostatniej, dałbym prym graczom z Iberyjskiego.