ewerthon pisze:Odwracasz kota ogonem, jak zwykle żeby wyszło na twoje nie odpowiadając na moje pytanie.
Nie przypominam sobie. Wręcz przeciwnie ostatnio wypisuje całe eseje, żeby uargumentować swoje zdanie. Poniżej odpowiadam na Twoje pytanie
Gérard Houllier (2005-2007 ) został wywalony po zdobyciu pod rząd 2 mistrzostw Francji z Lyonem. Na jego miejsce przyszedł Alain Perrin (07/08). Po sezonie pracy otrzymał bilet w jedną stronę, mimo że zrobił pierwszy i jedyny dublet w historii OL.
Ernesto Valverde świeżo ugrane Mistrzostwo (jak na razie bez porażki w lidze) i Puchar Króla (5:0 z Sevillą w finale) 17/18
ewerthon pisze:Nie mogę sobie nic takiego przypomnieć.
Słaba pamięć.
Dość mocno 'plusowane' komentarze ze strony fcbarca:
Allegri vs Bonucci i Alves
Jeszcze 4 miesiace temu pisalem o Valverde i jego zabijaniu Barcelony, byłem tłamszony co komentarz o byciu sezonowcem(pomimo 20 letniego kibicowania)......gdzie teraz jesteście!!!!! Możecie winic Semedo, Messiego ale jest tylko jeden podstawowy winny.....Ernesto Valverde który zabił styl Barcelony i nie przeszedł Romy w lidze mistrzów
Po tym meczu trzeba się zastanowić nad Valverde jako trenerem, bo liga ligą, ale dzisiejszy brak reakcji na wydarzenia nie wróży dobrze na przyszłość
Trener mial ich ustawic i dac wiare,motywacje.nie widzisz ze duzo zwyciestw jest wymeczonych.Od poczatku sezonu nie podobala mi sie ta spokojna,nudna gra.Barcy Lucho sie inne ekipy obawialy,a ta obawia sie kazdego meczu bo gramy tak nudno ze nigdy odkad kibicuje nie widzialem takiej rutyny i nudy.rozni pilkarze grali u nas ale,i trenerzy byli rozni ale atak zawsze byl podstawa.
Mamy:
-najlepszego pilkarza na swiecie
-najbardziej kreatywnego DMa swiata
-swietnie wyprowadzajacych pilke bocznych i srodkowych obroncow
-kreatywnych pomocnikow jak Roberto, Iniesta, Coutinho
-kapitalnie grajacego nogami brmakarza
-jednego z najlepszych srodkowych napastnikow swiata
-jednego z najszybszych falszywych skrzydlowych na swiecie
.....
Gramy anty-futbol... Dziekuje, dobranoc.
Dodam tylko, ze Ronaldo pewnie znowu zgarnie LM dzieki indolencji naszych pseudo trenerow. Real na LM wchodzi wypoczety bo nawet taki Zidane wie jak rotowac skladem. U nas za zajezdzajacego podstawe Lucho przyszedl jeszcze bardziej zajezdzajacy sklad Ernesto. Dodatkowo zaczelismy grac w stylu jakiejs pier.. druzyny z Championshipa.
Tak jak mowilem, wszyscy zwolennicy Valverde przejrza na oczy jak opusci nas fart. Ja przez wiekszosc sezonu nie widzialem ani zelaznej taktyki, ani super pressingu i gry w obronie ani proby wypromowania jakis mlodych graczy.
Trener się sfrajerzył strasznie, a nie zostawcie trenera, mózg mu wyje.ało w ostatnim czasie. 9 pkt przewagi w lidze, drugie miejsce gra z trzecim, my z Leganes i on nie wystawia rezerw. Busquets po kontuzji gra jeden mecz odczuwa później ból i on go wystawia, gdzie to jedna z najważniejszych pozycji w drużynie. Dzięki temu gramy w 10 do 80 minuty, widzi, że gramy katastrofalnie, i nie reaguje w przerwie meczu. To on jak nikt inny jest winien, jednym tygodniem pracy rozmienił się na drobne. Zostaliśmy dzięki niemu frajernią sezonu, taka jest prawda.
Mamy wyniki ale nie mamy ładnej gry. Ja wolałbym grać pięknie a czasem przegrywać niz męczyć się oglądając mecze. Chce czerpać przyjemność z oglądania ukochanego klubu a nie wiedzieć że każdy mecz jest rozgrywany byle się nie przemęczcyć
Don Ernesto został zatrudniony przez zarząd właśnie dlatego że jest pragmatykiem rozumiejącym nuanse taktyczne i miał zrobić coś z kadry która jest najsłabsza od dekady.
We wtorek trener się zawiesił - zachował się jakby miał na szyi szalik P...nyolu - małego klubu dla którego awans do 1/4 LM to wynik ponad stan.
Trzeba dowieźć do mety dwa krajowe puchary, podziękować tym którzy mają depresję, są wiecznymi talentami, lub zwyczajnie za słabi na Barcelonę, pokłonić się Don Andersowi i od nowego sezonu jechać dalej.
Don Ernesto został zatrudniony przez zarząd właśnie dlatego że jest pragmatykiem rozumiejącym nuanse taktyczne i miał zrobić coś z kadry która jest najsłabsza od dekady.
We wtorek trener się zawiesił - zachował się jakby miał na szyi szalik P...nyolu - małego klubu dla którego awans do 1/4 LM to wynik ponad stan.
Trzeba dowieźć do mety dwa krajowe puchary, podziękować tym którzy mają depresję, są wiecznymi talentami, lub zwyczajnie za słabi na Barcelonę, pokłonić się Don Andersowi i od nowego sezonu jechać dalej.
Wiem, że nie można oceniać trenera... ale ja tym bardziej w takiej sprawie.
No więc Jeśli piłkarzy oceniamy na "1" to na jaką ocenę może zasłużyć trener, który nie zrobił TAK NAPRAWDĘ żadnej zmiany... gdyż po trzeciej bramce w 83 minucie pierwsza zmiana - to nie jest żadna zmiana.[...]
Niestety... limit kredytowego zaufania dla Valverde dla mnie zakończył się po meczu z Las Palmas.
Teraz wyszło szydło z worka, bo jest rzeczą NIEMOŻLIWĄ by ktoś pokroju f. smudy czyli ktoś z ksywą "u mnie bez zmian" zmienił nagle się w J. Loewa któy WIE CO ZROBIĆ BY ZMIENIĆ SYTUACJĘ na korzyść.
Szkoda wielka, WIELKA bardzo BARDZO wielka, gdyż na początku sezonu pomyślałem, że moja Barca po Pepie i Tito ma wreszcie godnego, czyli MYŚLĄCEGO i ODWAŻNEGO trenera, a tymczasem znów kolejne zmarnowane lata dla Messiego i nie tylko Jego, oczywiście... nie dziwię się wcale, że po meczu było w szatni to co było czyli wielkie WIELKIE pretensje do trenera.
Zmiany Maksa z Realem.
Mówi się, że zwycięzców się nie ocenia, ale gdyby pare razy Messi nie wyciagnal nas z bagna to czuje, że już dawno by po nim nie było śladu, dużo szczęścia, brak zmian lub dziwne rotacje.. lubie gościa, ale jakoś nie czuje tego co robi.
Ogólnie zaskakująco wiele analogicznych, niekiedy do złudzenia pokrywających się ocen/zarzutów/argumentów, do tego jak według części kibiców wygląda sytuacja w Juventusie Allegriego. Z tym że dla Hiszpana jest to debiutancki sezon, więc naturalnie istnieje też wiele głosów poparcia i chęci zaufania. W przypadku Włocha mówimy o czwartym roku pracy.
Allegri po Interze pisze:Cuadrado na prawej obronie? Musiałem wybrać między bardziej defensywnym a ofensywnym prawym obrońcą, potrzebowaliśmy wygrać więc zdecydowałem się na Cuadrado.
Zabrzmiało jakbyśmy nie potrzebowali zwycięstw ze SPAL, Crotone czy Napoli
Allegri po Interze pisze:"To zwycięstwo może zrobić różnicę w walce o tytuł. Bardzo ciężko jest wygrać na San Siro a chłopcy zrobili to w niezwykły sposób.
To ja następnym razem poproszę zwykły sposób. Bez odpuszczania po pierwszej bramce; gładkie 3-0 i do domu jak Fioletowi z Napoli.
Kolejna perełka do kolekcji. Ogólnie Maks chyba nie może się zdecydować i na kolejnych konferencjach na przemian żongluje tekstami o dobrej formie fizycznej zespołu lub niesamowitym zmęczeniu zespołu.