Strona 116 z 123
: 19 maja 2012, 18:26
autor: pan Zambrotta
SKAr7, pieprzysz jak potłuczony. City to dokładnie taka Chelsea w 2003 roku, zbudowana wyłącznie dzięki kasie. Za 5 lat jakiś szejk przejmie Fulham i wpompuje tam miliard euro i będziesz pisał na forum, że na jednej szali stoi Fulham, a na drugiej City i Chelsea, które swoim charakterem i tożsamością wypracowały swoją markę (sic!).
: 19 maja 2012, 18:35
autor: Dzięcioł
SKAr7 pisze:Wszystkie najlepsze kluby są budowane na ogromnych pieniądzach. Bodaj w 2002 Moggi dobił do 200 milionów Euro wydatków. A co za różnica czy są to pieniądze króla, konsorcjum, czy pojedynczego człowieka?
Ile pieniędzy wydał Real na budowę galaktyki 10 lat temu? Ile wydaje teraz? Barcelona narzuciła swoistą "dyktaturę" na na kluby w Hiszpanii i podbiera do La Masji co zdolniejszych grajków już jako nastolatków. Juventus, Real i Barcelona już nie budzą niesmaku?
Różnica między R, B i J, a Chelsea i City jest zasadnicza. W tych pierwszych za ogromnymi kwotami idzie historia i charakter, które sprawiły, że te drużyny są kim są. I tu też pojawia się też różnica między dwoma angielskimi drużynami. Chelsea przed Abramowiczem nie miała jakiejś niesamowitej historii, ale też nie była nikim. Gianfranco Zola, Terry, Lampard sprawiali, że Chelsea jakoś tam się cały czas liczyła, grała w pucharach i miała swój charakter, tożsamość. Której pomogła gigantyczna kasa Abramowicza.
Na drugiej szalce mamy City. Nie wiem, czy znajdziemy tu forumowicza, który pamięta ostatnie czasy wielkości Obywateli i przez tyle lat Ci zdążyli zapomnieć kim byli, ośmieszyli się z Grodziskiem Wielkopolskim, a przypomnieli sobie nie dzięki jakiemuś renesansowi mentalności, ale od początku do końca dzięki czarnej mamonie.
Dlatego nie musisz się z tym zgadzać, ale nie dziw się, że dla ludzi Chelsea jest trochę mniejszym bad boyem niż City. Akurat tutaj czy pieniądze są z ropy, czy z gazu, ma najmniejsze znaczenie.
pan Zambrotta pisze:SKAr7, pieprzysz jak potłuczony. City to dokładnie taka Chelsea w 2003 roku, zbudowana wyłącznie dzięki kasie. Za 5 lat jakiś szejk przejmie Fulham i wpompuje tam miliard euro i będziesz pisał na forum, że na jednej szali stoi Fulham, a na drugiej City i Chelsea, które swoim charakterem i tożsamością wypracowały swoją markę (sic!).
Oj Trollotta przesadziłeś. Zgadzam się ze SKArem7, że Chelsea już przed erą Romka Forsiastego była uznaną marką w Europie i nie tylko. Gullit, Vialli, Zola, Casiraghi, Di Mateo, Deschamps, Desailly, De Goey, Leboeuf, Wise, Babayaro, Petrescu, Poyet, Flo, Ferrer to gracze cenieni w swoich czasach i każdego z nich widziałbym w ówczesnym Juve (mam na mysli tych którzy nie dostąpili zaszczytu przywdziewania biało-czarnych strojów). A City jeszcze niedawno pałętało się w niższych klasach rozgrywkowych, a ich jednym piłkarzem z głośnym nazwiskiem sprzed nastania Al-Zayeda był Anelka. Obie ekipy mają swoje sukcesy sprzed lat, niemniej to The Blues w drugiej połowie lat '90 były trzecią siłą Premiership (po Man Utd i Arsenalu; w pierwszej połowie lat '90 mocne było jeszcze Newcastle i Rovers ale ich moc trwała max 2-3 sezony). Pamiętam znakomity dwumecz w 1/4 LM Chelsea - Barca 3:1 i 1:5 aet, w którym Chelsea była w mojej ocenie drużyną lepszą. Natomiast faktem jest, że styl i charakter Londyńczyków uległ mocnej metamorfozie po tym jak kasę klub zasilił przybysz z Rosji.
squinter pisze:Nie trawię ani Chelsea, ani Bayernu ale z zasady nie będę kibicował Niemcom.
Mam tak samo. Piona!
: 19 maja 2012, 18:37
autor: SKAr7
pan Zambrotta pisze:SKAr7, pieprzysz jak potłuczony. City to dokładnie taka Chelsea w 2003 roku, zbudowana wyłącznie dzięki kasie. Za 5 lat jakiś szejk przejmie Fulham i wpompuje tam miliard euro i będziesz pisał na forum, że na jednej szali stoi Fulham, a na drugiej City i Chelsea, które swoim charakterem i tożsamością wypracowały swoją markę (sic!).
Daj spokój, zanim przyszedł Abramowicz nie chciałbyś takiego Terry'ego albo Lamparda w Juve? Zoli w 90tych?
Jest jakiś gracz City w czasach przedszejkowych albo rzuconego od czapy Fulham którego byś nie pogonił z wiatrówki gdyby się zbliżyli na 100 metrów do Turynu?
No i nie wmawiaj mi pieprzenia o tym, że obecni blues zostali zbudowani na charakterze i tożsamości, bo każdy wie, że grają w kolejnym finale CL dzięki kasie Abramowicza. Ale u Londyńczyków było coś, cokolwiek, u City nie było absolutnie nic.
: 19 maja 2012, 18:43
autor: stahoo
Joe Hart, Adam Johnson, Mica Richards?

: 19 maja 2012, 18:43
autor: squinter
Nie trawię ani Chelsea, ani Bayernu ale z zasady nie będę kibicował Niemcom. Obawiam się jednak, że dzisiaj Gomez i Ribben rozjadą rozbitą już defensywę Chelsea.
Warto też podkreślić, że Chelsea dzięki tym milionom potrafiła coś pokazać w Europie, a City? W tym roku w europejskich pucharach się po prostu ośmieszyli, a ligę wygrali rzutem na taśmę. Nie oszukujmy się - słabą w tym roku ligę angielską. Dawno nie widziałem tak słabego ManU i LFC, coś tam niby grał Tottenham i Newcastle ale żadna z tych drużyn nic w Europie nie osiągnęła w tym sezonie. Z wyjątkiem Chelsea - Ci z kolei nic nie osiągnęli w lidze. A, no i Arsenal, ale to już jest specyfik sam w sobie...
: 19 maja 2012, 18:54
autor: zahor
SKAr7 pisze:
Daj spokój, zanim przyszedł Abramowicz nie chciałbyś takiego Terry'ego albo Lamparda w Juve? Zoli w 90tych?
Jest jakiś gracz City w czasach przedszejkowych albo rzuconego od czapy Fulham którego byś nie pogonił z wiatrówki gdyby się zbliżyli na 100 metrów do Turynu?
No i nie wmawiaj mi pieprzenia o tym, że obecni blues zostali zbudowani na charakterze i tożsamości, bo każdy wie, że grają w kolejnym finale CL dzięki kasie Abramowicza. Ale u Londyńczyków było coś, cokolwiek, u City nie było absolutnie nic.
Moja sugestia - nie drażnij trolla bo ten człowiek nie wie o czym pisze.
Finał Pucharu Zdobywców Pucharów w 1998. Wyjściowy skład Chelsea:
Ed de Goey, Dan Petrescu, Steve Clarke, Frank Leboeuf, Michael Duberry, Danny Granville, Dennis Wise, Roberto Di Matteo, Gustavo Poyet, Tore André Flo, Gianluca Vialli.
Za wyjątkiem Duberry'ego i Granville'a wszystkich tych zawodników bardzo dobrze pamiętam. Jasne, to nie są gracze pokroju ówczesnego Zidane'a czy Ronaldo, ale mimo wszystko - porównywanie ich do obecnego Fulham to kpina.
Dalej, skład wyjściowy w meczu o Superpuchar z Realem: Ed de Goeij, Albert Ferrer, Michael Duberry, Frank Leboeuf, Graeme Le Saux, Dennis Wise, Marcel Desailly, Roberto Di Matteo, Celestine Babayaro, Gianfranco Zola, Pierluigi Casiraghi. Zgaduję że wam też te nazwiska coś tam mówią. Przypuszczalnie dużo więcej niż za 14 lat Clint Dempsey, Andrew Johnson czy Bobby Zamora.
Dzisiaj jestem umiarkowanie za Chelsea.
: 19 maja 2012, 18:55
autor: SKAr7
stahoo pisze:Joe Hart, Adam Johnson, Mica Richards?

Cała trójka pokazała swoje umiejętności dopiero kiedy zaczęto ich otaczać gwiazdami za 30 melonów. W dodatku nie wiem, skąd Ci się wziął Johnson, który przyszedł do City w 2010.
Zresztą nawet dziś wziąłbym tylko tego ostatniego. Bramkę mamy obsadzoną na jeszcze 3-4 lata, a Johnson nie jest dla mnie zawodnikiem, który mógłby poprawić u nas jakość w grze.
: 19 maja 2012, 18:58
autor: Sorek21
1 Cieszę się,że nie będzie finału Real- Barcelona
2 Kibicuje Chelsea w tym finale.Cech,Cole,Terry,Lampard,Essien i Drogba zasłużyli na wygranie tego pucharu.
: 19 maja 2012, 19:02
autor: pan Zambrotta
chłopaki, nie ogarniacie widzę dzisiaj. Tak, ja też potrafię wymienić nazwiska Babayaro, Flo, czy Di Matteo, ale co z tego, skoro to była średnia półka piłkarzy w europie, a ta wielka CFC znaczyła w Europie tyle co nic (pomijam zdobycie dwukrotnie pucharu trzeciej kategorii ), a mistrzostwo w swoim kraju zdobyła pięćdziesiąt(!) lat temu. Wiecznie trzeci, czwarci. I gdyby nie pieniądze Romka, dalej byli by wiecznie przegrani, może zaliczyliby jakiś epizod w lidze mistrzów i w sumie tyle.
Ale żeby podkreślić jakie to City jest sztuczne i ociekające szejkowymi dolarami, zaczyna się dostrzegać w CFC klub z wielkimi tradycjami, DNA zwycięzców etc.
Ochłońcie
SKAr7 pisze:stahoo pisze:Joe Hart, Adam Johnson, Mica Richards?

Cała trójka pokazała swoje umiejętności dopiero kiedy zaczęto ich otaczać gwiazdami za 30 melonów.
zabawne, to samo można powiedzieć o Terrym, czy Lampardzie.
Hart to w końcu bramkarz, na jaki zasługiwała repra Anglii od czasów, gdy Seaman nie zaczął tańczyć na lodzie z gwiazdami.
zahor pisze:Moja sugestia - nie drażnij trolla bo ten człowiek nie wie o czym pisze.
kiedy trolluję to trolluję i każdy to widzi, jednak kiedy ty wpowiadasz sie na forum, nie sposób nie skrytykować twojej zrytej bani.
W dzisiejszym finale jedni gorsi od drugich, choć rozum podpowiada wygraną FCB.
: 19 maja 2012, 19:46
autor: squinter
BAYERN
Neuer - Contento, Boateng, Tymoszczuk, Lahm - Schweinsteiger, Kroos - Ribery, Müller, Robben - Gomez
CHELSEA
Cech - Cole, David Luiz, Cahill, Bosingwa - Lampard, Mikel - Bertrand, Juan Mata, Kalou - Drogba
: 19 maja 2012, 19:49
autor: SKAr7
pan Zambrotta pisze:
SKAr7 pisze:stahoo pisze:Joe Hart, Adam Johnson, Mica Richards?

Cała trójka pokazała swoje umiejętności dopiero kiedy zaczęto ich otaczać gwiazdami za 30 melonów.
zabawne, to samo można powiedzieć o Terrym, czy Lampardzie.
Hart to w końcu bramkarz, na jaki zasługiwała repra Anglii od czasów, gdy Seaman nie zaczął tańczyć na lodzie z gwiazdami.
Prego, Miśku
http://www.i-apteka.pl/product-pol-1233 ... sulek.html
Terry "przybył" do Chelsea w 2001 i od ręki został wybrany najlepszym zawodnikiem drużyny, mimo, że Hasselbank zrobił króla strzelców. Lampard to samo i to przychodził jako stały reprezentant Anglii stawiany na równi z Gerrardem. Kiedy Abramowicz wykupił udziały obaj już byli supergwiazdami których każdy chciał mieć u siebie.
Dla odmiany era Szejków City zaczęła się w 2008 roku, kiedy Anglicy nie awansowali na Euro, a media na przemian dyskutowały, czy gorszy jest Robinson, czy Green, oraz płakały jak to Anglia nie ma bramkarzy ani widoków na takowych. Hart pokazał się jakieś 3 lata temu, wcześniej to Carson był "wielką nadzieją Anglii".
: 19 maja 2012, 20:12
autor: Ouh_yeah
Ja będę dzisiaj z Chelsea bo ich tegoroczna liga mistrzów to taka romantyczna historia. Szkoda, że nie zagra ten świetny Ramirez ale widzę, że Bayern ma ciekawą linię obrony.
: 19 maja 2012, 20:26
autor: Piotr Juvefan
squinter pisze:BAYERN
Neuer - Contento, Boateng, Tymoszczuk, Lahm - Schweinsteiger, Kroos - Ribery, Müller, Robben - Gomez
CHELSEA
Cech - Cole, David Luiz, Cahill, Bosingwa - Lampard, Mikel - Bertrand, Juan Mata, Kalou - Drogba
Skład finału podany,miejmy nadzieję że Niemcy polegną, bo oczywiście z dwojga złego lepiej kibicować nie Niemcom(choć w 2010 roku nie było to takie oczywiste i finału nie obejrzałem),również nie lubię drużyn "sztucznych" a Chelsea takową jest,oczywiście była Ona dobrą drużyną w swojej lidze,grającą w Pucharach,ale najważniejsze jest to,że jej lata świetności to zasługa człowieka,który z piłką nie miał nic wspólnego i dla kaprysu kupił sobie zabawkę(choć CSKA też kupił).
Suma sumarum chciałbym tylko odnieść się do tego,że strasznie razi mnie jedno nazwisko w tych składach i nie ukrywam,że wkurza mnie to,że nic mi ono nie mówi. Życzę sobie i Wam,żeby ten no name był bohaterem tego finału i zlał Niemców po hełmach

: 19 maja 2012, 20:42
autor: LordRahl
SKAr7 pisze:pan Zambrotta pisze:
SKAr7 pisze:
Cała trójka pokazała swoje umiejętności dopiero kiedy zaczęto ich otaczać gwiazdami za 30 melonów.
zabawne, to samo można powiedzieć o Terrym, czy Lampardzie.
Hart to w końcu bramkarz, na jaki zasługiwała repra Anglii od czasów, gdy Seaman nie zaczął tańczyć na lodzie z gwiazdami.
Prego, Miśku
http://www.i-apteka.pl/product-pol-1233 ... sulek.html
Terry "przybył" do Chelsea w 2001 i od ręki został wybrany najlepszym zawodnikiem drużyny, mimo, że Hasselbank zrobił króla strzelców. Lampard to samo i to przychodził jako stały reprezentant Anglii stawiany na równi z Gerrardem. Kiedy Abramowicz wykupił udziały obaj już byli supergwiazdami których każdy chciał mieć u siebie.
Dla odmiany era Szejków City zaczęła się w 2008 roku, kiedy Anglicy nie awansowali na Euro, a media na przemian dyskutowały, czy gorszy jest Robinson, czy Green, oraz płakały jak to Anglia nie ma bramkarzy ani widoków na takowych. Hart pokazał się jakieś 3 lata temu, wcześniej to Carson był "wielką nadzieją Anglii".
No tak, bo wg Ciebie bramkarz powinien pokazywać się na arenie międzynarodowej i ligowej w wieku 15 lat..., mówisz 3 lata więc w wieku 22 lat osiągnął niesamowity poziom. Gwiazdy dookoła ale pooglądaj jakie on wyciąga piłki!!
Następny Richards, świetny prawy, również dobry technicznie mimo wzrostu i wagi, przebojowy, nie robi też jakiś okropnych błędów w defensywie.
Jedynie z kim mogę się zgodzić to Johnson, który faktycznie wielkim graczem nie jest, aczkolwiek prezentuje całkiem przyzwoity poziom.
: 19 maja 2012, 21:21
autor: SKAr7
@LordRahl
Jakbyś przeczytał całą dyskusję, to byś wiedział, że pytanie brzmiało "czy chciałbyś jakiegoś zawodnika z czasów przed nastaniem szejków w City". A ja się skupiłem na tym, że ani Hart, ani Richards przed 2008 rokiem takimi kozakami nie byli, a Johnsona w ogóle w City nie było.
Bo masz rację, że teraz pierwsza dwójka to klasowi zawodnicy. Ale chyba przyznasz mi rację, że zatrzymywanie codziennie na treningu świetnych napastników za grubą kasę pomogło im się takimi stać.
"Niesamowicie" gra Mario G. Chelsea już powinna się pakować do domu, ale grają dalej.