: 14 maja 2013, 19:41
Falcao w Monaco - Piłka upadła :shock:
Piłkarz genialny to fakt, ale trochę mało ambitny. W sumie jego życie, jego talent i sam decyduje o sobie. Po prostu miałem nadzieje, że będzie chciał coś w swojej karierze wygrać, a nie tylko zarabiać.Paweł 10 pisze:Falcao w Monaco - Piłka upadła :shock:
Ot, dziwność. Żeby będąc piłkarzem, o którego zabija się połowa Europy tak strasznie polecieć na kasę i iść do beniaminka Ligue 1.Paweł 10 pisze:Falcao w Monaco - Piłka upadła :shock:
Mało ambitny? Żebyś nie musiał tego odszczekać, bo jak nakupują zawodników do tego Monaco, to za 2 lata mogą nas zlać w Champions League. I ciekawe co wtedy będziesz mówił.Orkos pisze:Piłkarz genialny to fakt, ale trochę mało ambitny.Paweł 10 pisze:Falcao w Monaco - Piłka upadła :shock:
Bardzo możliwe. Ja jednak w to nie wierzę. Myślę, że Monaco będzie szło tym samym kierunkiem co City i PSG. Sukces w lidze = brak sukcesu w pucharach.filippo pisze: Mało ambitny? Żebyś nie musiał tego odszczekać, bo jak nakupują zawodników do tego Monaco, to za 2 lata mogą nas zlać w Champions League. I ciekawe co wtedy będziesz mówił.
Wolałbym De Rossiego :-DBazyliszek pisze: Dodatkowo Romą rządza amerykanie, oni nie są cięci na Juve, tak jak Fiorentina Della Valle, czy Napoli de Laurentiisa, wiec nie powinni robic wiekszych problemow przy transferze oczywiscie gdy damy odpowiednia oferte na stół.
Taa, tylko tu sili się na cięty język a dwa dni wcześniej pisał jak to transfer Zlatana jest prawdopodobnyBazyliszek pisze:doskonała puenta skierowana na wszystkich, którzy masuja freda przy tym poscie jakkupan Zambrotta pisze:Dwóch napastników -> Llorente i Diamanti
vice-Pirlo -> Poli
skrzydłowy -> Bonaventura
obrońca -> Bonera, Yepes, inny niechciany szrot, który zagra więcej minut niż Caceres.![]()
Błysnę i dodam, ze Del Piero grał jako trequartista podczas MŚ 2006 w fazie grupowej, z resztą zamiennie z Tottim (jeden albo drugi miał przed sobą Toniego i Gilardino).Łukasz pisze:Pewnie że nie powiem. Del Piero jest jak najbardziej secunda punta. Jako trequartistę można by go ewentualnie rozpatrywać w początkach kariery, gdy grywał za napastnikami (a nie podwieszony pod wysuniętego). Z Tottim jest w zasadzie podobnie. Problem pojawia się może przy Baggio.
Trzeba było go brać zimą 2012, był do wyciągnięca za ok. 1 mln z tego co pamiętam (no napewno taniej niż teraz) i rozległ się płacz na forum większości za takie uzupełnienie :roll:Vincitore pisze:Dla mnie ten piłkarz to największy postęp w mijającym sezonie Serie A. Strasznie się rozwinął, jeszcze rok temu w Parmie niczym szczególnym się nie wyróżniał, obecnie to bardzo dobry zawodnik.Kucharius1 pisze:Tak z innej beczki: Candreva ma być dostępny w to mercado za około 10-12 mln, widzielibyście go z powrotem u nas ?
I gdzie byś go upchnął? Już w tej chwili Conte musiał kombinować z ustawieniem, bo żal było trzymać Pogbę na ławce, a Ty chcesz jeszcze jednego kapitalnego piłkarza do środka pola?Orkos pisze:Wolałbym De Rossiego :-D
To marzenie chyba nigdy mi się nie spełni.
Proste to jest co najwyżej nabijanie się z wyników Interu, nikt natomiast nie sugeruje że te wszystkie zmiany taktyki są takim hop-siup. Bardziej chodzi raczej o to, że bardzo trudne może być zachowanie obecnego systemu gry mimo braku Pirlo na boisku, stąd też może warto opracować taką alternatywę.@D@$ pisze: 4. Przestrzegam przed myśleniem, że to takie proste ścignąć Pirlo, wrzucić ofensywnego pomocnika i już mamy fajne ustawienie.
Otóż to, chciałem tylko od siebie zapytać czy pozostanie w Atletico i walka o trzecie miejsce w lidze świadczyłoby o większej ambicji?filippo pisze:Mało ambitny? Żebyś nie musiał tego odszczekać, bo jak nakupują zawodników do tego Monaco, to za 2 lata mogą nas zlać w Champions League. I ciekawe co wtedy będziesz mówił.Orkos pisze:Piłkarz genialny to fakt, ale trochę mało ambitny.Paweł 10 pisze:Falcao w Monaco - Piłka upadła :shock:
Bardzo bym sobie życzył żebym kiedyś zobaczył taki Juventus, w którego wyjściowym składzie zawodnik o klasie obecnego Marchisio był najsłabszym ogniwem. Naprawdę, są duuużo bardziej palące wydatki niż De Rossi.Orkos pisze:Bez mrugnięcia okiem posadziłbym Marchisio lub całkiem się go pozbył.
Jego rola na boisku jest bardzo niedoceniona, ale jednak uważam, że w sezonie 2011/2012 pokazał nam max swoich możliwości.
No właśnie miałem się zapytać czy to mi się coś pokićkało, czy Bazyliszkowi, bo jedno z moich pierwszych skojarzeń z Diamantim jest takie, że ten gość skrajnie nie posiada prawej nogi.Łukasz pisze:z tą obunożnością to bym nie przesadzał;)Bazyliszek pisze: Przyjdzie Diamanti jako uzupelnienie, wszyscy znamy jego zalety, jest dynamiczny, obunożny, dobre uderzenie, dobra technika, dobra kiwka, dobre stale fragmenty, uniwersalny - moze grać na każdej pozycji w ofensywie
Fajno, ale jak to wszystko się ma do De Rossiego?Orkos pisze:Ja nie twierdzę, że Marchisio jest beznadziejny itp po prostu uważam, że max swoich możliwości już nam pokazał, a taki Pogba za 2 lata go przegoni. Vidal już jest 2 długości przed nim.
Claudio wykonuje na boisku ciężką pracę, ale po prostu są od niego lepsi. Kogo jak kogo, ale na prawdę w środku pola brak Marchisio byłby zdecydowanie najmniej odczuwalny.
Bez mrugnięcia okiem posadziłbym Marchisio lub całkiem się go pozbył.zahor pisze:I gdzie byś go upchnął? Już w tej chwili Conte musiał kombinować z ustawieniem, bo żal było trzymać Pogbę na ławce, a Ty chcesz jeszcze jednego kapitalnego piłkarza do środka pola?Orkos pisze:Wolałbym De Rossiego :-D
To marzenie chyba nigdy mi się nie spełni.
Na prawej. Szkoda marnować jego świetnego uderzenia z dystansu.Orkos pisze:Diamanti jest dobry. Na lewej stronie w 4-3-3 idealnie by się nadał. Ciąg na bramkę i lewa noga to jego mocne strony.
Ojj... w pierwszej fazie sezonu nawet momentami zahaczał, mimo swojego mocno ograniczonego potencjału, o kluczową.yanquez pisze: Ma pełnić rolę Pepe, która przypominam była rok temu rolą ważną, ale daleko jej było do decydującej.
dziwnie modne ostatnio w kontekście Diamantiego słowoPadoin pisze:Diamanti [...] obunożny-dwa
Technika, dynamika, kreatywność, waleczność. Fakt, późno ustabilizował formę (casus Toniego?). Z minusów - czasami jeździec bez głowy. Biorąc pod uwagę, że podstawowym naszym napastnikiem w przyszłym sezonie będzie statyczny Ll - podkreślone cechy są bardzo wymowne, gdy porównać Diamantiego z Vuciniciem.pan Zambrotta pisze:wytłumaczy mi ktoś, co takiego jest w tym Diamantim?