JuvePoland

Eriksen się pokazywał, ale nic ciekawego. Dwa podania - dwa spalone, po jednym padł nawet gol. Do tego można dorzucić celny, lekki strzał po ziemi.

Conte planuje przejść na 3412 wraz z przybyciem Eriksena.

Roma chyba chce zrobić prezent Atalancie i oddać im miejsce w LM. Dostać czwórkę od Sassuolo - trochę wstyd

Lazio właśnie zostało zatrzymane przez Weronę i zmarnowało szansę na wyprzedzenie Interu. Obejrzałem drugą połowę i muszę przyznać, że ładnie się goście zaprezentowali. Stanowcza gra w obronie i konsekwentne kontrataki - przy odrobinie szczęścia mogli nawet pokusić się o 3 pkt. Może nie być tak łatwo z nimi w sobotę.

będzie ciężko, ale widzę szansę w tym, że Verona będzie już po ciężkim meczu z Milanem i teraz w środku tygodnia z Lazio (oba wyjazdowe), my jednak tydzień odpoczynku i nieprzyzwyczajeni do grania co 3 dni, powinni już w starciu z mistrzem paść.

Hellas nie przegrał u siebie od grudnia a wy myśleliście, że będzie łatwo.

a Napoli nie wygrało u siebie od października i jakie to miało znaczenie?

Maly pisze: ↑06 lutego 2020, 08:11 a Napoli nie wygrało u siebie od października i jakie to miało znaczenie?

Żadne jak każda statystyka w piłce.
Po prostu myslenie, że to Hellas wiec będzie łatwo jest błędem.
Edyta : choć paradoksalnie uważam, że spokojnie wygramy.

Statystyka pokazuje co było, a nie co będzie Jedziemy po pewne trzy punkty. Hellas 2.02 grał z Milanem (w), 5.02 z Lazio (w), 8.02 z Juve (d). Spuchną, nie widzę innej opcji.

Orsolini z kolejną bramką w SA, tym razem przeciwko Romie.

Poprostu pisze: ↑07 lutego 2020, 21:10 Orsolini z kolejną bramką w SA, tym razem przeciwko Romie.

Kolejny punkt dla niego i mam nadzieje, że nasi nie nabiorą się na tą ciężką do zrozumienia magię Chiesy.

Mam nadzieje, że nic groźnego mu się nie stało bo dzban Cristante mógł go nieźle załatwić.

Roma tragicznie zaczęła ten rok. Jeżeli się nie mylę to zdobyli w tym roku najmniej punktów ze wszystkich drużyn Serie A. Nie zazdroszczę Romanistom.

EDIT: jak na razie zanosi się, że kryzys nie opuszcza rywali zza miedzy. Torino dało sobie wbić drugą bramkę i wszystko zanosi się na to, że Torino przegra kolejny mecz z rzędu.

I jeszcze karny dla Sampy.

Prezes Fiorentiny który jechał po nas równo dzisiaj siedzi cichutko. Jego drużyna przegrała 2:1 i może się chłopina cieszyć bo z tego co widziałem to Viola powinna skończyć z 4 lub 5 bramkami od Atalanty.

Mam nadzieję, że to jednak Lazio a nie Miszczowie wygrają Scudetto.