Strona 12 z 35

: 18 kwietnia 2017, 17:48
autor: AdiJuve
Myślę,że kluczem do sukcesu będzie dyspozycja Khediry i Pjanicia, bo to,że Barca zagra wysokim pressingiem jest praktycznie pewne. Jeżeli dwójka środkowych pomocników będzie wstanie wyjść spod tego pressingu i dostarczyć piłkę do Dybali czy też Cuadrado a oni nie powinni mieć problemu ze sforsowaniem dziurawej defensywy Barcelony.

: 18 kwietnia 2017, 17:48
autor: Crunny
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Rok temu w Monachium nie zabrakło nam umiejętności, ale właśnie sił. Wtedy musieliśmy ich jednak stracić więcej na początku, bo to my musieliśmy atakować. Teraz może być odwrotnie - Barca rzuca wszystko i cały czas gra wysokim pressingiem, a koło 70-80 minuty albo w momencie dogrywki może im przez to braknąć sił.

: 18 kwietnia 2017, 17:48
autor: Szilgu
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Nie rozumiem. Jesli bedzie taka sytuacja to po agresywnym pressingu od poczatku meczu ze strony Barcy. W takim wypadku to oni nie beda mieli sil kolo 70 minuty.

: 18 kwietnia 2017, 18:11
autor: MRN
pablo1503 pisze:Fajnie byłoby uciszyć visca łebków, którzy wypisują niesamowite głupoty w internetach.
Visca el dzieci z koszulkami Messiego to ta banda przez których mnie mdli. Wiem, że nie powinienem wrzucać wszystkich do jednego wora ale to oszołomy. Brak szacunku, wyrokowanie po 4-0/5-0 jest na porządku dziennym. Warto uciszyć ich tak jak głąbów z fcinter, które schowały główki w piasek. Visca el dzieci bardziej mają nawalone po kopułami niż hala dzieci, których też nie trawię.
Tacy z nich kibice, nie zdziwiłbym się gdyby było tak, że jak Juve wygra LM to 40% visca el dzieci będzie biegało z koszulkami Dybali :lol:
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Wypluj to bo do takiego wyniku nawet nie mamy prawa dopuścić. Jeżeli będzie tak, że Barca osiągnęłaby taki wynik w meczu to po nas, niestety w tym momencie już się całkiem posypiemy.

: 18 kwietnia 2017, 18:14
autor: mrozzi
Crunny pisze:
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Rok temu w Monachium nie zabrakło nam umiejętności, ale właśnie sił. Wtedy musieliśmy ich jednak stracić więcej na początku, bo to my musieliśmy atakować. Teraz może być odwrotnie - Barca rzuca wszystko i cały czas gra wysokim pressingiem, a koło 70-80 minuty albo w momencie dogrywki może im przez to braknąć sił.
Pamiętajmy też o tym, że w ostatnich meczach Barcelona wygląda kiepsko, jeśli chodzi o formę fizyczną. Oglądałem ich mecz ligowy i męczyli się niemiłosiernie (na oszczędzanie sił to nie wyglądało). Już ich statystyka z Turynu powinna dać do myślenia (przebiegli o wiele mniej niż choćby w Paryżu). Zresztą w weekend my graliśmy nie dość, że na pół gwizdka, to jeszcze nie licząc ataku rezerwami. Oni wyszli z kolei na murawę pierwszym składem (bez Neymara, Iniesta wszedł bodaj po 60. minucie), a wynik do końca był kwestią otwartą. Może to mieć znaczenie, zwłaszcza, że to oni rzucą wszystko co mają i muszą atakować.

: 18 kwietnia 2017, 18:24
autor: pablo1503
Szikit pisze:
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Nie rozumiem. Jesli bedzie taka sytuacja to po agresywnym pressingu od poczatku meczu ze strony Barcy. W takim wypadku to oni nie beda mieli sil kolo 70 minuty.
Jak wspomniał Alessandro, nie mamy prawa dopuścić do takiego wyniku. Ba, jeżeli na ekranie pojawiłby się wynik 2:0, to myślę, że będzie już po meczu. U nas zacznie się niesamowita nerwówka, błędy, głupie faula oraz wybijanie piłki na oślep, a Barcelona złapałaby taki wiatr w żagle, że mogliby biegać przez 120min. To są takie emocje, że biologia tutaj często nie ma wiele do powiedzenia.

Wróćmy jeszcze raz do meczu z PSG. Każdy wie, jak się skończył, ale nie każdy pamięta, że do, bodajże, 88 minuty na zegarze widniał wynik 'zaledwie' 3:1. Paryżanie odwalili kawał żenady przez 90min, ale chyba nawet oni nie spodziewali się, że w doliczonym czasie gry stracą aż dwie bramki. Prawdopodobnie weszło też jakieś rozluźnienie. Skoro prezentując taką żenującą postawę byli w stanie przez 85min. stracić 'tylko' trzy bramki, to myślę, że nam to nie grozi.

: 18 kwietnia 2017, 18:30
autor: kubraczek
pablo1503 pisze:Chyba nikt nie pamięta, że mecz Barcelona - PSG nie był gwałtem, a daniem dupy. Ot subtelna różnica. Francuzi ściągnęli spodnie, rozszerzyli nogi i nasmarowali sobie pupę wazeliną, a że Blaugrana nie wybrzydza, to wykorzystali 'prezent' od rywali.
Zdaje się, że środowisko Barcelony nie pamięta już w jakich okolicznościach awansowali do dalszej fazy rozgrywek. Jak przeczytałem wypowiedzi ich obozu to bije od nich niesamowita pewność siebie, zakrawająca o lekceważenie naszego zespołu i mam nadzieję, że jutro srogo się zawiodą.

Mamy w drużynie bardzo doświadczonych piłkarzy. To doświadczenie musi procentować w takich meczach. Trzeba wyjść na murawę z szacunkiem do przeciwnika, ale przede wszystkim ze świadomością swoich umiejętności. Jestem przekonany, że pod względem taktycznym Allegri przygotował naszych piłkarzy perfekcyjnie. Większość odpoczywała w weekend w przeciwieństwie do piłkarzy Barcelony. Fizycznie wyglądaliśmy lepiej już w pierwszym meczu, więc o ten aspekt też byłbym spokojny.

Wiadomo, że zawsze szczęście jest potrzebne i mam nadzieję, że jutro nie zabraknie nam niczego i awansujemy do półfinału.

: 18 kwietnia 2017, 18:32
autor: Cabrini_idol
Crunny pisze:
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Rok temu w Monachium nie zabrakło nam umiejętności, ale właśnie sił. Wtedy musieliśmy ich jednak stracić więcej na początku, bo to my musieliśmy atakować. Teraz może być odwrotnie - Barca rzuca wszystko i cały czas gra wysokim pressingiem, a koło 70-80 minuty albo w momencie dogrywki może im przez to braknąć sił.
Tym bardziej, że Barca jest w fatalnej formie fizycznej. Nie wiem, czemu o tym nie piszą media i kibice. Oni bodajże 4-5 mecz z rzędu biegają dużo mniej niż przeciwnik. No ok, wiadomo Barca nie należała nigdy to tych którzy biegają najwięcej, ale jednak odstają i to znacznie.

W mediach, kibice czy to sam trener Barcy jak i zawodnicy krzyczą, że siądą pressingiem od 1 minuty na nas. Ale oni nie mają sił na pressing choćby przez 30 minut a co dopiero cały mecz, nawet Juventus. Żadna drużyna obecnie w Europie nie jest w stanie pressować cały mecz. Wystarczy mądrze i pewnie wyjśc na boisko i skarcić ich.

: 18 kwietnia 2017, 18:41
autor: pumex
Szikit pisze:
Push3k pisze:Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.
Nie rozumiem. Jesli bedzie taka sytuacja to po agresywnym pressingu od poczatku meczu ze strony Barcy. W takim wypadku to oni nie beda mieli sil kolo 70 minuty.
Oj.. sam nie wiem. Przeważnie jest tak, że mniej męczy się ten, kto operuje piłką, a bardziej ten, kto za nią biega. Pressing stosuje ten, kto nie ma piłki. Jeśli nie daj Bóg damy się Barcy zamknąć na 25-tym metrze to nie wytrzymamy kondycyjnie do końca spotkania.

: 18 kwietnia 2017, 18:43
autor: mrozzi
Enrique powoli odpływa i widmo odpadnięcia trochę mu przewraca w głowie. Przebąkuje o tym, że mogą nam strzelić 3 bramki w 3 minuty, że muszą zdobyć 5 bramek. Ja rozumiem, że stara się motywować swoją ekipę, ale niesamowicie pompuje balon i szacunku do rywala to tu nie ma wcale.

: 18 kwietnia 2017, 18:44
autor: Arbuzini
Nie mamy ofensywnej opcji na ławce, ale jest to też po części wynik tego jakim składem wychodzimy na Barcelonę. Dlatego tak ważne jest żeby ukłuć ich jeszcze w pierwszej połowie i mam nadzieję, że z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko. Rywal na pewno zagra bardzo ofensywnie i ważne żeby przetrzymać gradobicie, a okazji na strzelenie gola nie powinno zabraknąć.

Przeciwko Pescarze zagraliśmy rezerwową obroną, Khedira nie był nawet powołany na mecz, a przy korzystnym wyniku Pjanic nie wyszedł nawet na drugą połowę. Niewiele więcej minut w nogach od Bośniaka ma Dybala, który przymusowo zszedł z boiska, ale na szczęście jutro zagra od pierwszej minuty. Poza tym graliśmy popołudni, a Barcelona wieczorem i zapewne aż 8 ich zawodników, którzy jutro wybiegną w podstawie zagrało pełne spotkanie ligowe więc nie ma prawa wystąpić taka sytuacja, że wypadną oni lepiej kondycyjnie od nas.

: 18 kwietnia 2017, 19:09
autor: Shadow Marshall
W Barcelonie pompują taki balonik, że może pęknąć z dużą siłą i ktoś może dostać po łapskach jak wizja orgazmicznej satysfakcji się nie spełni. Trener już przebąkuje o 5 bramkach, piłkarze nie pozostają w tyle i dołączają się do tego.
Ja tam wolę patrzeć na to z boku i nie komentować i nie mam zamiaru nakręcać się słowami, że na bank awansujemy.
Jak awansujemy to będzie to efekt naszej systematycznej ciężkiej pracy. Jak nie...trudno. Za rok spróbujemy ponownie.

: 18 kwietnia 2017, 19:32
autor: MRN
Shadow Marshall pisze:Jak nie...trudno. Za rok spróbujemy ponownie.
Jak nie to zdetronizujemy PSG i zyskamy tytuł frajerów roku.

: 18 kwietnia 2017, 19:33
autor: pan Zambrotta
Gadałem przed chwileczką z Portugalczykiem. Mówił, że rozmawiał dziś z pewnym Włochem. Ten spotkał rano Rincona wychodzącego z żabki. Mówił, że rozmawiał z Dybalą i jeżeli ten strzeli, to ułoży taki specjalny znak - eLkę odwróconą palcami do oczu i zadedykuje ją kibicom. Mówił jeszcze, że wszyscy chcą sprawić kibicom ten wielki prezent w postaci awansu.
#takBylo #wciazSmieszy :ahsisi:

dzisiaj przechodzą drużyny z Madrytu, coś czuję że spotkamy się z którąś ekipą w półfinale :whistle:

: 18 kwietnia 2017, 19:40
autor: annihilator1988
pan Zambrotta pisze:dzisiaj przechodzą drużyny z Madrytu, coś czuję że spotkamy się z którąś ekipą w półfinale :whistle:
Jeśli sędzia nie zacznie swojego show. Karny dla Barcy, a później różnie to może być. Licze na Dybale i Pjanicia, niech ostrzelają bramkę rywala z dystansu.
CavAllano pisze:Rozmawiałem właśnie z Włochem, który spotkał dziś pod Carrefourem w Turynie
Kauflandem, Kauflandem :prochno: