Hiszpańska prasa spekuluje na temat nowych transferów Barcelony. Katalończycy chcieliby w składzie mieć francuskiego napastnika, grającego w Arsenalu - Thierry'ego Henry.
Miałby wraz z Kameruńczykiem Samuelem Eto'o i Brazylijczykiem Ronaldinho stworzyć magiczne trio napastników.
Jeden z katalońskich dzienników twierdzi, że Henry, mistrz świata z 1998 roku, szuka nowych wyzwań, poza Londynem. Ponoć marzy o nowych tytułach i pucharach, które zamierza wywalczyć w barwach Barcelony.
Hiszpańscy dziennikarze cytują wypowiedź prezesa katalońskiego klubu, Joana Laportę, który "chce pozyskać napastnika Arsenalu w pierwszej kolejności".
Henry w Barcelonie miałby powrócić na swoją dawną pozycję, na prawą stronę grającego trójką ataku. Tak ustawiany był w Monaco i reprezentacji Francji, zanim menedżer "Kanonierów", Arsene Wenger, nie zrobił z niego jednego z najlepszych na świecie środkowych napastników, operujących także w drugiej linii.
Dziennik uważa, że teraz jest najlepszy moment na kupno Francuza. Miałby kosztować około 25-30 mln euro. Henry w Hiszpanii zarabiałby na sezon około 4.4 mln euro.
http://sport.onet.pl/1074338,wiadomosci.html
a mi sie wydaje ze barca nie powinna go kupowac :roll: takie jest moje prywatne zdanie, powinni wzmocnic obrone bo tak juz "pozala" co potrafi w drugim meczu z chelsea :?