JuvePoland

Mógł do Alexa się zwrócić . Ten to nawet ze śpiączki wybudzi

Z tego co wczoraj powiedział Ranieri wychodzi na to że zagramy 4-4-2 ze Snaijderem na ławce i Cambiasso, Zanetti w środku pola dla utrzymania spokoju.

Gdybym miał siano postawił bym wszystko co mam na Marsylie.
Jednak licze na jakiś przebłysk 1-0 na wyjeżdzie i u siebie chociaż remis, 0-0, 1-1, może 4-4

Izi pisze:
Co nie zmienia faktu, że Milaniści popisali się ripostą xD

Najpierw to Juventini popisali się ripostą

'Czy moglibyście wygrać mecz? Bo inaczej będą mi dokuczać w szkole! Dziękuję. Filippo'

'Fillippo zmień szkołę lub zmień drużynę.'

Źródło
Że niby inter serio chce sprowadzić Guardiolę? Dopiero co o Figo pisali a tu już takie wysokie loty. W sumie ciekawa byłaby sytuacja, w końcu moglibyśmy się dowiedzieć czy Pep to trener czy statysta mający do dyspozycji świetny skład.[/url]

W sumie Guardiolla wygral wszystko co mogl z Barca ilez mozna potem w tym samym klubie?
ALe obawiam sie, ze Moratti jakims cudem moze Capello skusic do siebie... ew. Bakero jest wolny, POLECAM

Dla mnie Guardiola to statysta jak wyżej napisałeś.
Barcelona miała/ma tak genialnych technicznie piłkarzy, że oni by bez żadnej taktyki potrafili wygrywać. Obecnie wiedzie się gorzej, bo piłkarze są wypaleni i tu powinna być rola Guardioly, aby ich motywować na mecze z ogórkami w lidze, ale jak widać motywator z niego słaby, więc i trenerem wybitnym na 100% nie jest.

ALe obawiam sie, ze Moratti jakims cudem moze Capello skusic do siebie..

Capello ma mózg i nigdy nie pójdzie Interu przez Calciopoli. Tak mi się wydaje.

Gotti pisze:Dla mnie Guardiola to statysta jak wyżej napisałeś.
Barcelona miała/ma tak genialnych technicznie piłkarzy, że oni by bez żadnej taktyki potrafili wygrywać. Obecnie wiedzie się gorzej, bo piłkarze są wypaleni i tu powinna być rola Guardioly, aby ich motywować na mecze z ogórkami w lidze, ale jak widać motywator z niego słaby, więc i trenerem wybitnym na 100% nie jest.

Z tą motywacją to tak nie do końca, że to jest pałeczka trenera bo jednak profesjonalni piłkarze dla których gra jest pracą powinni się również motywować na każde spotkanie. Także ten brak motywacji nie świadczy źle tylko i wyłącznie o trenerze. Wątpię też żeby istniał taki trener który zmotywował by każdego piłkarza do walki. Wszystko co wielkie kiedyś się kończy.

bo jednak profesjonalni piłkarze dla których gra jest pracą powinni się również motywować na każde spotkanie.

Myślisz, że Xavi, który w życiu wygrał wszystko co się dało ma się sam motywować na mecz z jakąś Almerią czy Mallorcą?
Mu to wisi, bo i tak osiągnął już wszystko i właśnie tu jest rola trenera i całego sztabu szkoleniowego.

Gotti pisze: Myślisz, że Xavi, który w życiu wygrał wszystko co się dało ma się sam motywować na mecz z jakąś Almerią czy Mallorcą?
Mu to wisi, bo i tak osiągnął już wszystko i właśnie tu jest rola trenera i całego sztabu szkoleniowego.

Skąd takie lemingi się biorą?:think:

No oczywiście Xaviemu, który ciągnie grę w środku polu fcb nie ma do tego motywacji, bo jako wychowankowi fcb nie zależy mu..

Gotti pisze:

bo jednak profesjonalni piłkarze dla których gra jest pracą powinni się również motywować na każde spotkanie.

Myślisz, że Xavi, który w życiu wygrał wszystko co się dało ma się sam motywować na mecz z jakąś Almerią czy Mallorcą?
Mu to wisi, bo i tak osiągnął już wszystko i właśnie tu jest rola trenera i całego sztabu szkoleniowego.

Guardioli też to wisi, bo wygrał wszystko co się dało z Barcą.
To tak idąc twoim tropem.

Osobiście nie rozumiem takiego gadania, że piłkarz gra słabo, bo mu brak motywacji
Jeden z komentatorów powiedział, że Barca gra słabo, bo już wygrała wszystko i nie ma o co grać. To może lepiej sprzedać ten klub, skoro nie ma po co w nim grać

pablo1503 pisze:Osobiście nie rozumiem takiego gadania, że piłkarz gra słabo, bo mu brak motywacji
Któryś jeden z komentatorów powiedział, że Barca gra słabo, bo już wygrała wszystko i nie ma o co grać. To może lepiej sprzedać ten klub, skoro nie ma po co w nim grać

Piszesz głupoty, w Barcelonie niektórzy piłkarze są już trochę wypaleni. Drużyna nie może grać jednym składem dobrych parę lat i wygrywać wszystko. Tam potrzeba nowych piłkarzy, jeśli takowych nie będzie Barca już długo królować nie będzie.

dawid91 pisze:

Gotti pisze:

bo jednak profesjonalni piłkarze dla których gra jest pracą powinni się również motywować na każde spotkanie.

Myślisz, że Xavi, który w życiu wygrał wszystko co się dało ma się sam motywować na mecz z jakąś Almerią czy Mallorcą?
Mu to wisi, bo i tak osiągnął już wszystko i właśnie tu jest rola trenera i całego sztabu szkoleniowego.

Guardioli też to wisi, bo wygrał wszystko co się dało z Barcą.
To tak idąc twoim tropem.

Jest jednak ta różnica, że rolą Guardioli jest wymusić na nich dobrą grę mimo tego, że są już piłkarsko spełnieni, a to mu się nie udaje.
Widać to gołym okiem, bo Barca na mecze z silnymi drużynami, a szczególnie z Realem nie musi być motywowana i wygrywa bez problemów.
Śmiem twierdzić, że gdyby to Mourinho prowadził Barcę, a Pep Real to sytuacja w tabeli Primera Division była by inna.

eXoN pisze:

pablo1503 pisze:Osobiście nie rozumiem takiego gadania, że piłkarz gra słabo, bo mu brak motywacji
Któryś jeden z komentatorów powiedział, że Barca gra słabo, bo już wygrała wszystko i nie ma o co grać. To może lepiej sprzedać ten klub, skoro nie ma po co w nim grać

Piszesz głupoty, w Barcelonie niektórzy piłkarze są już trochę wypaleni. Drużyna nie może grać jednym składem dobrych parę lat i wygrywać wszystko. Tam potrzeba nowych piłkarzy, jeśli takowych nie będzie Barca już długo królować nie będzie.

No jasne, że niektórzy piłkarze najlepsze lata mają za sobą i trzeba im powoli szukać następców, ale tłumaczenie ich słabych dyspozycji tym, że wygrali już wszystko jest po prostu głupie.

Każdy kolejny post nie na temat= kartka. O Barcelonie piszcie tutaj http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=4808 /Dragon

Dzisiejszy mecz może mieć kluczowe znaczenie w kontekście miejsca jakie zajmie zespół MM. Nie od dziś wiadomo, że drużyny prowadzone przez Claudio Ranieriego, będąc w kryzysie, potrafią zmobilizować się na bardziej wymagających rywali, by wygrać, a następnie zaliczyć kolejnych kilka zwycięskich spotkań. Pozycja obowiązkowa dla każdego fanatyka/sympatyka włoskiej piłki.