Re: LM 20/21 (1/8): JUVENTUS FC 3-2 FC Porto
: 10 marca 2021, 10:08
Dajcie spokój z tym sędziowaniem. To tłumaczenie w stylu: bo tory były złe. Kuźwa, dobra drużyna by strzeliła 3 bramkę i tyle. Mecz zamknięty.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Tu nie chodzi tylko o zwolnienie Nedveda, ale o powrót Marotty i Allegriego. Jestem jak najbardziej za, bo to był ostatni duet dyrektor&trener, który miał jakiś plan. Może nie zawsze najlepszy, bo często bojaźliwy i zachowawczy (na rynku transferowym), ale jednocześnie cyniczny i konsekwentny (na boisku). Ważne, że plan był i dawał dużo lepsze rezultaty niż obecnie. Ciężko dziś o lepszego trenera niż Allegri, no bo kto jest wolny? Sarri, Spalletti, Montella, Di Francesco. Jeśli chodzi o zagranicznych trenerów, to kto jest dobry, ten ma dziś pracę. Marotta i Allegri to nie jest dyrektor i trener 10/10, ale powiedzmy 8-9/10, a obecnie mamy takie 5-6/10. Juve 2018-2021 to wielki upadek projektu CR7 i Paraticiego. Paraticiemu wydawało się, że jest Bogiem (zresztą wielu z nas też tak na niego patrzyło), bo sprowadził Ronaldo, a dziury załata darmowymi graczami i będzie git.
To tak tylko przypomnę, że Lyon po nas wyeliminował jeszcze City, a w półfinale przegrał z późniejszym triumfatorem Bayernem, Porto z kolei wciąż ma możliwość, by stać się kolejną rewelacją sezonu, bo gra dalej. Nie ma co podążać w tym kierunku rozumowania, zaczęliśmy się sypać już za Maxa, choć fakt, że jest coraz gorzej. Ajax był od nas po prostu lepszy. Teraz z Porto wcale nie musieliśmy się wspinać na żadne wyżyny, żeby awansować dalej, wystarczyło się nie zbłaźnić. Najmniej wstydliwa dla nas była bramka stracona po i tak głupim karnym, wszystkie pozostałe to były wręcz kompromitujące prezenty od nas.Lypsky pisze: ↑10 marca 2021, 10:05 Do tych co jadą po Maxie - zobaczcie sobie gołąbki z kim odpadał Max w CL. Wyśmiewany przez Was Ajax był rewelacją rozgrywek i tylko przez mega pech nie zagrał w finale. Real, który ogolił nas w Turynie, został rozklepany w Madrycie - wiemy jak się skończyło, ale finalnie drużyna z Madrytu sięgnęła po puchar. Po odejściu Maxa dostajemy w tyłek z Lyonem, a wczoraj z Porto grającym w osłabieniu - taka mała różnica.
Ale koleżko, nikt tej porażki nie usprawiedliwia sędziowaniem. To poboczny wątek, na który warto zwrócić uwagę.
Jak powiedział, tak zrobili. Przynajmniej dotrzymali słowa.Wyjdziemy na boisko z duchem, który wyróżnia Juventus
Kolega chyba zapomniał jak ten mecz z Ajaxem wyglądał. Kompletna bezradność i deklasacja.Lypsky pisze: ↑10 marca 2021, 10:05 Do tych co jadą po Maxie - zobaczcie sobie gołąbki z kim odpadał Max w CL. Wyśmiewany przez Was Ajax był rewelacją rozgrywek i Real, który ogolił nas w Turynie, został rozklepany w Madrycie - wiemy jak się skończyło, ale finalnie drużyna z Madrytu sięgnęła po puchar. Po odejściu Maxa dostajemy w tyłek z Lyonem, a wczoraj z Porto grającym w osłabieniu - taka mała różnica.
Dużo można zarzucić Allegriemu, też miałem dosyć mało efektownej gry, uważałem, że coś się wypaliło i potrzeba zmian. Odpoczeliśmy od siebie 2 lata więc czas na powrót - gość ułoży defensywę, a przy odpowiednich zmianach gorzej w ataku na pewno nie będzie.
Tylko to "sypanie się za Maxa" oznaczało mistrzostwo na luzie i 1/4LM, czyli rzeczy nieosiągalne po jego odejściu.
" Capello also blasted the veterans for not turning up to post-match interviews, as only Matthijs de Ligt, Federico Chiesa and Juan Cuadrado spoke to the channel.
“You see only the youngest players actually stepped in and showed their face during the tough moments. In this team, there are some veterans who turn up when they win to take the credit, then are nowhere to be seen when they lose.”"
W wolnym tlumaczeniu:
Capello skrytykował weteranów/gwiazdy drużyny, że nie pojawili się na pomeczowych wywiadach, tylko De Ligt, Chiesa i Cuadrado rozmawiali z mediami.
"Tylko młodzi gracze (i Juan) stawili się i pokazali twarz w tak trudnym momencie. W tej drużynie (Juve), są weterani/gwiazdy którzy pojawiają się tylko jeśli można sie podpisać pod zwycięstwem/zgarnąć chwałe, ale nie ma ich kiedy ponoszą porażki"