Strona 115 z 304

: 02 grudnia 2013, 09:07
autor: gucio_juve
zahor pisze:Problemem jest przede wszystkim jedna, konkretna - ta, której doznał Totti. Jeżeli ktokolwiek na tym forum zna sposób, który zagwarantuje że 37-letni napastnik rozegra pełen sezon w Serie A bez żadnego urazu, ma szanse na nobla z medycyny.
Na forum to pewnie nie, ale zapytaj Zanettiego. On jeszcze dwa, trzy sezony temu w takim wieku jak piszesz, był w stanie rozgrywać całe sezony w Serie A, a ogólnie w sezonie wykręcić ponad 60 spotkań. Pozycja znacznie bardziej wymagająca niż Tottiego.

: 02 grudnia 2013, 13:40
autor: zahor
gucio_juve pisze:
zahor pisze:Problemem jest przede wszystkim jedna, konkretna - ta, której doznał Totti. Jeżeli ktokolwiek na tym forum zna sposób, który zagwarantuje że 37-letni napastnik rozegra pełen sezon w Serie A bez żadnego urazu, ma szanse na nobla z medycyny.
Na forum to pewnie nie, ale zapytaj Zanettiego. On jeszcze dwa, trzy sezony temu w takim wieku jak piszesz, był w stanie rozgrywać całe sezony w Serie A, a ogólnie w sezonie wykręcić ponad 60 spotkań. Pozycja znacznie bardziej wymagająca niż Tottiego.
Zwracam uwagę na słowo zagwarantuje. To, że Zanettiemu akurat udało się rozegrać w wieku 37 lat cały sezon bez żadnej kontuzji wcale nie oznacza, że zna on jakiś niezawodny sposób, który zapewnia niezniszczalność do czterdziestki. Na podobnej zasadzie, nie możesz liczyć że jak pójdziesz do stulatka, to on Ci zdradzi uniwersalny sekret który pozwoli Ci dożyć setki. W temacie "odmłodzenia" Tottiego i tak Garcia zrobił sporo, pamiętam jak kapitan Romy grał w poprzednich sezonach, widziałem formę z tego roku sprzed kontuzji - normalnie jakby był kilka lat młodszy.

: 02 grudnia 2013, 14:33
autor: gucio_juve
zahor pisze: Zwracam uwagę na słowo zagwarantuje. To, że Zanettiemu akurat udało się rozegrać w wieku 37 lat cały sezon bez żadnej kontuzji wcale nie oznacza, że zna on jakiś niezawodny sposób, który zapewnia niezniszczalność do czterdziestki. Na podobnej zasadzie, nie możesz liczyć że jak pójdziesz do stulatka, to on Ci zdradzi uniwersalny sekret który pozwoli Ci dożyć setki. W temacie "odmłodzenia" Tottiego i tak Garcia zrobił sporo, pamiętam jak kapitan Romy grał w poprzednich sezonach, widziałem formę z tego roku sprzed kontuzji - normalnie jakby był kilka lat młodszy.
Jasna sprawa. Tak tylko przypomniałem, a propos długowieczności, o której pisałeś :ok:

: 08 grudnia 2013, 13:04
autor: Tom_my
oglądam właśnie Roma - Fiorentina i taka refleksja mnie nachodzi...na prawdę ktoś porównywał tego Strootmana do naszego Arturo? :shock:

: 08 grudnia 2013, 13:09
autor: Ouh_yeah
Równie dobrze można po słabym występie Vidala zapytać czy to naprawdę jest ten najlepszy pomocnik na świecie :D

: 08 grudnia 2013, 13:22
autor: Tom_my
ale jest różnica pomiędzy słabym meczem Arturo a Trałkowaniem, pressingiem a'la Iwański i byciem ogrywany jak dzieciak. Wyobrażacie sobie, że Vidal (nawet mający słaby mecz) daje się tak ograć jak przy linii bocznej, odpuszcza, wygodnie siada na dupie i ogląda jak pada bramka dla Fiory? Ciekawe jaka by była reakcja Conte :lol:

: 08 grudnia 2013, 13:24
autor: Skibil
Tom_my pisze:oglądam właśnie Roma - Fiorentina i taka refleksja mnie nachodzi...na prawdę ktoś porównywał tego Strootmana do naszego Arturo? :shock:
Vidal po słabszym początku i Stroorman na gazie w pierwszych kolejkach - wtedy można było wnioskować, że to ten sam poziom. Teraz takie porównania są niesmaczne.

Roma powinna prowadzić 2:0 po 10 minutach - zamiast tego remisuje po dość wyrównanym meczu, który bardzo dobrze się ogląda. Pjanić to świetny gracz, bardzo podoba mi się jego gra.

: 08 grudnia 2013, 14:27
autor: squinter
bardzo fajny mecz, szkoda tej sytuacji Rossiego z doliczonego czasu gry, kolejka byłaby dla nas wtedy idealna.
zadziwia mnie Gervinho, dzisiaj zagrał naprawdę świetne spotkanie.

PS. tutaj Taddei i jego zwód, o którym wspominał Lipiński ;)

Lucas87 pisze:Ojeja, pofarciło im się i tyle. Jeśli Milan im wklepie, a w styczniu - my, wówczas mają pozamiatane. Myślę, że będzie im ciężko utrzymać drugie miejsce :snooty:
tak im sie pofarcilo, jak Fiorentinie z nami? :doh:

@Lucas87
Pjanić i tak wcześniej dostał zółtko, które go eliminowało z meczu z Milanem, poza tym faktycznie, obie drużyny miały swoje szanse, ale Roma miała ich chyba więcej, grali lepiej i składniej, momentami zamykali Fiorentine w obrębie jej pola karnego na dobre minuty, dodaj do tego słupek chyba Strootmana. Mówienie, że przyfarcili to duża przesada.

: 08 grudnia 2013, 14:31
autor: annihilator1988
squinter pisze:zadziwia mnie Gervinho, dzisiaj zagrał naprawdę świetne spotkanie.
Conte każe go podwoić i tyle będzie widać Murzyna :P Roma na miszcza :!: :!: :!: :prochno:

: 08 grudnia 2013, 14:37
autor: Lucas87
Ojeja, pofarciło im się i tyle. Jeśli Milan im wklepie, a w styczniu - my, wówczas mają pozamiatane. Myślę, że będzie im ciężko utrzymać drugie miejsce :snooty:

@squinter
Nie porównuj, oba zespoły miały w dzisiejszym spotkaniu - swoje szanse. W meczu Fiorentina-Juve, stało się to co się stało, ponieważ nasi, zupełnie przestali grać po strzeleniu gola na 2-0 (do szatni), licząc na to, że resztę meczu mogą się przespacerować po boisku. Bez Tottiego to nie jest ta sama Roma, dodatkowo czerwień otrzymał Pjanic, więc mają niemały problem :think:

@M.R.
Ale na spotkanie z Romą, Milan powinien w końcu się zmobilizować. To dla Rossonerich, może być jedną z ostatnich szans (wyjścia z grupy L.M - również nie są jeszcze pewni), aby uratować ten sezon. Wiem, że Allegri już dawno powinien być zwolniony, ale kibice mają prawo oczekiwać, iż chociaż pare razy w sezonie, ich drużyna zagra na odpowiednim poziomie.
Potencjalnie nadal ich kadra, to w mojej ocenie top-3 w SerieA :stop:

: 08 grudnia 2013, 14:57
autor: M.R.
Lucas87 pisze:Ojeja, pofarciło im się i tyle. Jeśli Milan im wklepie, a w styczniu - my, wówczas mają pozamiatane. Myślę, że będzie im ciężko utrzymać drugie miejsce :snooty:
Słowo klucz - jeśli Milan im wklepie. Milan jest w beznadziejnej formie i remis to maksimum co osiągną z Romą moim zdaniem (co swoją drogą też nie byłoby dla nas złym wynikiem w perspektywie meczu domowego z Sassuolo). Poza tym jestem zdania że Roma utrzyma drugie miejsce - to co Napoli wyprawia w obronie jest zwykłym kabaretem, na dodatek stracili na jakiś czas Hamsika. Rzymianie znacznie lepiej wyglądają w obronie (bardzo dobry Benatia), a i w ofensywie bardziej przekonują (szalony Gervinho, ofensywnie usposobiony Maicon, Pijanić czy też powracający Totti).

: 09 grudnia 2013, 12:20
autor: Vimes
Pogłoski o spuchnięciu Romy były chyba przedwczesne, bo nadal są tylko trzy punkty za nami, są jedyną niepokonaną drużyną i wpuścili tylko pięć bramek, a w dodatku już wrócił Destro i wkrótce Totti.

: 09 grudnia 2013, 14:07
autor: mrozzi
Roma radzi sobie znakomicie i traci do nas ledwie 3 punkty. To fakt. Z drugiej strony gra jeszcze na wyjeździe z Milanem (wiem, że mediolańczycy są kompletnie bez formy, ale akurat na takie mecz potrafią się mobilizować, o czym sami się już zresztą przekonaliśmy), spotkanie z nami zostanie natomiast rozegrane w Turynie.

Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Juventusu zdobywa punkty nawet wtedy, gdy gra się kompletnie nie układa. Analogicznie takiej umiejętności nie ma ekipa ze stolicy. Nie grają co prawda w pucharach, ale brakuje im moim zdaniem wystarczająco szerokiej, dobrej pod względem jakości ławki. Nie mają takiego doświadczenia jak Juve. Osobiście nie wyobrażam sobie Romy walczącej do końca o majstra. Byłbym sobie już w stanie wyobrazić walczący z nami zespół Napoli, ale Roma? :think: Czegoś mi u nich brakuje. Wiele spotkań wygrywają dzięki sporemu szczęściu, to ich "klepanie" nie robi już takiego wrażenia jak na początku sezonu. Wręcz nie wyobrażam sobie, by Juventus mógł wypuścić to Scudetto z rąk (abstrahując od faktu, że jestem kibicem tej drużyny - staram się podejść do tematu w miarę możliwości "na chłodno"). Nie przy takich piłkarzach, nie przy takim zaangażowaniu i przede wszystkim osobie samego Conte. Prawdziwy Antek powrócił, o czym świadczą jego żywiołowe reakcje przy linii bocznej, dawna pasja, zaangażowanie, nastawienie i głód zwycięstw. Na samym początku sezonu wyraźnie tego brakowało, co było widać gołym okiem. Fiorentinę po wyrównanym meczu rzymianie ostatecznie ograli, ale czy zespół Fiołków spełnia tak naprawdę pokładane w nim nadzieje? Owszem - rozbili nas 4-2, ale właśnie... Prowadziliśmy pewnie 2-0, mieliśmy piłki na kolejne bramki, dominowaliśmy na boisku i nagle okazało się, że coś się zacięło i piłkarze stanęli - rywal to wykorzystał. To spotkanie, jak się później miało okazać, okazało się bardzo istotne w przywróceniu właściwego nastawienia i ducha w Turynie. Śmiem twierdzić, że jeśli wygralibyśmy tamto spotkanie, w dalszym ciągu gralibyśmy bez przekonania i tracili nieco punktów. Ciekawy jestem, jak na porażkę zareagowałaby ekipa Romy. Nie jest powiedziane, że piłkarze z Rzymu poznają ten smak, ale ciekaw jestem reakcji po jakimś fatalnym występie.

Jak dla mnie Roma powinna się skupić na odpieraniu ataków rywali zza pleców - Napoli, Fiorentiny czy też nawet Interu. Gra w LM po takich latach posuchy mogłaby się w perspektywie okazać zbawienna dla tego klubu.

Zdarzyć się oczywiście może wszystko, to jest piłka. Gdyby zawsze wygrywał faworyt, rywale nawet nie wychodziliby na murawę. Prawdą jest jednak, że to Juventus ma swój los w swoich rękach, to sam Juventus mógłby ewentualnie przegrać kolejne mistrzostwo. Mam nadzieję, że do każdego meczu będziemy podchodzić z odpowiednim nastawieniem, a wówczas będzie dobrze i nie zagrozi nam ani Roma, ani żaden inny zespół.

: 09 grudnia 2013, 14:44
autor: Kucharius1
mrozzi pisze:Roma radzi sobie znakomicie i traci do nas ledwie 3 punkty. To fakt. Z drugiej strony gra jeszcze na wyjeździe z Milanem (wiem, że mediolańczycy są kompletnie bez formy, ale akurat na takie mecz potrafią się mobilizować, o czym sami się już zresztą przekonaliśmy), spotkanie z nami zostanie natomiast rozegrane w Turynie.

Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Juventusu zdobywa punkty nawet wtedy, gdy gra się kompletnie nie układa. Analogicznie takiej umiejętności nie ma ekipa ze stolicy. Nie grają co prawda w pucharach, ale brakuje im moim zdaniem wystarczająco szerokiej, dobrej pod względem jakości ławki. Nie mają takiego doświadczenia jak Juve. Osobiście nie wyobrażam sobie Romy walczącej do końca o majstra. Byłbym sobie już w stanie wyobrazić walczący z nami zespół Napoli, ale Roma? :think: Czegoś mi u nich brakuje. Wiele spotkań wygrywają dzięki sporemu szczęściu, to ich "klepanie" nie robi już takiego wrażenia jak na początku sezonu. Wręcz nie wyobrażam sobie, by Juventus mógł wypuścić to Scudetto z rąk (abstrahując od faktu, że jestem kibicem tej drużyny - staram się podejść do tematu w miarę możliwości "na chłodno"). Nie przy takich piłkarzach, nie przy takim zaangażowaniu i przede wszystkim osobie samego Conte. Prawdziwy Antek powrócił, o czym świadczą jego żywiołowe reakcje przy linii bocznej, dawna pasja, zaangażowanie, nastawienie i głód zwycięstw. Na samym początku sezonu wyraźnie tego brakowało, co było widać gołym okiem. Fiorentinę po wyrównanym meczu rzymianie ostatecznie ograli, ale czy zespół Fiołków spełnia tak naprawdę pokładane w nim nadzieje? Owszem - rozbili nas 4-2, ale właśnie... Prowadziliśmy pewnie 2-0, mieliśmy piłki na kolejne bramki, dominowaliśmy na boisku i nagle okazało się, że coś się zacięło i piłkarze stanęli - rywal to wykorzystał. To spotkanie, jak się później miało okazać, okazało się bardzo istotne w przywróceniu właściwego nastawienia i ducha w Turynie. Śmiem twierdzić, że jeśli wygralibyśmy tamto spotkanie, w dalszym ciągu gralibyśmy bez przekonania i tracili nieco punktów. Ciekawy jestem, jak na porażkę zareagowałaby ekipa Romy. Nie jest powiedziane, że piłkarze z Rzymu poznają ten smak, ale ciekaw jestem reakcji po jakimś fatalnym występie.

Jak dla mnie Roma powinna się skupić na odpieraniu ataków rywali zza pleców - Napoli, Fiorentiny czy też nawet Interu. Gra w LM po takich latach posuchy mogłaby się w perspektywie okazać zbawienna dla tego klubu.

Zdarzyć się oczywiście może wszystko, to jest piłka. Gdyby zawsze wygrywał faworyt, rywale nawet nie wychodziliby na murawę. Prawdą jest jednak, że to Juventus ma swój los w swoich rękach, to sam Juventus mógłby ewentualnie przegrać kolejne mistrzostwo. Mam nadzieję, że do każdego meczu będziemy podchodzić z odpowiednim nastawieniem, a wówczas będzie dobrze i nie zagrozi nam ani Roma, ani żaden inny zespół.
Brakuje u nich skutecznego napastnika. Rok i dwa lata temu, taka Roma mogła by z nami powalczyć, ale teraz jest to raczej baaaardzo wątpliwe.

: 09 grudnia 2013, 14:59
autor: Vimes
Kucharius1 pisze:Brakuje u nich skutecznego napastnika. Rok i dwa lata temu, taka Roma mogła by z nami powalczyć, ale teraz jest to raczej baaaardzo wątpliwe.
A czy w poprzednich dwóch sezonach brak skutecznego napastnika przeszkodził nam w zdobyciu tytułów? Milan miał Ibrahimovicia, Napoli Cavaniego, a my kilku przeciętniaków.