ewerthon pisze:Virgil pisze:Co Wy macie z tym crackiem, crack do ataku, crack do pomocy. Nie dość, że to słowo nie oddaje żadnego sensu w kontekście dyskusji to przez to jeszcze głupio brzmi. Nie wiem za dużo gier crackowaliście czy coś ? Nie dość że to nie po polsku to nawet po angielsku idiotycznie to brzmi.
Też nie lubię tego słowa. Kojarzy mi się z młodymi fanboyami Bravo Sportu i Fify. Zresztą, na polskiej stronie Realu Madryt wielokrotnie widziałem, że tego zwrotu używali również newsmani (nazywali tak Cristiano Ronaldo), jak widać weszło to już do języka codziennego.
Bo to określenie powszechnie używane w języku hiszpańskim. Pewnie jeden z drugim mądrala tłumaczył coś googlem na potrzeby tego portalu, crack mu przetłumaczyło z hiszpańskiego na crack i tak zostawił. Czyli de facto popełnił taki sam błąd, jak gdyby zamiast "crack" wstawił do tekstu wyrażenie "estrella" czy "gran jugador" - po hiszpańsku się tak mówi, po polsku nie.
ewerthon pisze:
Rzadko podejmuję się tutaj temat o Fabio Quagliarelli, bo wszyscy mają do niego szacunek za te pół poprzedniego sezonu i piękne gole jakie strzelał, a ja uważam, że jeśli facet wreszcie nie zacznie jakoś grać (jak na te 10mln przystało), to należy pomyśleć nad sprzedażą. Pół roku temu wyleczył groźną kontuzję, ale nie wiem czy kiedykolwiek wróci do dawnej dyspozycji, a taki młody już nie jest. Decyzja o jego wykupie nie była do końca przemyślana, mam jedynie wrażenie, że zrobiono to by być "fair" wobec samego piłkarza.
Druga sprawa to taka, że powszechnie pisze się tutaj że "Qugliarella wraca do formy" podczas gdy tak naprawdę poza tym golem z Novarą to niewiele pokazał - a już na pewno nie to, że warto było go za te 10 baniek wykupić.
jaqb pisze:a ja właśnie z tym snajperem się nie zgadzam. owszem, matri i fabio mają swoje braki, ale z pewnością to nie są gracze, którzy marnują na potęgę. a pod nieobecność vucinicia pepe, giac i esti nie byli w stanie sworzyć napastnikom w zasadzie żadnych czystych okazji. oczywiście chętnie powitałbym takiego dżeko, ale jeśli zakładamy, że przyjdzie jedna gwiazda, to skrzydłowy napastnik jest wg mnie bardziej potrzebny
A ja bym powiedział że potrzebny jest napastnik kompletny. Nie Matri, któremu trzeba w każdym meczu trzy razy wyłożyć piłkę na tacy żeby coś strzelił i nie Vucinić, który ma ciąg na bramkę jak emerytowany stoper. Potrzebny jest ktoś kto umie i strzelić, i stworzyć sobie sytuację, i dograć piłkę kolegom. W tym oknie właściwie jedynym takim graczem, o którym potencjalnie można by dyskutować jest Tevez. Latem wybór powinien być większy.
PawSt pisze:
Jednak daje mi to pewien obraz twojej osoby, ja natomiast mam nadzieję że jak wyjdziesz pewnego dnia z domu ktoś od tak da ci w mordę... Chory człowiek jesteś..., zastanów się co mówisz... Myślę że nie potrzeba w świecie sportu takich tępych kibiców, twoje dziwne emocje przesłaniają ci chyba racjonalne myślenie a takich ludzi się izoluje od społeczeństwa...
Nikt nie mówi (chyba) o biciu Amauriego po ryju. Ale gdybym był taksówkarzem i on by wsiadł do mojego auta, to bym mu powiedział "wynocha", jakbym był kelnerem w knajpie i miał go obsłużyć, to bym mu przyniósł żarcie jak już by było w temperaturze pokojowej itp. Można dać gościowi odczuć, że całe miasto nim gardzi w inny sposób jak przemoc fizyczna.