JuvePoland

No i nareszcie się doczekaliśmy Cerci do 70min świetny mecz. Ktoś wie kiedy Totti i Gervinho wracają?

Roma w końcu traci punkty, ile można tak wygrywać i wygrywać? swoją drogą ostatnie mecze Romy juz nie byly takie udane, wiec straty punktow wisialy w powietrzu. Dobrze ze Torino zatrzymalo rzymian, w końcu odrabiamy troszke straty. Benatia schodzil z kontuzja czyli nastepny podstawowy gracz i filar defensywy kontuzjowany

Obejrzałem końcówkę meczu Romy. 90+ minuta a oni wszystkie akcje rozgrywają na sprincie tak jakby wcześniej je mieli dokładnie zaplanowane. Ktoś mówił, że w końcu się zmęczą?

Benatia akurat dzisiaj zagral bardzo slabo, a w nastepnej kolejce wraca Castan, wiec jakos w miare Garcia skleci te defensywe (Burisso - Castan).

Roma faktycznie ladnie przycisnela w koncowce, ale przez 60 minut (od 20 do 80 minuty) stali i patrzyli sie jak Torino ich kontruje. Podobala mi sie gra Pjanicia - naprawde chlopak robi wrazenie i nie dziwie sie, ze wszyscy go chwala. Dzisiaj najlepszy zawodnik Romy. Ljajic z kolei dal swietna zmiane. Z Torino najlepiej Cerci, Meggiorini i D'Ambrosio.

Immobile rzeźnik - w bramkę trafić nie potrafi, ale w czyjeś nogi nadzwyczaj dobrze mu wychodzi. Dobrze, że w końcu Roma trafi punkty. I niech lepiej zapamiętają, że z Turynu wyjeżdża się bez zwycięstwa.

Podobało mi sie dziś sędziowanie Bantiego. Sprawiedliwe i widział wszystko ( może prócz ostatniego faulu widmo Maicona za co niesłusznie dodatkowo dostał żółtą kartke).
Co do gry Romy, to oglądałem ich dziś pierwszy raz podczas tej niesamowitej serii i przyznam, że prezentowali się dość przeciętnie. Nie wiem jak gra wyglądała wcześniej, ale dziś Torino w pewnych fragmentach gry kontrolowało przebieg spotkania.
Cerci zagrał świetne zawody i narobił sporo zamieszania po lewej stronie Romy. Jest szybki i ma dobrą technike. Dobry zawodnik.
Ciekawe czy ten remis Rome napędzi czy zniechęci? Liczę na drugą opcję.

Kimi pisze:Obejrzałem końcówkę meczu Romy. 90+ minuta a oni wszystkie akcje rozgrywają na sprincie tak jakby wcześniej je mieli dokładnie zaplanowane. Ktoś mówił, że w końcu się zmęczą?

11 kolejek dopiero. Sezon ma jakies 38 ;-)

Adrian27th pisze:

Kimi pisze:Obejrzałem końcówkę meczu Romy. 90+ minuta a oni wszystkie akcje rozgrywają na sprincie tak jakby wcześniej je mieli dokładnie zaplanowane. Ktoś mówił, że w końcu się zmęczą?

11 kolejek dopiero. Sezon ma jakies 38 ;-)

Dokładnie. W dodatku nie muszą oszczędzać sił jak my czy Napoli na CL.

Mówiłem że Toro zatrzymie Rome;) Zresztą wszystkie znaki na niebie na to wskazywały.

Oj bardzo mnie cieszy wczorajszy rezultat. Jednak Rzymianie czekają na powrót Tottiego i Gervinho- zawodników gwarantujących, że Roma tak łatwo nie odpuści. Wydaje mi się jednak, że to z Napoli stoczymy decydującą walkę. Dlatego najlbliższy mecz z nimi będzie przynajmniej tak ważny jak spotkanie z Realem.

Wiecie co jest najciekawsze w całej tej sytuacji? Roma gra najlepszy futbol od dekady, zanotowała najlepszy start w historii, chwalą ich w całej Europie. My natomiast w większości meczów odstawiamy kaszankę, strzelamy gole ze spalonych, bramkarz i obrońcy czasami zapominają po co są na boisku, niektórzy mówią, że gorzej grać już nie można i mamy do nich raptem 3 punkty straty.

Bruce Badura pisze:Wiecie co jest najciekawsze w całej tej sytuacji? Roma gra najlepszy futbol od dekady, zanotowała najlepszy start w historii, chwalą ich w całej Europie. My natomiast w większości meczów odstawiamy kaszankę, strzelamy gole ze spalonych, bramkarz i obrońcy czasami zapominają po co są na boisku, niektórzy mówią, że gorzej grać już nie można i mamy do nich raptem 3 punkty straty.

I tu rodzi się pytanie - ile Roma będzie miała straty do Juve jak zacznie grać słabiej?

Adrian27th pisze:

Kimi pisze:Obejrzałem końcówkę meczu Romy. 90+ minuta a oni wszystkie akcje rozgrywają na sprincie tak jakby wcześniej je mieli dokładnie zaplanowane. Ktoś mówił, że w końcu się zmęczą?

11 kolejek dopiero. Sezon ma jakies 38 ;-)

Tak, tak, tak, żeby tylko nie było, że się zmęczą w momencie gdy do scudetto będzie im brakować jednego remisu w pozostałych 10 kolejkach. Poza tym, oni się zmęczą, a my już jesteśmy zmęczeni. A dopiero 11 kolejka z jakichś 38.

Bruce Badura pisze:Wiecie co jest najciekawsze w całej tej sytuacji? Roma gra najlepszy futbol od dekady, zanotowała najlepszy start w historii, chwalą ich w całej Europie. My natomiast w większości meczów odstawiamy kaszankę, strzelamy gole ze spalonych, bramkarz i obrońcy czasami zapominają po co są na boisku, niektórzy mówią, że gorzej grać już nie można i mamy do nich raptem 3 punkty straty.

Ciekawa obserwacja, mimo że tej straty mogłoby być więcej gdyby nie błędy sędziów, ale zasadniczo prowadzi (przynajmniej mnie) do kilku wniosków:
- Juventus wcale nie gra tak tragicznie (i nawet przez moment nie grał), żeby chwytać się brzytwy, wymyślać jakieś dziwne ustawienia i nienaturalne role połowie składu, krytykować Conte za katowanie nieskutecznego ustawienia i domagać się jego dymisji
- liga włoska nie jest wcale taka silna i wyrównana jak by się mogło wydawać. Juventus może nie rozjeżdża ogórków 7:0, ale punktuje ich nawet grając piach

Swoją drogą, (prawie) każdy zakłada że to co widzieliśmy do tej pory to była optymalna Roma i nieoptymalny Juventus i zastanawia się co to będzie jak się role odwrócą. Nie zauważyłem natomiast żeby ktoś rozważył taki scenariusz, że Roma... będzie grać jeszcze lepiej. Jak się nad tym lepiej zastanowić, nie byłoby w tym nic dziwnego. Przyszedł nowy trener, musiał poukładać zespół od nowa, trochę czasu z reguły to trwa. Przypominam że dwa lata temu Juventus Conte zaczął sezon z grubej rury, potem miał lekki kryzys ale najlepszą formę osiągnął na wiosnę, odstawiając Milan na ostatniej prostej.

Nie ma Benatii, Roma z tyłu bardzo niepewnie.

I tyle z supermegahiper Romy która tak wszyscy podziwiali.

Graja bez pomysłu,bez polotu.
Wygrywamy dziś i zbliżamy się na 1 pkt.